Drukuj Powrót do artykułu

Uroczystości pogrzebowe śp. sędziego Bogusława Nizieńskiego

30 maja 2025 | 05:00 | Fabian Filip Felsman, kos | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Krzysztof Stępkowski / Ordynariat Polowy

W Warszawie odbyły się uroczystości pogrzebowe mjr. Bogusława Nizieńskiego, żołnierza AK, wybitnego prawnika, sędziego, Rzecznika Interesu Publicznego, kawalera Orderu Orła Białego. Mszy św. pogrzebowej w katedrze polowej przewodniczył bp Wiesław Lechowicz. – Bogusław Nizieński był pielgrzymem nadziei –  powiedział o zmarłym biskup polowy. We Mszy św. uczestniczył prezydent RP Andrzej Duda. Po zakończonej Mszy św. trumna z ciałem sędziego Bogusława Nizieńskiego została złożona na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Mszę św. koncelebrowali m.in. ks. infułat Jan Sikorski, ks. ppłk Karol Skopiński, proboszcz katedry polowej, ks. por. Karol Bernatek, wikariusz parafii katedralnej oraz ks. Zbigniew Kras, kapelan Prezydenta RP. Na Eucharystii zgromadziła się rodzina zmarłego, jego znajomi, przyjaciele oraz współpracownicy. Obecni byli także Jan Józef Kasprzyk, doradca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej, prof. Karol Polejowski, zastępca Prezesa IPN, dr. Karola Nawrockiego oraz prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Przybyli także generałowie, przedstawiciele wojska oraz służb mundurowych, kombatanci oraz pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, a także poczty sztandarowe.

Był pielgrzymem nadziei

W homilii bp Wiesław Lechowicz przypomniał o dniu, w którym odszedł mjr. Bogusław Nizieński, a także o wyjątkowym znaczeniu czasu jego ostatniego pożegnania. – Dzień śmierci prof. Bogusława Nizieńskiego był niezwykły podobnie jak i jego życie było niezwykłe. 18 maja to dzień zwycięskiej bitwy o Monte Cassino, to także dzień urodzin Karola Wojtyły. To również dzień inauguracji pontyfikatu Leona XIV, z którym Kościół wiąże tak wiele nadziei. A skoro mowa o nadziei, to warto także przypomnieć, że przeżywamy Rok Jubileuszowy związany z okrągłą rocznicą urodzin Jezusa. Przebiega on pod hasłem „pielgrzymi nadziei”. Niewątpliwie sędzia Bogusław Nizieński był pielgrzymem nadziei – powiedział. Dodał, że w życiu Nizieńskiego spełniały się różne nadzieje: nadzieje na wolność i suwerenność Ojczyzny, na udane życie zawodowe, na skuteczną pomoc osobom pokrzywdzonym i prześladowanym, na sprawiedliwość. – W swoim sercu nosił też największą nadzieję związaną ze zbawieniem i życiem wiecznym w obecności Boga. Głęboko wierzymy, że jeśli nie jeszcze, to niebawem doświadczy radości spełnienia się i tej największej nadziei – powiedział.

Biskup nawiązał do słów francuskiego poety i filozofa Charles Peguy, który w poemacie poświęconym nadziei przyrównał ją do małej dziewczynki prowadzonej przez dwie starsze siostry: wiarę i miłość. – Patrząc na życie zmarłego naszego brata ośmielę się stwierdzić, że nadzieje, które mu towarzyszyły, na czele z nadzieją szczęścia wiecznego były prowadzone przez cztery siostry starsze. Po wyboistej drodze życia prowadzone były te nadzieje przez wiarę, miłość, prawdę i prawość – powiedział bp Lechowicz.

