Drukuj Powrót do artykułu

Umrzeć w sposób niespodziewany

11 grudnia 2012 | 12:42 | tk (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Prawie trzy czwarte Polaków chciałoby umrzeć w sposób niespodziewany, a tylko jedna piąta wolałaby przygotować się do śmierci – wynika z najnowszego sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS).

W ciągu ostatniej dekady refleksyjność nad śmiercią nieznacznie się zmniejszyła – ubyło osób deklarujących, że myślą o niej często (od 2001 roku spadek o 9 punktów, do 20%), a przybyło takich, którym w ogóle się to nie zdarza (o 6 punktów).

Wprawdzie niemal trzy czwarte Polaków deklaruje, że myśli o śmierci, jednak nieco ponad połowie z nich zdarza się to rzadko. Co czwarty badany twierdzi, że nigdy nie zastanawiał się nad tymi sprawami.

Problemy kresu życia w większym stopniu absorbują uwagę kobiet, osób starszych, gorzej wykształconych i źle oceniających swoje warunki materialne.

Prawie trzy czwarte respondentów (71 proc.) chciałoby umrzeć w sposób niespodziewany, a tylko jedna piąta (20 proc.) wolałaby przygotować się do śmierci. Wolę nagłej śmierci ponadprzeciętnie często wyrażają ankietowani z wykształceniem zasadniczym zawodowym, respondenci gorzej sytuowani i rzadziej praktykujący religijnie.

Warto jednak zaznaczyć, że niespodziewaną, szybką śmierć preferuje przeważająca część respondentów ze wszystkich grup społeczno-demograficznych.

Ci, którzy chcieliby mieć czas na przygotowanie się do śmierci, niemal powszechnie odczuwają potrzebę pożegnania się z bliskimi (81 proc.). Około dwóch trzecich chciałoby wyspowiadać się, przyjąć sakramenty (71 proc.) oraz uporządkować sprawy majątkowe (62 proc.). Mniej osób z tej grupy za ważne uznaje naprawienie relacji międzyludzkich, rozwiązanie konfliktów (42 proc.) i zapewnienie sobie miejsca na cmentarzu (24 proc.). Jedna dziesiąta (10 proc.) wolałaby zrobić coś innego – spełnić swoje marzenie lub wyjechać w podróż życia.

Najbardziej preferowaną formą zakończenia życia jest śmierć we śnie (59 proc.). Dla połowy respondentów ważne jest, aby ich zgon nie był poprzedzony długim cierpieniem. Dość dużej grupie badanych zależy na możliwości pożegnania się z rodziną i przyjaciółmi (32 proc.), wyspowiadania się i przyjęcia sakramentów (29 proc.) oraz na tym, by umrzeć we własnym domu (25 proc.). Mniej osób za jedną z trzech najistotniejszych spraw uważa obecność bliskiej osoby (15 proc.), zachowanie świadomości (7 proc.) i estetycznego wyglądu ciała (7 proc.).

Ankietowani zamożniejsi i lepiej wykształceni przywiązują większą wagę do społecznego aspektu śmierci – relatywnie częściej odczuwają potrzebę pożegnania się z bliskimi, a nawet śmierci u boku bliskiej osoby. Badani gorzej wykształceni i mniej zamożni częściej niż pozostali woleliby zakończyć życie we własnym domu, z kolei osoby bardziej zaangażowane religijnie za jedną z ważniejszych spraw uznają wyspowiadanie się i przyjęcie sakramentów.

Większość respondentów (66 proc.) twierdzi, że chciałaby umrzeć we własnym domu. Co dwunasty wolałby śmierć w szpitalu, a nieliczni (4 proc.) – w innym miejscu, np. na wyjeździe zagranicznym, na łonie natury, w wypadku, w pracy. Jedna piąta ankietowanych (22 proc.) nie ma zdania na ten temat.

Mimo że Polacy coraz rzadziej myślą o śmierci, większość respondentów deklaruje, że od czasu do czasu oddaje się refleksji nad umieraniem podsumowuje analityk podsumowuje CBOS. W ocenie przeciętnego ankietowanego idealnym zakończeniem życia byłaby śmierć we śnie, w swoim domu. Okazuje się również, że większość badanych chciałaby umrzeć nagle, niespodziewanie.

Badanie przeprowadzono w dniach 8–17 listopada 2012 roku na liczącej 952 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.