Drukuj Powrót do artykułu

USA: Obama walczy o elektorat chrześcijańskiej prawicy

08 lipca 2008 | 16:45 | rk//po Ⓒ Ⓟ

Chrześcijańskie stacje radiowe w USA emitują spot reklamowy, w którym kandydat demokratów do Białego Domu, Barack Obama opowiada, jak 23 lata temu, klęcząc przed krzyżem w kościele w Chicago, przyjął Jezusa do swojego życia.

„Czułem, że słyszę Ducha Bożego zapraszającego mnie. Poddałem się Jego woli i poświęciłem swoje życie odkrywaniu prawdy” – mówi w radiowej reklamówce kandydat na prezydenta USA.

Kampanię sponsoruje organizacja Matthew 25 Networks, która w swej nazwie odwołuje się do 25. rozdziału Ewangelii św. Mateusza, w którym Jezus obiecuje zbawienie tym, którzy troszczą się o głodnych, spragnionych, chorych lub uwięzionych.

Sieć, choć formalnie nie jest związana z Obamą, ma na celu nakłonienie części chrześcijańskich wyborców, by głosowali na kandydata demokratów. Chrześcijański elektorat w przeważającej części popierał zazwyczaj kandydatów republikańskich.

To nie jedyny sposób, w jaki Obama odwołując się do własnych doświadczeń religijnych, chce przekonać do siebie wierzących. W ostatnią sobotę, przemawiając podczas konferencji Afrykańskiego Episkopalnego Kościoła Metodystycznego w Saint Louis, senator z Illionois zapowiedział zwiększenie rządowej pomocy o 500 mln dolarów w ramach programów dla organizacji religijnych, zainicjowanych przez administrację Busha. „To nie część strategii politycznej. Mówię to, bo w to wierzę. Zawsze w to wierzyłem. To jest dzieło, do którego jesteśmy wezwani jako chrześcijanie” – mówił Obama.

Czarnoskóry senator, który niedawno spotkał się w Chicago z około 40 przedstawicielami wspólnot ewangelikalnych i duchownymi Kościoła katolickiego, chce zainicjować program Joshua Generation Project, mający na celu pozyskanie głosów środowisk ewangelikalnych. Nazwa grupy również nawiązuje do Biblii, a w szczególności do postaci Jozuego, który dokończył misję Mojżesza i doprowadził ludzi do Ziemi Obiecanej.

Nadal jednak wielu chrześcijan ma sceptyczny stosunek do Obamy z powodu jego otwartego poparcia dla aborcji i gejowskich związków. Z tego m.in. powodu politykowi trudno będzie przekonać do siebie tradycyjny elektorat chrześcijańskiej prawicy.

Dowodem tej niechęci była niedawna krytyka Obamy wyrażona przez Jamesa Dobsona – jednego z największych autorytetów ewangelikalnych. Zarzucił on prezydenckiemu kandydatowi Partii Demokratycznej zniekształcanie Biblii i obrażanie chrześcijan.

Jednak w obronie Obamy niespodziewanie stanął pastor Kirbyjon Caldwell ze Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego – ten sam, który przedstawiał George’a W. Busha podczas republikańskiej konwencji 8 lat temu, i który przewodniczył niedawno ceremoniom weselnym podczas ślubu prezydenckiej córki Jenny.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.