Drukuj Powrót do artykułu

W Australii święta pod znakiem wielkich upałów i pożarów

26 grudnia 2019 | 13:16 | ks. M. Sokołowski TChr (KAI) | Sydney Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Wigilijny wieczór kojarzy nam się bardziej ze skrzypiącym śniegiem niż z upałami. Tymczasem w Australii temperatury w tych dniach sięgają nawet 50 stopni Celsjusza. „Płoną lasy i miasteczka, wiele dróg jest z tego powodu zamkniętych, a ludzie nie mogą dotrzeć na Wigilię do swoich rodzin” – powiedział w Radiu Watykańskim pracujący w tym kraju ks. Mariusz Sokołowski, chrystusowiec.

Prawie codziennie temperatura przekracza 40 stopni Celsjusza, a bywa, że sięga nawet do 50 stopni. W nocy spada zaledwie do 35. To wszystko utrudnia oddychanie, a dym z pożarów jest szkodliwy dla zdrowia. W Sydney aż 12-krotnie przekroczono tzw. «bezpieczny» poziom skażenia powietrza. Wskutek pożarów wiele osób utraciło swój dorobek życia.

Ludzie nie będą mogli dotrzeć na święta do bliskich, ponieważ wiele dróg jest zamkniętych. Na szczęście kolejne dni, te świąteczne, mają przynieść ochłodzenie, ponieważ temperatura ma spaść do 35-30 stopni Celsjusza. Ludzie starają się normalnie żyć i spokojnie przeżywać Boże Narodzenie, bo tutaj także ma zabrzmieć tej nocy, mimo upału, radosne «Bóg się rodzi, moc truchleje».

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.