Drukuj Powrót do artykułu

W niedzielę I Gdański Marsz dla TV Trwam i wolności słowa

14 marca 2012 | 13:39 | als Ⓒ Ⓟ

"Marsz wobec dyskryminacji Telewizji Trwam oraz braku reakcji rządu na łamanie prawa przez KRRiT" odbędzie się w niedzielę, 18 marca, w centrum Gdańska. Demonstrację poprzedzi Msza św. w kościele Św. Brygidy o godzinie 11.00. Po niej zebrani w uroczystym przemarszu przejdą pod pomnik Jana III Sobieskiego i dalej pod Pomnik Poległych Stoczniowców.

– W kościele Św. Brygidy zostanie odprawiona Msza św. o Boże błogosławieństwo Telewizji Trwam, Radia Maryja oraz mediów katolickich w Polsce. Nasza parafia od lat związana jest z walką o podstawowe ludzkie prawa, o prawo do wolności i wypowiadania się – mówi ks. Ludwik Kowalski, proboszcz parafii Św. Brygidy w Gdańsku. Przypomina, że jednym z postulatów robotników w 1980 roku była petycja do władz, aby zorganizować i transmitować na falach radia Mszę świętą. Ci ludzie myśleli nie tylko o sobie, ale o chorych, cierpiących i zniedołężniałych, którzy we Mszy nie mogli uczestniczyć.

– Dzisiaj innymi sposobami dbamy o to, aby w Polsce nie dochodziło do nadużyć w tej sferze wolnościowej. Przede wszystkim modlimy się i organizujemy pokojowe marsze poparcia – dodaje ks. Kowalski.

Marsz poparcia wyruszy spod kościoła Św. Brygidy, będzie zmierzał w kierunku pomnika Jana III Sobieskiego, a stamtąd w kierunku Pomniku Poległych Stoczniowców. Tam odbędą się oficjalne przemówienia. – Zapraszamy wszystkich, którym zależy na wolności mediów. Nie tylko tych co słuchają Radia Maryja czy oglądają Telewizję Trwam – ale też dla tych, którzy chcą, aby mogli z tego korzystać ludzie chorzy i potrzebujący – dodaje proboszcz parafii Św. Brygidy.

– Współczesne władze nie chcą zaakceptować tego, że katolicy mają również prawo do rozmawiania o sprawach publicznych – mówi Andrzej Kołakowski, współorganizator marszu. Wyjaśnia, że liczne protesty, dyskusje, interpelacje poselskie nie dają żadnych rezultatów. – Dochodzi do tego, że musimy na ulicy domagać się swoich podstawowych praw – ubolewa. – Jeśli Telewizja Trwam nie znajdzie się na multipleksie, to będzie jej koniec. Bo bez możliwości nadawania cyfrowego dostęp do niej będzie bardzo ograniczony – dodaje Kołakowski.

Organizatorzy apelują: "Niech będzie nas wielu! Chcemy, aby nasz głos był słyszany przez tych, którzy odmówili przyznania fundacji Lux Veritatis miejsca na cyfrowym multipleksie. Niech nas usłyszą Ci, którzy tłumią wolności konstytucyjne oraz Ci, którzy odmawiają nam ostatniej, telewizyjnej ostoi wolnego słowa. Niech Twój głos brzmi razem z naszymi! Jeśli nie obronimy TvTrwam, nie obronimy Polski!"

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.