W ramach ŚDM młodzież kwestować będzie na Hospicjum Świętego Ojca Pio

W czasie sandomierskiego Dnia Wspólnoty, który odbędzie się 23 lipca br. w ramach Światowych Dni Młodzieży, będą zbierane przez młodych z diecezji sandomierskiej ofiary pieniężne, mające na celu wsparcie tarnobrzeskiego Hospicjum Świętego Ojca Pio. Akcji będzie przyświecało hasło: „Błogosławieni Miłosierni albowiem Oni miłosierdzia dostąpią”.

– Jako młodzi ludzie możemy się podzielić z bliźnimi tym, co mamy. Nasze środki, którymi dysponujemy np. kieszonkowe, oszczędności, wydajemy na coś, co nie jest nam potrzebne, a możemy je zainwestować ofiarując bliźniemu, który bardziej tego potrzebuje – poinformowała Natalia Bełz odpowiedzialna za wolontariuszy ŚDM.

– Dając coś bezinteresownie i nie oczekując, że dostaniemy coś w zamian, sprawia nam to dużo radości. Widzimy tego efekty, bo pomagając zmieniamy otaczający nas świat, ale też zmieniamy się sami, wewnętrznie – dodała.

Ten gest młodzieży diecezji sandomierskiej jest odpowiedzią na apel Papieża Franciszka w Roku Miłosierdzia o troskę wobec najbardziej potrzebujących. Będzie to także trwały owoc sandomierskich Dni w Diecezjach poprzedzających wydarzenia centralne ŚDM w Krakowie.

Inicjatorem i twórcą hospicjum był zmarły 20 czerwca br., ks. prałat Michał Józefczyk. W 2001 r. przy głównym budynku plebanii powstał Dom Ulgi w Cierpieniu im. Świętego Ojca Pio. W 2002 r. otwarto kolejny oddział Hospicjum przy ul. Dąbrówki 44. Teren pod budowę przekazało miasto. W 2006 r. dobudowano kolejne budynki oraz utworzono oddział dla osób psychicznie chorych.

Obecnie działa jako Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Hospicjum Świętego Ojca Pio. Uroczystego poświęcenia placówki dokonał biskup pomocniczy diecezji sandomierskiej Edward Frankowski.

Hospicyjny zespół tworzy personel medyczny, w którego skład wchodzą: pielęgniarki, psycholog, terapeuci i wolontariusze.

Aktualnie w hospicjum przebywają osoby starsze, często samotne, dotknięte poważną chorobą lub cierpiące na wielochorobowość, które same nie dałyby sobie rady. Trafiają także osoby, którym rodzina w warunkach domowych nie jest w stanie zapewnić dostatecznej opieki medycznej. Oprócz troski o fizyczne zdrowie osoby starsze potrzebują także wsparcia duchowego i psychicznego.