Drukuj Powrót do artykułu

Ulicami Libiąża przeszedł radosny Orszak Świętych

31 października 2017 | 19:06 | md | Libiąż Ⓒ Ⓟ

– Bądźmy ludźmi błogosławieństw, szczęśliwymi dziećmi Niebieskiego Ojca, który nas wszystkich powołał do świętości – mówił bp Damian Muskus OFM do mieszkańców Libiąża, którzy w wigilię Wszystkich Świętych przeszli ulicami miasta w barwnym orszaku. Tegorocznemu świętowaniu patronują w Libiążu święci pastuszkowie fatimscy.

Orszak Świętych rozpoczął się w kościele Przemienienia Pańskiego i przeszedł ulicami Libiąża do kościoła św. Barbary. Po drodze mieszkańcy miasta zatrzymali się przy grobie Heleny Kmieć – zamordowanej w Boliwii wolontariuszki misyjnej. Tam, pod przewodnictwem bp. Damiana Muskusa, zostały odmówione modlitwy, a schola zaśpiewała pieśń „Wierzyć jak Piotr”, wykonywaną przez Helenkę podczas ewangelizacji na dworcu.

W orszaku niesione były relikwie świętych Jana Pawła II, s. Faustyny oraz Edmunda Bojanowskiego. Pomimo niesprzyjającej pogody w orszaku wzięły udział rodziny wraz z dziećmi przebranymi za świętych i błogosławionych. Dominowały postacie dzieci fatimskich: Łucji, Franciszka i Hiacynty, ale nie zabrakło również Brata Alberta, Franciszka z Asyżu czy s. Faustyny.

W homilii wygłoszonej podczas odprawionej na zakończenie orszaku Mszy św. bp Muskus nawiązał do kazania na górze i ośmiu błogosławieństw, które nazwał „przepisem na świętość”. – Ten wyjątkowy przepis nie jest zbyt popularny w świecie. Współczesny człowiek w poszukiwaniu szczęścia woli wybierać drogę na skróty, woli zadowolić się namiastkami szczęścia – zaznaczył kaznodzieja.

Podkreślał, że Jezusowe błogosławieństwa mówią o niełatwych doświadczeniach i trudach życia, które nie omijają nikogo. – Ważne jest to, w jaki sposób je przeżywamy. Jeśli pozwalamy Bogu, by nas pocieszył, by nas wspierał i ochraniał, jeśli zaufamy, że przeprowadzi nas bezpiecznie przez największe próby – nasze życie wypełni się radością i nadzieją – dodał biskup.

Hierarcha przywołał metaforę papieża Benedykta XVI, który porównał świat do ogrodu, w którym Pan Bóg wzbudza świętych różnych języków, kultur, wieku i pozycji społecznej i choć wszyscy są różni, to łączy ich miłość Jezusa. – Pan Bóg lubi być oryginalny, cieszy Go bogactwo różnych dróg, dlatego każdy ma szansę zostać świętym na swój sposób – tłumaczył.

Biskup zauważył, że gdy myślimy o świętości, trzeba zacząć od tego, że jesteśmy do niej powołani, wszyscy bez wyjątku, bo Bóg nas ukochał. – Niejednokrotnie wydaje się nam, że świętość jest zarezerwowana dla wybitnych ludzi, duchowych mocarzy, bez skazy i wad. Gdy jednak poznajemy ich bliżej, okazuje się, że byli to zwykli ludzie, ze swoimi wadami i słabościami – mówił krakowski biskup pomocniczy. Dodał, że przy pragnieniu świętości trzymała ich świadomość, że Chrystus, który ich kocha, pragnie ich prawdziwego szczęścia.

Według bp. Muskusa, o tym, że ludzie niezwykli, żyjący w nadzwyczajnej bliskości z Chrystusem chodzą pośród nas, mieszkańcy Libiąża i cała Polska przekonali się, gdy w tragicznych okolicznościach straciła życie Helenka Kmieć. – Być może dopiero jej odejście, przedwczesne i po ludzku trudne do zaakceptowania, otworzyło wielu osobom oczy na to, że ta zwyczajna, młoda dziewczyna, wasza sąsiadka, koleżanka ze szkoły, przyjaciółka, była całkowicie pochłonięta miłością do Chrystusa – stwierdził biskup.

Duchowny podkreślił, że Helena, jak każdy młody człowiek, miała swoje pasje i marzenia, plany i nadzieje. – W jej codzienności było miejsce na wszystko: na rodzinę i miłość, pracę i naukę, sport i zabawę. Żyła pełnią życia, cieszyła się nim i całe serce wkładała w to, by dzielić się swoją radością życia w bliskości z Jezusem – wspominał zmarłą wolontariuszkę bp Muskus. Zaapelował, by pamięć o niej rodziła radość i zaufanie Bożej miłości. – Niech jej krótkie, ale po Bożemu spełnione życie będzie inspiracją zwłaszcza dla młodych ludzi, którzy poszukują prawdziwego szczęścia – prosił.

Na zakończenie bp Muskus powiedział, że uroczystość Wszystkich Świętych jest „manifestacją radości nieba i naszej ziemskiej radości”. – Módlmy się, byśmy byli ludźmi błogosławieństw: szczęśliwymi dziećmi Niebieskiego Ojca, który nas wszystkich powołał do świętości – podsumował.

Orszak Świętych w Libiążu odbył się już po raz czwarty. W tym roku uczestniczyło w nim ok. 2 tys. osób.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.