Warszawiacy pożegnali ks. prałata Jana Zygmunta Szymborskiego
04 stycznia 2017 | 10:31 | abd, ar / wer Ⓒ Ⓟ
Kościele mój, kocham cię – napisał śp. ks. prał. Jan Zygmunt Szymborski w duchowym testamencie, odczytanym na zakończenie Mszy św. pogrzebowej.
Wtorkowej uroczystości w kościele pw. Dzieciątka Jezus na warszawskim Żoliborzu, z udziałem licznie zgromadzonych mieszkańców Warszawy, przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Homilię podczas Mszy św. wygłosił ks. Jan Konarski, obecnie proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła, a niegdyś parafianin ks. Szymborskiego którego – jak wspominał – poznał 45 lat temu, mając 7 lat i z którym przez wiele lat współpracował.
– Miał wiele cech dobrego urzędnika: skrupulatny, rzeczowy, pilny, solidny (…) Ale we wszystkim co robił pokazywał, że to nie wystarczy. Przez te lata, kiedy było mi dane go poznać (…) czułem, że on nieustannie stawiał pytanie: co zrobić, żeby wyjść z ram urzędu, a sprawować posługę” – podkreślał kaznodzieja.
Wspominając ks. Szymborskiego, zwrócił uwagę m.in. na jego liczne zasługi dla duchowego rozwoju parafii pw. Dzieciątka Jezus, np. założenie wspólnoty oazowej, inspirowany wieloletnią przyjaźnią ówczesnego proboszcza z ks. Wojciechem Danielskim – moderatorem krajowym Ruchu Światło-Życie.
„Ceniłem niezmiernie ks. Jana, dlatego, że on był niezwykle sumienny w wypełnianiu funkcji i jednocześnie bardzo prosty w codziennej posłudze. On pokazał, co to znaczy dojrzałość ojca duchownego wobec ludzi, którzy są mu powierzeni” – zauważył ks. Konarski. Podkreślił też, że ks. Szymborskiego cechowało szukanie dobra w każdym człowieku i to, że nigdy o kimkolwiek nie wypowiadał się negatywnie.
Na zakończenie Mszy św. proboszcz parafii ks. Paweł Piotrowski odczytał duchowy testament ks. Szymborskiego, w którym kapłan dziękował Bogu za różnorodne i często trudne doświadczenia swojego życia, a także za osoby, które spotykał w swoim życiu.
„Zanim treść tego testamentu dojdzie do końca, mam wielki tytuł do wyrażenia wdzięczności Bogu za dar w postaci ojczyzny Polski, którą nauczyła mnie kochać moja rodzina. Pamięć o jej tak wspaniałej, jak i dramatycznej historii, była u nas bardzo żywa i nie pozwalała na jakiekolwiek umniejszenie do niej. Amen” – zakończył swój testament ks. Szymborski.
Najstarszego kapłana archidiecezji warszawskiej wspomniał także metropolita warszawski, przywołując ubiegłoroczne spotkanie z ks. Szymborskim w domu arcybiskupów warszawskich.
„Ile w nim było wiedzy o Kościele i jego problemach. Wiedzy mądrze zsyntetyzowanej, bo był nie tylko na bieżąco, ale też potrafił konfrontować to z całym swoim doświadczeniem ponad 60 lat kapłaństwa. Ile w nim było pogody ducha, mimo tego, że był na wózku, ile w nim było pokory. Za to wszystko chciałem bardzo serdecznie podziękować” – mówił kard. Nycz.
Metropolita zachęcał nie tylko do modlitwy w intencji zmarłego kapłana, ale też do tego, by za jego wstawiennictwem zanosić prośby do Boga.
„Patrząc na taki wzór i na takiego kapłana, który wzbudził w swoim życiu wiele powołań kapłańskich, możemy spokojnie uczynić go tym adresatem naszej modlitwy o powołania kapłańskie, o które się troszczymy i zabiegamy na różne ludzkie sposoby” – mówił hierarcha.
Po zakończeniu Mszy św. pogrzebowej wierni odprowadzili zmarłego na miejsce pochówku w grobie rodzinnym na Cmentarzu Powązkowskim.
Ks. prałat Jan Zygmunt Szymborski był wieloletnim proboszczem, a ostatnio rezydentem parafii Dzieciątka Jezus na Żoliborzu, egzorcystą Archidiecezji Warszawskiej (od 1999 r.). Został kapłanem w wieku 28 lat. Święcenia przyjął z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego.
Proboszczem parafii Dzieciątka Jezus w Warszawie był od 1971 roku, a niedawno został jej rezydentem. W przeszłości pracował jako notariusz Wydziału Duszpasterstwa Kurii, także jako wicedziekan dekanatu staromiejskiego i bielańskiego. Pełnił również funkcję kapelana sióstr niepokalanek. Był autorem wielu książek i publikacji, a także kapłanem oddelegowanym w archidiecezji warszawskiej do sprawowania Mszy św. w Rycie Nadzwyczajnym.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.