Uczmy się prostoty od papieża

Uczmy się prostoty od papieża Franciszka – apelował do kapłanów, zgromadzonych w archikatedrze św. Jana Chrzciciela kard. Kazimierz Nycz.

Jego zdaniem nowy papież stawia pytanie o ubóstwo i sposób sprawowania władzy w Kościele. W Wielki Czwartek przewodniczył on Mszę św. Krzyżma, w której uczestniczyli nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore, biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek oraz warszawscy biskupi pomocniczy.

W kazaniu kard. Nycz nawiązał do słów „Duch Święty namaścił Mnie i posłał, abym ubogim głosił Dobrą Nowinę” i stwierdził, że słowa te odnoszą się do Mesjasza, ale także do wszystkich, którzy przez chrzest zostali włączeni do Ludu Bożego, a niektórzy z nich powołani są do kapłaństwa służebnego. Kaznodzieja apelował do księży, by wrócili do źródeł swojego kapłaństwa, a do wiernych – by jeszcze gorliwiej modlili się za księży.

W tym roku w Wielkim Poście ważną okolicznością był wybór papieża – stwierdził kard. Nycz. Wspominał konklawe i chwilę zamknięcia za kardynałami drzwi oraz odczucie, że wszystkie ludzkie rachunki i przewidywania stają się nieaktualne, a Bóg czyni ludzi narzędziami swojego wyboru.

Jego zdaniem wybór papieża Franciszka jest zaskakująco pozytywny. Zgromadzeni na Placu św. Piotra wierni zastanawiali się, tak jak 35 lat temu, gdy wybrano kard. Wojtyłę, czy sobie poradzi. – Wiemy, że sobie poradzi, potwierdzają to jego głębokie, proste słowa i gesty, które są szansą i nadzieją dla wszystkich. Papież Franciszek od chwili wyboru powtarza, że pragnie Kościoła ubogiego, a to zobowiązuje wszystkich kapłanów do radykalnego ubóstwa, które staje się świadectwem – stwierdził kaznodzieja. – Nie oznacza to, że papież sprzeda Watykan, chodzi o wewnętrzną wolność wobec dóbr materialnych. Istotne jest, czy kapłan jest ubogi, czy prowadzi prace charytatywne, czy nie obnosi się bogactwem, czy dzieli się tym, co posiada z biednymi w parafii – wyjaśnił metropolita warszawski. Zaapelował żeby nowy papież stał się dla wszystkich przykładem i stwierdził, że Franciszek stawia pytanie o sposób sprawowania kapłańskiej i biskupiej posługi. Stawia też pytania o to, czy kapłani nie celebrują władzy, czy nie izolują się od świeckich, czy ich władza nie jest zbyt niebotyczna. Papież przypomina, że władza w Kościele nie jest panowaniem, a służbą – mówił kard. Nycz. Podkreślił, że należy uczyć się prostoty od papieża Franciszka i wspominał skromność i bezpośredniość kard. Karola Wojtyłę, którego pamięta sprzed 40 laty w Krakowie. – Papież Franciszek idzie jeszcze dalej, a ja zdaję sobie sprawę, że jestem na początku tej drogi, która nie jest drogą Franciszka, a samego Jezusa – mówił metropolita warszawski.

W czasie Mszy św. obecni w archikatedrze prezbiterzy odnowili przyrzeczenia kapłańskie. W czasie Modlitwy Eucharystycznej kard. Nycz poświęcił oleje chorych, a na jej zakończenie – krzyżma. Metropolicie warszawskiemu złożono też życzenia w związku z 40-leciem kapłaństwa.