Uczestnicy ŚDM w Płocku: modlimy się o pokój na świecie

W Płocku i Krakowie modlimy się o pokój na świecie – deklarowała młodzież z zagranicy, która spędziła w diecezji płockiej Dni w Diecezji ŚDM. Od 20 do 24 lipca uczestnicy ŚDM wzięli udział w wielu nabożeństwach i imprezach kulturalnych, zorganizowanych w Płocku i innych miastach diecezji. Najwięcej, bo około 4 tysięcy osób, zgromadziła Msza św. z udziałem biskupów z zagranicy, którzy towarzyszyli swojej młodzieży.

Największą frekwencją cieszyła się Msza św. polowa przy płockiej katedrze, z udziałem około tysiąca młodych ludzi z 14 krajów. Mszę św. koncelebrowali biskupi płoccy: Piotr Libera i pomocniczy Mirosław Milewski oraz biskupi goście: abp Raphael Minnasian z Armenii, bp Roman Casanova Casanova z Hiszpanii i bp Luciano Monari z Bresci. We wspólnej modlitwie uczestniczyły 4 tysiące wiernych.

Poza tym najbardziej do najbardziej spektakularnych i licznych spotkań zaliczyć należy powitanie uczestników ŚDM na Starym Rynku, z przekazaniem młodzieży kluczy do bram miasta oraz Wieczorem Chwały, przygotowanym przez młodzież skupioną w Duszpasterstwie „Petroklezja” przy parafii św. Stanisława Kostki w Płocku.

Poczucie jedności we wspólnotowej modlitwie można też było odczuć w czasie czuwania przeprowadzonego w duchu Taize w kolegiacie św. Bartłomieja w Płocku (farze), zorganizowanego przez Ruch Światło-Życie oraz podczas nabożeństwa, w czasie którego odbyło się harcerskie ogniobranie, przygotowane przez Harcerski Zespół Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka”.

W organizację imprez dla gości włączyły się też czynnie placówki miejskie. I tak między innymi Urząd Miasta zorganizował Dni Historii Płocka, a Książnica Płocka – flasmob poetycki z wierszami Karola Wojtyły w różnych językach oraz program pokazujący historię Płocka w dźwiękach i obrazach.

Goście z zagranicy jednoznacznie deklarowali, że przyjechali do Płocka na ŚDM, aby modlić się o pokój: „Będziemy wspólnie z papieżem Franciszkiem modlić się za pokój na świecie, ale też za młodzież, która przyjechała na ŚDM. Zostaliśmy w diecezji płockiej bardzo dobrze przyjęci. Wszyscy się do nas uśmiechają, okazują nam życzliwość, czujemy się tu jak w domu. Wprawdzie nasze kuchnie bardzo się różnią: w Armenii potrawy są bardzo ostre, a polska kuchnia jest znacznie łagodniejsza, ale w ogóle jesteśmy bardzo wdzięczni za okazywaną nam gościnność” – podkreślali Maritn Aroyan i Arkadi Simonyan z Armenii.

Dzmitry Wintou z diecezji mińsko-mohylewskiej na Białorusi zapamięta z pobytu w diecezji płockiej liczne zabytki kultury: „Jesteście krajem, w którym widać kulturę: macie kościoły, historyczne pomniki, muzea. Na Białorusi tego brakuje, ponieważ liczne wojny na naszym terytorium to zniszczyły. Jednak w swoim kraju obserwuję więcej gestów pobożnościowych, na przykład podczas Mszy św. częściej klęczymy, wykonujemy więcej aktów osobistego oddania Bogu” – zauważył Białorusin, którego babcia była Polką.

Z kolei Sarah Lim z Singapuru podkreśliła, że czuje się bardzo związana z Polską za sprawą św. siostry Faustyny: „Przyjazd do Polski, to dla mnie cudowne doświadczenie. Oczywiście kojarzyłam ją wcześniej z Janem Pawłem II, ale też ze św. Faustyną, która jest moją ulubioną świętą, właśnie czytam jej `Dzienniczek`. Cieszę się, że mogłam zwiedzić Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku. W Krakowie będę się modlić między innymi o pokój na świecie, na którym jest coraz więcej ataków terrorystycznych. Świat bardzo potrzebuje pokoju i modlitwy o pokój” – zaakcentowała młoda Singapurka.

Jej koleżanka Abigail Tan, również z Singapuru wyznała, że przyjechał do Polski, żeby poczuć uniwersalizm i powszechność Kościoła: „Jestem szczęśliwa, że Polacy są tak otwarci. Płock ma piękną i bogatą historię, i piękną katedrę. Urzekło mnie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia. To budujące, że byłam w miejscu, w którym Jezus Miłosierny objawił się św. siostrze Faustynie” – zwierzyła się uczestniczka ŚDM.

