Warszawa: będzie autolustracja abp. Wielgusa
22 lutego 2007 | 15:14 | tk //mr Ⓒ Ⓟ
Sąd Lustracyjny w Warszawie postanowił, że autolustracja abp. Stanisława Wielgusa zostanie przeprowadzona. Z wnioskiem takim wystąpił sam hierarcha, który domaga się sądowego stwierdzenia, że nie był tajnym i świadomym współpracownikiem służb specjalnych PRL.
Jeszcze przed orzeczeniem sądu obrońca arcybiskupa wnosił o utajnienie przynajmniej części przyszłego procesu lustracyjnego.
Mecenas Marek Małecki powiedział na początku rozprawy, że w świetle obowiązującego ustawodawstwa dotyczącego lustracji, zasadne jest, aby przyjąć wniosek abp. Wielgusa o autolustrację, gdyż będąc przez 9 lat funkcję rektora Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego pełnił on funkcję publiczną, a zatem w świetle obowiązującej ustawy może zostać poddany procesowi autolustracji.
Obrońca abp. Wielgusa złożył do sądu apelacyjnego dokumentację w której podał, iż w mediach elektronicznych oraz prasie ukazały się materiały sugerujące, iż Stanisław Wielgus w sposób tajny i świadomy współpracował z organami bezpieczeństwa państwa jako tajny współpracownik o pseudonimie „Wysocki” i „Grey”.
Do wniosku o autolustrację zostało dołączone oświadczenie lustracyjne wypełnione przez abp. Wielgusa, w którym stwierdza on, iż nie współpracował z organami bezpieczeństwa, nie był świadomym ani tajnym współpracownikiem ani też w latach, o których mówi ustawa lustracyjna nie pełnił służby ani nie pracował w organach bezpieczeństwa państwa.
Obrońca abp. Wielgusa dołączył do wniosków także fragmenty materiałów z mediów elektronicznych oraz gazet codziennych dotyczących abp. Wielgusa oraz dokumenty stwierdzające, iż był rektorem KUL.
Mecenas Małecki podkreślił też, że z uwagi na dobro abp. Wielgusa oraz całego Kościoła uzasadnione jest, aby przynajmniej część procesu została utajniona. Argumentował, że część materii procesowej dotyczy wewnętrznych spraw Kościoła w tym relacji pomiędzy ks. Wielgusem a duchowieństwem w latach 60., 70. i częściowo 80. – są tajemnicą Kościoła. „Intencją mojego klienta jest uniknięcie ujawnienia tych fragmentów rozpraw” – powiedział Małecki.
Sąd zwróci się do IPN o dokumenty dotyczące abp. Wielgusa, aby zidentyfikował wszystkie dane personalne funkcjonariuszy, z którymi zgodnie z dokumentacją IPN ks. Stanisław Wielgus utrzymywał kontakty operacyjne czy inne. Jeżeli sąd zdąży zapoznać się z nimi przed 15 marca, to rozprawa odbędzie się jeszcze według starych przepisów, czyli w sądzie lustracyjnym, a jeśli nie, to sprawa zostanie przekazana warszawskiemu sądowi okręgowemu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.