Drukuj Powrót do artykułu

W Birmie żołnierze zastrzelili duchownego

24 września 2021 | 09:54 | Łukasz Sośniak SJ/vaticannews | Rangun Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Dimitri Conejo / Cathopic

W całej Birmie nasila się przemoc wojskowej junty wobec cywilów. Jak donosi Agencja Fides 18 września armia, która w lutym przejęła władzę w wyniku zamachu stanu, podpaliła miasto Thang Tlang na zachodzie kraju. Większości mieszkańców udało się schronić w okolicznych lasach. Pastor ze zboru baptystów, który próbował gasić płomienie, został przez żołnierzy zastrzelony z zimną krwią.

Cung Biah Huma zamordowano, gdy głośno modlił się, aby Bóg zesłał deszcz, który ugasi pożar. Jak podaje Agencja Fides żołnierze po zabiciu duchownego odcięli mu palec, aby zabrać złotą obrączkę. Ukradli także jego telefon komórkowy i zegarek.

W ostatnich dniach ponad dziesięć wiosek zostało spalonych przez wojsko, które staje się coraz bardziej okrutne wobec miejscowej ludności. Zginęło wiele osób starszych, które nie były w stanie uciec. „Za atakami kryje się zaplanowana i zorganizowana zemsta armii za atak bojówek ruchu oporu na obóz wojskowy w wiosce Lung Ker w pobliżu granicy z Indiami, w którym zginęło 15 żołnierzy” – uważa ks. David Hmung, proboszcz jednej z parafii ze spalonego miasteczka.

Represje nie omijają także Kościoła katolickiego. Dochodzi do coraz częstszych aresztowań księży i dewastacji kościołów. Biskupi alarmują, że Kościół jest coraz bardziej represjonowany i bezpodstawnie oskarżany przez przedstawicieli junty o wspieranie rebeliantów. Wojskowi utrudniają także działania lokalnej Caritas, która, z powodu blokad dróg i zakazu wjazdu w pewne regiony, nie jest w stanie dostarczać potrzebującym wystarczającej pomocy żywnościowej i medycznej.

Wojsko nie waha się nawet atakować dzieci. Od czasu zamachu zginęło już 75 nieletnich, a około tysiąca jest przetrzymywanych – informuje Komitet Praw Dziecka ONZ. Niektóre dzieci zostały zamordowane w swoich domach, na oczach rodziców” – powiedział w rozmowie z dziennikarzami przewodniczący komitetu, Mikiko Otani. Działania armii grożą zniszczeniem całego pokolenia – ostrzega Organizacja Narodów Zjednoczonych. Wojsko prześladuje dzieci, gdy nie może dopaść ich rodziców, oskarżonych o wspieranie ruchu oporu.

Sytuacja humanitarna w Birmie stale się pogarsza. Rośnie liczba przesiedleńców. Według ONZ jak dotąd ponad 200 tys. osób musiało opuścić swoje domy. Według szacunków Światowego Programu Żywnościowego prawie 3,5 mln Birmańczyków jest zagrożonych głodem. Od czasu zamachu stanu liczba potrzebujących pomocy żywnościowej w całym kraju wzrosła o 2 mln i to głównie w miastach. Ceny paliwa i żywności poszybowały w górę. Zniknęły tysiące miejsc pracy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.