Drukuj Powrót do artykułu

USA: darwinizm w szkole na ławie oskarżonych

28 września 2005 | 15:39 | jpt, kg, AFP //mr Ⓒ Ⓟ

Grupa 11 rodziców oskarża szkołę w amerykańskim miasteczku Dover o narzucanie uczniom deklaracji o istnieniu alternatywnych wobec teorii ewolucji Darwina dróg rozwoju świata.

Proces w tej sprawie rozpoczął się w poniedziałek 26 września przed sądem w Harrisburgu w stanie Pensylwania. Zdaniem adwokata rodzin Erica Rothschilda, szkoła głosi wyraźnie fundamentalistyczną i dosłowną interpretację Biblii, której – jako „nie mającej nic wspólnego z nauką” – zakazał ostatecznie nauczać w szkołach amerykańskich Sąd Najwyższy w 1987 r.
„Teoria Darwina jest jedynie teorią i jako taka nie jest faktem” – głosi deklaracja, której podpisania wymagała szkoła od dzieci. Dokument ten, zdaniem rodziców, służy propagowaniu kreacjonizmu. Według skarżących, wspieranych przez Stowarzyszenie Obrony Swobód Obywatelskich (ACLU), deklaracja ta sprzeciwia się również konstytucyjnemu rozdziałowi Kościoła od państwa. Rothschild podkreśla, że lansowana od kilku lat w blisko 20 stanach USA tzw. „teoria inteligentnego projektu”, pomyślana jako alternatywa wobec darwinizmu, wyrasta z wierzeń religijnych i nie ma nic wspólnego z nauką.
Inny adwokat rodzin Stephen Harley uważa, że wyrok sądu w Harrisburgu może mieć szersze znaczenie właśnie w kontekście wspomnianej teorii inteligentnego projektu. Pogląd ten, popierany zwłaszcza przez konserwatywne organizacje chrześcijańskie, głosi m.in., że życie jest zjawiskiem tak bardzo złożonym, że nie mogłoby powstać bez udziału Boga.
Obrońcy rady szkoły w Dover, wspierani przez stowarzyszenie pomocy prawnej dla chrześcijan, twierdzą ze swej strony, że głoszenie „inteligentnego projektu” „jest sprawą wolności w szkolnictwie, a nie wizji religijnej”.
W sierpniu br. prezydent USA, George W. Bush poparł nauczanie „teorii inteligentnego projektu”, obok darwinizmu, „aby ludzie mogli zrozumieć sens toczącej się dyskusji”. Również badania opinii publicznej pokazują, że większość Amerykanów jest świadoma roli Boga w stworzeniu rodzaju ludzkiego.
Tymczasem – zdaniem wezwanego na świadka przez rodziców profesora biologii z Uniwersytetu im. Browna, Kennetha Millera – naukowcy nie mają wątpliwości co do ważności teorii Darwina. „W moim przekonaniu każde stowarzyszenie naukowe, jeśli wypowiada się na ten temat, występuje przeciw «teorii inteligentnego projektu» i opowiada się za teorią ewolucji” – oświadczył Miller. Wyraził przy tym ubolewanie z powodu toczącego się procesu, który – według niego – jest „pierwszą próbą wprowadzenia rozziewu między uczniami a nauką”. Inicjatywa rady szkolnej w Dover „mówi uczniom, że nie należy ufać nauce” – stwierdził z żalem profesor. Jednocześnie dodał, że darwinizm nie może być uważany za „synonim ateizmu”. „Sam jestem wierzący, chodzę do kościoła i nie wiem, gdzie tu jest konflikt” – podkreślił.
Proces w Harrisburgu ma potrwać pięć tygodni. Prowadzi go sędzia John Jones III, mianowany na to stanowisko przez prezydenta Busha w 2002 r.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.