Warszawa: zakończenie roku w Centrum Formacji Misyjnej

Bądźcie świadkami miłości Boga do człowieka – zaapelował do misjonarzy bp Jerzy Mazur. Uroczystą mszą św. zakończył się rok formacyjny w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Poprzez studia misjologiczne, językowe i formację duchową do wyjazdu przygotowywało się w tam w tym roku 30 osób. W gronie tym byli zarówno kapłani, osoby konsekrowane jak i osoby świeckie.

W trakcie uroczystej Mszy przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji podkreślił, że podstawą skuteczności apostolskiej jest trwanie w komunii z Bogiem. – Jeśli będziemy trwać w miłości Boga Trójedynego a On będzie żył w naszych sercach, wówczas podejmowane przez nas działania będą przynosiły owoce – przekonywał bp Mazur. Zachęcał przy tym misjonarzy aby napełniając się miłością Boga umiłowali nią tych do których zostaną posłani.

– Miłować człowieka, któremu chce się głosić Dobrą Nowinę, któremu chcę się ukazać Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela świata to wasze najistotniejsze posłannictwo – zaznaczył.

Przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Misji podkreślił także znaczenie modlitwy jako środka ewangelizacji. – Nie w dyskusjach ale na kolanach będziecie przekonywać ludzi do Boga. W związku z tym dla każdego misjonarza, misjonarki, dla nas wszystkich najwspanialszym uniwersytetem, gdzie umacniamy się na drodze wiary, gdzie uczymy się miłować i dać się prowadzić Duchowi Świętemu jest klęcznik – tłumaczył kaznodzieja.

Zachęcał także misjonarzy aby dzieląc się doświadczeniem Kościoła katolickiego w Polsce zawszy czynili to w duchu dialogu. – Nie chodzi o to, aby przenosić na grunt krajów misyjnych np. różne formy nabożeństw, ale aby dzielić doświadczeniem Kościoła. „Będziecie musieli inkulturować Ewangelię do tej kultury w której będziecie ją głosić” – podkreślił bp Mazur.

W Centrum Formacji Misyjnej do swojej przyszłej posługi przygotowywało się w tym roku 30 osób. Dla wielu z nich ostatnie dziewięć miesięcy były okazją ugruntowania się na drodze powołania oraz czasem nauki języka obcego.

Po krótkich stażach językowych w krajach Europy Zachodniej misjonarze pojadą m.in. do Boliwii, Kamerunu na Kubę czy do RPA.