Drukuj Powrót do artykułu

W Charlotte trwają tragiczne w skutkach starcia z policją

27 września 2016 | 10:55 | RV / bd Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

W USA nie ustają zamieszki spowodowane konfliktem ze służbami porządkowymi. Od pięciu dni na ulice Charlotte w stanie Karolina Północna wychodzą setki ludzi, by protestować przeciwko zastrzeleniu przez policję czarnoskórego mężczyzny, 43-letniego Keitha Lamonta Scotta. Zdarzenie miało miejsce 20 września.

Jego rodzina twierdzi, że nie był on uzbrojony, jednak szef policji w Charlotte utrzymuje, że miał nie tylko broń, ale też narkotyki.

Śmiertelny strzał wywołał oburzenie mieszkańców miasta i liczne manifestacje. Te z kolei szybko przerodziły się w zamieszki i starcia z siłami porządkowymi, które użyły przeciwko plądrującym sklepy gazu łzawiącego, gumowych kul i granatów hukowo-błyskowych. Podczas walk 26-letni mężczyzna został postrzelony w głowę, jednak władze zapewniają, że nie przez policję. Gubernator Karoliny Północnej wprowadził w Charlotte stan wyjątkowy i skierował do miasta Gwardię Narodową. Wprowadzono też godzinę policyjną zapowiadając, że każdy, kto pozostanie na ulicy po północy, zostanie aresztowany.

Na te dramatyczne wydarzenia odpowiedział ordynariusz tamtejszej diecezji. Bp Peter Jugis wystosował list, w którym wzywa wiernych do „modlitwy o pokój i sprawiedliwość nie tylko dla ofiar przemocy w Charlotte, ale i w całym kraju”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.