Watykan przypomina o statusie Kościołów w UE

Przewodniczący Papieskiej Rady Iustitia et Pax abp Renato Martino przypomniał, że przyszła konstytucja Unii Europejskiej musi wyraźnie zagwarantować status prawny Kościołów.

Życzenie to wyraził zabierając głos podczas konferencji na temat „Chrześcijańskie korzenie Europy a konstytucja europejska”, która odbyła się na Papieskim Uniwersytecie Regina Apostolorum.
W tekście przyszłej konstytucji Unii Europejskiej musi być wyraźnie powiedziane, iż wspólnota szanuje i nie zamierza podważać statusu prawnego, jaki w krajach członkowskich mają Kościoły i wspólnoty wyznaniowe na mocy ich ustawodawstwa i zgodnie z poszanowaniem podstawowych praw człowieka, podkreślił abp Martino.
Podkreślił, że Kościół poczuwa się do odpowiedzialności za przyszłość naszego kontynentu i uważa, że ma do zaoferowania znaczący wkład do wypracowania nowych instytucji.
„Doceniając wkład Kościołów w dobro wspólne, Unia Europejska będzie mogła nawiązać z nimi dialog, który sprzyjać będzie jej rozwojowi”, dodał dostojnik watykański.
Wyjaśnił, że „pieczęć chrześcijaństwa stanowi specyfikę Europy; dziedzictwa tego nie wolno się wyrzec, uznanie go nie oznacza zaprzeczenia zasady świeckości, lecz właściwą jej interpretację”.
Jego zdaniem „nie do przyjęcia jest fakt, że w epoce otwarcia i poszanowania dla wszystkich światopoglądów, do głosu dochodzi tendencja do dyskryminacji religii”.
Obojętność na wymiar nadprzyrodzony, dodał przedstawiciel Stolicy Apostolskiej, może prowadzić do tragicznych następstw, jak pokazała już boleśnie historia kontynentu. Na zakończenie swego wystąpienia wyraził życzenie, by Unia Europejska uznała tożsamość i organizację Kościołów, pozwalając im na swobodną działalność.
Ze stanowiskiem Watykanu zgodził się biorący udział w konferencji wicepremier Gianfranco Fini, który reprezentuje Włochy w Konwencie Europejskim. Dodał, że ma nadzieję, że gremium to będzie miało więcej odwagi, niż uczestnicy szczytu UE w Nicei, którzy ograniczyli się do przyjęcia określenia „wartości duchowe”. „Ten, kto zaprzecza, że najgłębsza tożsamość Europy sięga wartości religijnych i zawiera się w tym, co nazywamy tradycją judaistyczno-chrześcijańską, neguje samą prawdę” – oświadczył Fini.