Podkreślił, że Bogusław Nizieński „pozwolił się prowadzić wierze”. – Na serio traktował obietnicę Jezusa: „kto wierzy we Mnie nie umrze na wieki”. Dowodem tej wiara była jego pobożność, wyrażająca się w modlitwie, w obecności na Eucharystii i w przystępowaniu do Komunii świętej. Wierzył zapewnieniu Jezusa: „kto ten chleb spożywa ma życie wieczne”. Wiara w Boga była żywa na wszystkich etapach jego życia. Nie osłabiała ona, ale przeciwnie umacniała jego zaangażowanie dla dobra ojczyzny ziemskiej i​ dla drugiego człowieka. Podzielał przekonanie Jana z Czarnolasu, który pisał: „jeśli komu droga otwarta do nieba, tym, co służą ojczyźnie” – wskazał bp Lechowicz.

Biskup podkreślił, że drugą starszą siostrą prowadzącą i podtrzymującą życie śp. Bogusława była miłość. – Kochał ojczyznę, walcząc o jej niepodległość i wolność, narażając dla niej swoje zdrowie i życie tak w trakcie II wojny światowej, jak i w czasach komunistycznych. Kochał żonę i swojego syna, obarczonego ciężką chorobą. Darzył szacunkiem wszystkich służących ojczyźnie z oddaniem i bezinteresownie, zwłaszcza kombatantów i weteranów oraz działaczy antykomunistycznych. Wiele lat ciężkiej pracy im poświęcił. Ujmował innych osobistą kulturą, uśmiechem, życzliwością i bezpretensjonalnością. Jakże więc nie mieć nadziei na jego zbawienie, skoro Jezus właśnie miłość uznał za najważniejsze kryterium zbawienia i najwyższy dowód wiary. Kiedy mówił obrazowo o sądzie, to nazwał błogosławionymi tych, którzy odwiedzali więźniów, karmili głodnych, podtrzymywali na duchu prześladowanych im walczących o sprawiedliwość. Takim człowiekiem był ten, którego dzisiaj żegnamy – powiedział.

Mówiąc o trzeciej siostrze, która prowadziła śp. Bogusława Nizieńskiego, biskup wskazał na prawdę. – Nie tylko dążył do jej odkrywania i poznawania, ale nią żył. Dlatego walczył o jej obecność w życiu społecznym, sprzeciwiając się każdej formie zakłamania, manipulacji i fałszowania. Żył tym samym przekonaniem, co Jezus, który mówił, że prawda wyzwala. Jesteśmy zatem przekonani, że tak jak prawda stała na straży wolności myślenia i działania śp. sędziego Nizieńskiego, tak teraz Jezus wyzwoli go do życia w ojczyźnie niebiańskiej – przekonywał bp Lechowicz.

Zdaniem ordynariusza czwartą siostrą prowadzącą przez życie zmarłego była prawość. – Nie mamy na myśli tylko wymiaru zawodowego. Był sędzią, który swój zawód wykonywał szlachetnie i uczciwie, w zgodzie z zasadami prawa. Ale też był człowiekiem prawym, kierującym się sumieniem i zasadami sprawiedliwości względem Boga, drugiego człowieka i samego siebie. Autor psalmu zapewnia: „Prawy zamieszka w domu Twoim, Panie” i dodaje: „Kto będzie przebywał w Twym przybytku Panie, kto zamieszka na Twej górze świętej? Ten, kto postępuje nienagannie i działa sprawiedliwie” – powiedział biskup polowy

Kończąc homilię ordynariusz polowy przypomniał o odznaczeniu śp. mjr. Nizieńskiego Orderem Orła Białego i zawierzył go opiece Matce Bożej Ostrobramskiej, której wizerunek obok orderu umieszczono przy trumnie. – Jak dziecko jest bezpieczne, prowadzone za rękę przez kochających rodziców, tak i nasze życie osobiste i społeczne stawałoby się o wiele bardziej bezpieczne, gdybyśmy powierzali je w ręce wiary, miłości, prawdy i prawości. To jedna z lekcji, jaką przekazał nam zmarły śp. Bogusław – powiedział bp Lechowicz. Dodał, że choć sędzia Nizieński był idealistą, to „nie przeszkadzało mu twardo chodzić po ziemi i myśleć realistycznie”. – Dlatego mówił: „Niestety w każdym narodzie są orły, ale są i płazy”. Sam, będąc laureatem Orła Białego wskazuje nam jak kształtować nasze życie osobiste i narodowe, społeczne i polityczne, by płazów było jak najmniej. Jego życie, jak sam mówił, podarowane Polsce od najmłodszych lat, złóżmy teraz w ręce naszej Matki o obliczu ostrobramskim. Niech Ona przedstawi go swojemu Synowi i przeprowadzi przez próg nadziei – zakończył bp Lechowicz.

