USA: ustawa zobowiązuje do USG przed aborcją

Stanowa Izba Reprezentantów Dakoty Północnej przyjęła ustawę zobowiązującą władze do informowania każdej kobiety, która planuje usunięcie ciąży, do informowania jej, że dokonując aborcji, zakończy życie „niepowtarzalnej istoty ludzkiej”.

Ustawę poparło 61 deputowanych, przeciwko było 31 – informuje amerykański dziennik „Grand Forks Herald”.
Projekt ustawy zainicjował republikanin Chuck Damschen. Wnioskodawca podkreślił, że dzięki prawu kobieta, która rozważa aborcję, będzie teraz „gruntownie poinformowana”. W ustawie mowa jest także o życiu ludzkim, które zaczyna się od chwili poczęcia.

Ustawę poparli biskupi katoliccy z Dakoty Północnej. Hierarchowie podkreślili, że dzięki niej „kobieta zapozna się z naukową prawdą na temat aborcji”.

Przedstawiciele aborcyjnej organizacji Planned Parenthood, sprzeciwiający się chroniącej życie nienarodzonych ustawie, uznali, że w ten sposób „relacje pomiędzy pacjentem a lekarzem stanowy rząd podporządkowuje politycznej ideologii”.

Ustawę musi zaakceptować jeszcze stanowy senat, w którym przewagę mają również republikanie. Na uchwalanie przez deputowanych i senatorów stanowych czeka tymczasem inna ustawa antyaborcyjna mówiąca o „zbrodniach przeciwko dzieciom żywo-urodzonym” i „zbrodniach rozczłonkowania i tortur”.

Planned Parenthood uważa, że wejście w życie tych ustaw będzie niezgodne z decyzją Sądu Najwyższego USA z 1973 roku i uwikła stan w „przewlekłą i kosztowną batalię prawną”.

29 stycznia br. izba niższa parlamentu Dakoty Północnej przyjęła ustawę, na mocy, której kobiety w ciąży zanim zdecydują się na aborcję, muszą poddać się badaniu USG.