Natomiast dla Christiana Egwuom z Nigerii, który przyjechał do Płocka z grupą z Ukrainy, gdzie studiuje, najbardziej fascynujące jest to, że na zaproszenie papieża Franciszka może uczestniczyć w spotkaniu młodzieży z wielu krajów świata: „To wielka łaska od Pana Boga, że możne się spotkać na modlitwie w jednym miejscu” – komentował Nigeryjczyk.

Swoimi refleksjami o Polsce podzielił się też Carlos Torcate z diecezji Barquisimeto w Wenezueli: „Polska jest pięknym krajem, o pięknej kulturze, z pięknymi krajobrazami, żywą, dynamiczną religią. Ma nadzieję, że w Krakowie papież Franciszek da nam głos nadziei, żebyśmy mogli ją przekazać innym młodym Wenezuelczykom” – stwierdził Wenezuelczyk.

Dla Loyoli Jocabed Vargas Panduro z wikariatu apostolskiego Iquitos w Peru, poruszającej się na wózku inwalidzkim, ŚDM w Polsce są piąte z kolei (wcześniej była Rzymie, Sydnej, Madrycie i Rio de Janeiro): „Gdy byłam w Rzymie, spotkałam żywego Jezusa, co wiele zmieniło w moim życiu i zmotywowało mnie do kolejnych wyjazdów. Dzięki ŚDM zyskuję energię, siłę, moc duchową, którą mogę się potem podzielić z innymi ludźmi w swoim kraju i swojej parafii. W Krakowie będę się modlić za osoby takie jak ja – niepełnosprawne” – deklarowała Peruwianka.

Przyznała też, że myślałam, iż Polacy są raczej „chłodnym narodem”. Tymczasem okazało się, że im też nie brakuje szaleństwa w wierze i że potrafią stracić głowę dla Jezusa, a poza tym mają ogromny respekt i szacunek do Jezus obecnego w Najświętszym Sakramencie.

Ks. Mark English z diecezji Meath w Irlandii przyjechał do Polski z miłości do Jana Pawła II:
„My bardzo kochamy Jana Pawła II, który w 1992 roku był w Irlandii i powiedział do nas `Irlandczycy kocham Was`. Teraz my, poprzez wizytę w Polsce, też chcemy powiedzieć `Janie Pawle II my Cię też kochamy`” – stwierdził gość z Irlandii.

Cudzoziemcom przez wszystkie dni pobytu w Płocku towarzyszyła Joanna Bartnicka, wolontariuszka z Biura Diecezjalnego ŚDM. Przyznała, że ŚDM w diecezji to była dla niej zarazem ciężka praca i wielka przygoda, że zyskała wiele dla ducha, ale też nowe umiejętności.

„Podczas ŚDM w diecezji poznałam wielu wspaniałych ludzi z różnych zakątków świata. Jestem przekonana, że przełoży się to na moje życie. W Krakowie spotkam się z papieżem Franciszkiem, doświadczę, czym naprawdę jest Kościół, będę się modlić z tymi, których których łączy wiara w Boga. To, czy ŚDM przemienią Polskę, zależy od każdego z nas, od naszego wysiłku, na ile sami będziemy chcieli się przemienić” – opiniowała studentka psychologii.

Natomiast ordynariusz diecezji płockiej bp Piotr Libera zaznaczył, jak duże znaczenie mają ŚDM ze względu na budowanie prawdziwych, a nie tylko internetowych, więzi między młodymi ludźmi.

„31. ŚDM nad Wisłą, na ziemi mazowieckiej, na ziemi dobrzyńskiej, to promocja polskiej kultury w świecie. Pomimo zawirowań na świecie, młodzież z różnych krajów i różnych kultur odważyła się tu przyjechać. Oni widzą, że nie przeżywają wiary samotnie, że ich rówieśnicy wierzą w tego samego Jezusa, w tego samego Boga. Różnie tę wiarę przeżywają na zewnątrz, albo poważnie albo dynamicznie, ale to nie przeszkadza w integracji. Chciałbym, aby z Płocka, nazywanego kolebką kultu Bożego Miłosierdzia, wyjechali zawierzając swoje życie Jezusowi Miłosiernemu, wołając za św. siostrą Faustyną `Jezu ufam Tobie`” – zaakcentował gospodarz ŚDM w diecezji płockiej.