Chciał sprawiedliwej i transparentnej Polski

Na koniec Eucharystii głos zabrał prezydent Andrzej Duda. – Żegnamy dzisiaj człowieka, który dla mnie osobiście z całą pewnością był jedną z tych postaci, o których mogę mówić, że stanowiła pomnik wolnej Polski. Tak odbierałem Pana sędziego od pierwszego dnia, kiedy miałem ten wielki zaszczyt, by go poznać, 19 lat temu – powiedział prezydent.

Prezydent Andrzej Duda mówił też o przywiązaniu sędziego Nizieńskiego do transparentności i uczciwości w życiu publicznym, co objawiało się m.in. w jego stosunku do lustracji środowiska prawniczego. – „Nie chodzi o to, żeby karać tych, którzy współpracowali ze Służbą Bezpieczeństwa. To dawne czasy. Przyczyny tego były różne i nie chodzi o to, by na nich nakładać dzisiaj karę. Chodzi o to, by nie taili tego, jeżeli chcą podjąć na siebie funkcje publiczne, zadania publiczne. Jeżeli chcą brać odpowiedzialność za publiczne pieniądze, jeżeli chcą nimi dysponować, muszą ujawnić swoją przeszłość, muszą się do niej otwarcie przyznać po to, by nie podlegli szantażowi, po to, by państwo było transparentne, bo tylko wtedy będzie uczciwe i wolne” – przywołał słowa Nizieńskiego, prezydent Andrzej Duda.

Prezydent Andrzej Duda nazwał Bogusława Nizieńskiego „postacią pomnikową”. – Panie Sędzio, w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej z całego serca dziękuję za Pana piękne życie, za Pana postawę. Za tą służbę dla Rzeczypospolitej i dla nas wszystkich do ostatniego wytchnienia, do ostatniego dnia. Z całego serca dziękuję – powiedział.

Następnie prof. Karol Polejowski, zastępca Prezesa IPN odczytał list w imieniu dr. Karola Nawrockiego prezesa IPN. „Śp. Bogusław Nizieński od najmłodszych lat udowadniał, że hasło: »Bóg – Honor – Ojczyzna« trzeba wypełniać czynami życia. Walczył o Polskę prawdziwie wolną i czynił to zarówno w czasie niemieckiej, jak i sowieckiej okupacji, jak i wtedy gdy na blisko pół wieku zostaliśmy zniewoleni przez zbrodniczy system komunistyczny – napisał w liście Nawrocki.

„Z wielkim wzruszeniem wspominam te chwile kiedy uczestniczył w pracach ekshumacyjnych prowadzonych przez Biuro Poszukiwań Instytutu Pamięci Narodowej, a których skutkiem było odnalezienie doczesnych szczątków jego dowódcy, kpt. Władysława Koby, zamordowanego przez komunistów w 1949 r. Mimo tego iż prace podjęcia szczątków w Rzeszowie trwały wiele godzin, sędziwy już Bogusław Nizieński nie opuścił posterunku” – podkreślił prezes IPN.

