Drukuj Powrót do artykułu

Ukraina: katolicy modlą się za ofiary rzezi wołyńskiej

14 lipca 2025 | 14:40 | rkc.org.ua, st | Łuck Ⓒ Ⓟ

„Dzisiaj modlimy się za Ukraińców i Polaków, aby wspólnie mogli spojrzeć na trudną historię nie jako na mur, ale jako na pomost. Wołyń to nie tylko historia, to wielkie wyzwanie. Głos tych, którzy zginęli, nigdy nie zamilknie w naszych sercach. Niech będzie źródłem modlitwy, pamięci, działania, odpowiedzialności” – powiedział w 12 lipca biskup Edward Kawa OFM Conv.  Biskup-nominat kamieniecko-podolski przewodniczył Mszy św. w opuszczonej wsi Zielony Dąb, gdzie w 1943 r. nacjonaliści OUN-UPA zamordowali ok. 60 osób. W Eucharystii uczestniczył także przewodniczący ukraińskiego episkopatu obrządku łacińskiego, biskup łucki, Witalij Skomarowski.

W uroczystościach wzięli m.in. udział ukraińscy mieszkańcy Zielonego Dębu, polscy mieszkańcy Łucka i delegacja polskich dyplomatów na czele z charge d’affaires ambasady RP w Kijowie, Agnieszką Góralską. Na Mszę św. przybyli także motocykliści -uczestnicy XIII Rajdu Wołyńskiego. Obecni byli również przewodniczący Rady Gminy Mizocz, lokalni mieszkańcy, duchowni prawosławni, uczestnicy dwóch rajdów motocyklowych z Polski, członkowie polskich organizacji z Równego, Łucka i Ostroga.

– Mieszkańcy tych okolic zginęli śmiercią niewinnych – oświadczyła przemawiając do zebranych Góralska – Pamiętamy o nich nie po to, żeby to nas dzieliło, ale po to, abyśmy razem, Polacy i Ukraińcy, tę pamięć pielęgnowali. Przypomniała, że ofiarami ukraińskich nacjonalistów byli nie tylko Polacy, ale i osoby z rodzin mieszanych i ci Ukraińcy którzy próbowali ratować swoich polskich sąsiadów.

„Ta modlitwa jest naszym obowiązkiem, pamiętając o cierpieniach, bólu i ofierze tych, którzy zostali zabici na Wołyniu, a także tych, którzy choć przeżyli, nadal odczuwają ból w swoich sercach. Ta modlitwa jest nam również potrzebna, aby uleczyć rany, dać nam nadzieję i siłę na przyszłość” – powiedział biskup Kawa. Jego zdaniem „dojrzeliśmy do etapu uznania prawdy, aby na grobach ofiar tragedii wołyńskiej zostały wyryte ich imiona, ponieważ wielu z nich jest bezimiennych i nie ma swojego pochówku, swojego krzyża na grobie”.

Wezwał, aby w czasie, gdy Ukraina cierpi z powodu wojny, nie skrywać historycznej prawdy za trudną i bolesną teraźniejszością: „Ofiary tragedii wołyńskiej nie mogą zostać zapomniane. Dzisiaj nie można milczeć na ten temat ani ponownie odkładać go na później. Teraz jest najodpowiedniejszy czas, aby pozwolić Bogu działać, aby uleczyć wszystkie rany przeszłości i teraźniejszości. Zbyt długo zwlekaliśmy i czekaliśmy. Myślę, że dojrzeliśmy do tego z obu stron – polskiej i ukraińskiej”- zaznaczył.

Wymieniając kroki, które należy podjąć, kaznodzieja mówił o przebaczeniu, do którego zawsze wzywa Kościół. „Przebaczenie nie oznacza zapomnienia. Ma ono wielki wymiar moralny, duchowy i społeczny” – zaznaczył biskup. Wezwał również do poszukiwania prawdy historycznej, do odpowiedzialnego nauczania dzieci historii i do niepozostawania obojętnym.

„Dzisiaj modlimy się za Ukraińców i Polaków, aby wspólnie mogli spojrzeć na trudną historię nie jako na mur, ale jako na pomost. Wołyń to nie tylko historia, to wielkie wyzwanie. Głos tych, którzy zginęli, nigdy nie zamilknie w naszych sercach. Niech będzie źródłem modlitwy, pamięci, działania, odpowiedzialności” – powiedział w homilii biskup Edward Kawa.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.