Drukuj Powrót do artykułu

W „rosyjskiej Golgocie” Polacy modlili się o pokój w Europie

16 września 2017 | 09:42 | Moskwa / tom / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Ponad 20 tys. polskich pielgrzymów, 14 września modliło się w Butowie – miejscu stalinowskiej kaźni. Kilkudziesięciu Polaków przebywa w stolicy Rosji z pielgrzymką, której intencją jest modlitwa o pokój na naszym kontynencie i na świecie. Jej głównym organizatorem jest ks. Manfred Deselaers, niemiecki kapłan, który osiadł na stałe w Oświęcimiu, by pracować w ramach Centrum Dialogu i Modlitwy na rzecz pojednania.

W cerkwi prawosławnych Świętych Nowomęczenników i Wyznawców Rosyjskich, ofiar stalinowskiego terroru w latach 1937-1938 w podmoskiewskim Butowie polscy pielgrzymi modlili się: o pokój w Ukrainie; o porozumienie między narodami tak aby budować wspólny świat, gdyż wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami; za wszystkie ofiary stalinowskiego terroru; za nas samych, gdyż wszelkie zło, egoizm, zachłanność, brak szacunku do drugiego człowieka rodzi się w naszych sercach; za Kościół prawosławny w Rosji aby potrafił leczyć rany swojego narodu; o miłosierdzie Boże dla wszystkich sprawców zła i świadomość prawdy o dokonanych zbrodniach miłość i pojednanie między Kościołem prawosławnym i katolickim oraz pojednanie i przyjaźń między Polakami i Rosjanami.

Czytaj także: Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą abp. Baraniaka

Ks. Deselaers nawiązując do uroczystości Podwyższenia Krzyża Świętego wskazał, że krzyż jest obecny w historii człowieka, w jego grzechu, niesprawiedliwości i opuszczeniu. Człowiek czuje się często opuszczony przez Boga i ma świadomość absolutnego końca, a której konsekwencją jest absolutna samotność. „My chrześcijanie wiemy, że Bóg – najwyższa miłość nas nie opuszcza, cały czas podąża z każdym człowiekiem, można polegać na nim zawsze i wszędzie. Bóg był na pewno z tymi, którzy zginęli w Butowie. Gdy dzisiaj jesteśmy tutaj i się modlimy to tym samym wskazujemy na obecność Jezusa Ukrzyżowanego. Bóg ma ostatnie słowo a nie sprawcy. Zawsze w ostateczności zwycięża Boża miłość” – powiedział niemiecki kapłan.

Zaznaczył, że dzisiaj włączamy do naszej modlitwy wszystkich zamordowanych w Butowie przez komunistycznych oprawców po osiemdziesięciu latach po dokonanej w tym miejscu zbrodni. Módlmy się za nich, o pokój w Europie, na świecie i aby to się już nigdy nie powtórzyło – wezwał ks. Deselaers.

W Butowie znajdują się dwie cerkwie prawosławne upamiętniające świętych męczenników prawosławnych. Jedna murowana z dwoma poziomami i druga drewniana na terenie cmentarza ponad 20 762 tys. osób 60 narodowości rozstrzelanych przez sowieckie służby bezpieczeństwa NKWD od 8 sierpnia 1937 do 19 października 1938 r. Wśród nich było ponad 1 tys. Polaków. Zabitych zostało ok. tysiąca członków Kościoła prawosławnego, 7 biskupów, 600 kapłanów oraz mnichów i pracowników cerkiewnych. Spośród nich dotychczas kanonizowano 332 osoby.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

14 września 2017 15:50

Nominacja bp. Kamińskiego to dobry znak dla Kościoła

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.