Jako ostatni przemówił minister Jan Józef Kasprzyk, doradca prezesa IPN – „Są ludzie i są czyny ludzkie, które śmierć przezwyciężają, które żyją i obcują pomiędzy nami” – słowa te wypowiedział marszałek Józef Piłsudski, gdy sprowadzono na Wawel prochy Juliusza Słowackiego. Myślę, że te słowa jak najbardziej pasują do pożegnania naszego kochanego sędziego, bo był człowiekiem za którym nie zamykają się bramy śmierci. Jego czyny, postawa, nauka, to co nam przekazywał żyją i obcują między nami – powiedział.

Jan Józef Kasprzyk podkreślił, że Bogusław Nizieński uczył, że trzeba zawsze stać po stronie dobra, przeciwko złu i że ze złem nigdy pertraktować nie wolno. – Złu trzeba się zawsze przeciwstawiać. To właśnie wyznaczało jego życie. Kochaliśmy go jako współpracownicy Formacji Niepodległościowej, jak wychowawcę, nauczyciela, jak ojca dobrego, ale i sprawiedliwego – dodał.

Po Mszy św. Chór Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego odśpiewał Marsz Pierwszej Brygady, po czym trumna została odprowadzona na Cmentarz Wojskowy na Powązkach, gdzie odbył się pogrzeb.

Kim był Bogusław Nizieński?

Bogusław Kazimierz Nizieński urodził się 2 marca 1928 r. w Wilnie. Jego rodzicami byli ppłk Kazimierz Nizieński, legionista oraz oficer Wojska Polskiego II RP i Wanda Nizieńska. Oboje byli prześladowani i więzieni przez władze komunistyczne PRL. Ppłk Nizieński zmarł w 1952 r. krótko po wyjściu z zakładu karnego we Wronkach. Wanda Nizieńska zmarła w 1984 r.

W czasie II wojny światowej w ramach tajnego nauczania Bogusław ukończył szkołę podstawową oraz gimnazjum. W wieku 16 lat walczył w szeregach Armii Krajowej pod pseudonimem Sokół. Był łącznikiem komendanta obwodu AK. Podczas walki za Ojczyznę służył w szeregach plutonu Władysława Koby. Uczestniczył w bitwach pod Szówskiem oraz był łącznikiem w pięciodniowej bitwie o Jarosław. W trakcie wojny należał do Narodowej Organizacji Wojskowej.

Po zakończeniu wojny zdał maturę. Za namową ojca podjął i ukończył studia prawa i politologii na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego z bardzo dobrymi ocenami. Podczas studiowania działał w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Jego największą pasją był sport. Grał w piłkę nożną oraz w hokej na lodzie na pozycji bramkarza. Przez siedem lat pracował jako urzędnik w Akademickim Związku Sportowym w Krakowie. Po odwilży gomułkowskiej w latach 1957-59 odbył aplikację sędziowską, którą ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Bogusław odmówił wstąpienia w szeregi PZPR, po czym przez 2,5 roku był asesorem. Następnie został sędzią powiatowym, a w 1964 r. sędzią wojewódzkim. Orzekał w wydziałach karnych w sprawach kryminalnych, m.in. w procesie Karla Kota (morderca, oskarżony o zamordowanie dwóch osób, dziesięć prób zabójstwa oraz cztery podpalenia).

W latach 1971-81 pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości w departamencie nadzoru sądowego. Wraz z Adamem Strzemboszem (pierwszy prezes Sądu Najwyższego) organizował w ministerstwie struktury Solidarności. Działał na stanowisku wiceprzewodniczącego Komisji Zakładowej. Bogusław Nizieński uczestniczył w pracach Centrum Obywatelskich Inicjatyw Ustawodawczych Solidarności. Jest jednym z autorów publikacji Orzekanie i wykonywanie kary ograniczenia wolności.

