Warszawa: upamiętniono 74. rocznicę oswobodzenia obozu w Oberlangen

Mszą św. upamiętniono 74. rocznicę oswobodzenia karnego obozu Stalag VI C w Oberlangen, gdzie hitlerowcy przetrzymywali kobiety, żołnierzy AK, uczestniczki powstania warszawskiego. Wyzwolenia dokonali żołnierze 1 Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka. Liturgii w katedrze polowej Wojska Polskiego w Warszawie przewodniczył ks. porucznik Daniel Piejko.

Ks. Piejko wyraził uznanie dla bohaterskiej postawy polskich kobiet w czasie II wojny światowej. – Często znajdowały się na linii strzału, narażając swoje życie dostarczały wiadomości, kolportowały prasę, zdobywały informacje o działaniach nieprzyjaciela. Nie da się zapomnieć ich heroicznych działań w czasie Powstania – łączniczek bez których komunikacja między sztabami byłaby nie możliwa, tych które z narażaniem życia opatrywały rany. Wiele z nich sięgnęło także po broń. Według różnych szacunków kobiety w czasie powstania stanowiły ponad 22 proc. wszystkich jego uczestników – mówił kaznodzieja.

Podkreślił, że choć zostały przez Niemców uwięzione w obozie karnym w Oberlangen, nie dały się złamać i nie pozostały bezsilne. – Jednym ze sposobów złamania ich ducha były dramatyczne warunki, brak higieny i jedzenia. Mimo to Polki zostały twarde, waleczne i bezkompromisowe. Pożoga wojenna nie zdołała odmienić ich szlachetnej natury. Pozostały troskliwe i opiekuńcze. By nie poddać się apatii i depresji organizowały nawet w obozie kursy i różnego rodzaju zajęcia – powiedział ks. Piejko cytując wspomnienia żołnierzy, którzy 12 kwietnia 1945 roku wyzwolili obóz.

Podziękował na koniec byłym więźniarkom za świadectwo ich życia. – Gdyby nie wasze bohaterstwo, hart ducha, gdyby nie ów geniusz kobiety, o którym pisał św. Jan Paweł II – żołnierze gen. Maczka nie mieliby po kogo wracać. Oby wasz przykład waszego życia nigdy nie został zapomniany – podsumował duchowny.

Obóz koncentracyjny w Oberlangen wyzwoliła 12 kwietnia 1945 roku 1 Dywizja Pancerna dowodzona przez gen. Stanisława Maczka. Było tam wówczas 1728 kobiet, nie licząc dzieci.