Warszawa: afrykański sklep charytatywny „Amakuru” świętował urodziny

– Obserwując rozwój krajów afrykańskich, doszliśmy do wniosku, że już nie jest czas, by dawać Afrykańczykom przysłowiową „rybę”. Nie jest już nawet czas, by dawać im „wędkę”. Teraz trzeba kupować od nich „rybę”, która potrafią złowić sami. Tą „rybą” są produkty, które sprowadzamy – mówi ks. Jerzy Limanówka, prezes Fundacji Salvatti.pl. 29 lutego afrykański sklep charytatywny z kawiarnią „Amakuru” prowadzony od czterech lat przez Pallotyńską Fundację Misyjną Salvatti.pl świętował swoje urodziny.

Uroczyste otwarcie sklepu miało miejsce 29 lutego 2016 r. Uczestniczyły w nim władze generalne i prowincjalne Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego oraz abp Henryk Hoser, który poświęcił lokal. – Od tamtego czasu sprowadziliśmy już cztery kontenery kawy, herbaty i afrykańskiego rękodzieła z Rwandy. Obserwując rozwój krajów afrykańskich, doszliśmy do wniosku, że już nie jest czas, by dawać Afrykańczykom przysłowiową „rybę”. Nie jest już nawet czas, by dawać im „wędkę”. Teraz trzeba kupować od nich „rybę”, która potrafią złowić sami. Tą „rybą” są produkty, które sprowadzamy – mówi ks. Jerzy Limanówka, prezes Fundacji Salvatti.pl. – Pomagamy Afryce podwójnie. Kupując od nich produkty, dajemy im pracę, dzięki której mogą opłacić swoim dzieciom szkołę i ubezpieczenie zdrowotne, które w ubogich krajach jest swoistym „luksusem”. Potem, dochód ze sprzedaży w naszym sklepie przeznaczamy na wsparcie dzieł misyjnych: szkół, przedszkoli, ośrodków zdrowia i sierocińców w Rwandzie, D.R. Kongo, Kamerunie, Etiopii i na Wybrzeżu Kości Słoniowej – dodaje szef Fundacji.

Kawa importowana przez Fundację Salvatti.pl to kawa z segmentu Speciality, z wyselekcjonowanych owoców i jednorodnych plantacji. – Etykietujemy ją „kawa dobra” nie tylko z powodu wyjątkowego smaku, ale także dlatego, że kupując ją czynimy dobro dla innych – mówi ks. Limanówka.

Fundacja Salvatti.pl otworzyła sklep charytatywny w ostatnim dniu lutego, odwołując się do życiorysu XIX-wiecznego rzymskiego kupca, Jakuba Salvatiego, którego imię nosi. – Jakub Salvati odszedł z tego świata ostatniego dnia lutego 1858 r. Znaczną część swojego życia poświęcił na działania dobroczynne. Pozyskiwał fundusze na dzieła charytatywne i duszpasterskie św. Wincentego Pallottiego, założyciela stowarzyszenia księży i braci pallotynów. Jako Fundacja podążamy jego szlakiem, zdobywając fundusze na wspieranie dzieł misjonarzy – mówi Monika Mostowska.

Działania Fundacji Salvatti.pl można wspierać, czyniąc zakupy w sklepie i kawiarni „Amakuru” przy Al. Solidarności 101 w Warszawie lub przez internet, na www.sklep.salvatti.pl