Po 1981 r. został zmuszony do odejścia z ministerstwa. Został przeniesiony do Wydziału Karno-Rewizyjnego Sądu Wojewódzkiego w Warszawie. W 1985 r. zrzekł się stanowiska sędziego i przeszedł do pracy w prywatnej firmie Unikum na stanowisko radcy prawnego. Po 1989 r. przez krótki okres pełnił urząd Pełnomocnika Ministra Sprawiedliwości ds. Reformy Wymiaru Sprawiedliwości. Od 1990 r. był sędzią Sądu Najwyższego. Zasiadał także w Izbie Karnej, był przewodniczącym Wydziału II. W stan spoczynku przeszedł w 1998 r. Tego samego roku, 16 października został powołany na nowo utworzone stanowisko da. Lustracji Rzecznika Interesu Publicznego. Nominacji tej dokonał wspomniany wyżej Adam Strzembosz w ostatnim dniu swojego urzędowania. Nizieński objął tę funkcję 1 stycznia 1999 r. i pełnił do 31 grudnia 2004 r. Następnie przeszedł na emeryturę.

W latach 2006-08 był członkiem Komisji Weryfikacyjnej WSI.

Bogusław Nizieński publikował artykuły o tematyce historyczno-wspomnieniowej w czasopismach „Jarosławski Kwartalnik Armii Krajowej” oraz „Rocznik Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia”. Angażował się w działalność Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Wileńskiej, wiele lat był prezesem Towarzystwa Miłośników Wilna i Ziemi Mazurskiej w Warszawie. W 2010 r. objął stanowisko członka Zarządu Głównego Związku Piłsudczyków, a także członka Stowarzyszenia Miłośników Jarosławia oddziału warszawskiego.

30 marca 2016 r. został powołany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego w skład Zespołu Ekspertów do Spraw Problematyki Trybunału Konstytucyjnego, który otrzymał za zadanie podjęcie kwestii powodujących zaistniały w 2015 r. kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego. 29 września 2016 r. został wybrany przewodniczącym Rady do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Był także członkiem Kapituły Nagrody Semper Fidelis przyznawanej przez Instytut Pamięci Narodowej. Został także członkiem Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie im. Jana Olszewskiego.

Działał także na rzecz ujawnienia dawnych pracowników SB. Stworzył Listę Nizieńskiego, która jest zestawieniem osób, które zarejestrowane były przez SB jako tajni współpracownicy, lecz co do których nie zachowały się w archiwum IPN-u materiału operacyjne, będące dowodem w procesie lustracji przed sądem lustracyjnym. Na liście znajduje się ponad 550 osób w tym 335 adwokatów, 81 sędziów, 47 posłów, 43 ludzi mediów, 16 ministrów i wiceministrów, 13 prokuratorów, 12 wojewodów i wicewojewodów, ośmiu dyrektorów generalnych urzędów państwowych, sześciu senatorów, dwóch przedstawicieli Kancelarii Prezydenta oraz ośmiu innych.

Mjr Bogusław Nizieński w 1991 r. został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 1998 r. za wybitne zasługi na rzecz wymiaru sprawiedliwości, prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył go Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski – odznaczony odmówił jednak przyjęcia orderu z jego rąk.

11 listopada 2008 r. Lech Kaczyński odznaczył go Orderem Orła Białego, a następnie został powołany do Kapituły tego orderu. Zrezygnował z członkostwa w niej w 2010 r. protestując przeciwko odznaczeniu przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Orderem Orła Białego m.in. Adama Michnika. W 2013 r. Alina Czerniakowska stworzyła film dokumentalny poświęcony Bogusławowi Nizieńskiemu.

W dniu swoich 90 urodzin, 2 marca 2018 r. został udekorowany przez sekretarza stanu w MSZ, Jana Dziedziczaka, Odznaką Honorową Bene Merito. 9 maja 2018 r. otrzymał nagrodę Kustosz Pamięci Narodowej, przyznaną przez Instytut Pamięci Narodowej. 2 września 2018 r. został odznaczony przez szefa UDSKiOR Jana Józefa Kasprzyka Medalem Pro Bono Poloniae oraz otrzymał Medal 100-lecia ustanowienia Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. 28 maja 2019 r. został uhonorowany Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości.

Bogusław Nizieński zmarł 18 maja 2025 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.