Ulicami Żar przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny

Po Gorzowie Wlkp. i Drezdenku, Żary to kolejna miejscowość diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, której ulicami przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Kilkuset mieszkańców miasta już po raz szósty dało publiczne świadectwo wiary, tym razem w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. W tym roku inicjatywa odbyła się pod hasłem: „Życie przyszłością Polski”.

Marsz rozpoczął się w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa od Mszy św. pod przewodnictwem ks. Leszka Okpisza. – Prośmy w intencji naszych rodzin, aby były Bogiem silne. Aby w naszych rodzinach był szacunek do życia i byśmy tym świadectwem umieli dzielić się z innymi – mówił na początku miejscowy proboszcz.

Z kolei w kazaniu wikariusz ks. Waldemar Kostrzewski podkreślił, że potrzeba dziś odważnego świadectwa wiary, która nie może być tematem tabu. – Dzięki darom Ducha Świętego jesteśmy odważni w wyznawaniu wiary – mówił wikary. – To dzięki Jego mocy możemy zmieniać nasze rodziny – dodał.

Uczestnikom przyświecało hasło: „Narodziny Królestwa 1025-2025. Życie przyszłością Polski”, ponieważ w tym roku mija tysiąc lat od koronacji pierwszego króla Polski – Bolesława Chrobrego. – Chcemy radować się naszym dziedzictwem narodowym. Z życia rodzin powstaje naród i chcemy jednoczyć się wokół tego hasła – podkreśliła współorganizatorka Joanna Werstler-Wojtaszek, która przekonuje, że takie marsze są wciąż potrzebne. – Chcemy normalności, tradycyjnego modelu rodziny bo w dzisiejszych czasach jest to podważane – dodała.

– To był radony marsz ulicami miasta z jasnym przekazem. Przede wszystkim promujemy wartość życia. Chcemy przekazywać tę radość wszystkim mieszkańcom – podsumowała.

W trakcie wędrówki nie zabrakło odniesień do historycznej rocznicy koronacji pierwszego króla Polski. To właśnie Bolesław Chrobry ze swoją świtą szedł na czele radosnego pochodu, a na koniec, na dziedzińcu żarskiego pałacu, wszyscy uczestnicy zatańczyli poloneza.

W Marszu udział wzięły całe rodziny. – Przychodzimy tutaj, aby dać świadectwo naszej wiary. Każde życie, które daje Pan Bóg – zarówno tego małego dziecka w łonie matki, jaki i człowieka starszego – jest święte i chcemy o tym przypomnieć światu. Potrzeba jest wyjścia na ulicę i obrony tych wartości – podkreśl Renata Ochman, która przyszła z mężem i córką Basią, która dodaje: – Dzisiejszy marsz to okazja to świadectwa wiary.

Za tydzień kolejny Marsz dla Życia i Rodziny. Tym razem 15 czerwca odbędzie się we Wschowie na zakończenie Tygodnia Rodziny.