Drukuj Powrót do artykułu

Weigel: media filtrują przekaz o papieżu Franciszku

30 grudnia 2014 | 17:19 | pb (KAI/ncregister.com) / tw Ⓒ Ⓟ

Media filtrują przekaz o Franciszku – zwraca uwagę teolog i publicysta George Weigel na łamach amerykańskiego dwutygodnika „National Catholic Register”. Jego zdaniem, przedstawiają one papieża jako radykała, chcącego wyrzucić na śmietnik historii te wymiary katolicyzmu, które odrzuca główny nurt zachodniej kultury.

Filtrowanie to – zdaniem Weigela – zaczęło się po słynnej konferencji prasowej na pokładzie samolotu z Rio de Janeiro do Rzymu i słynnym zdaniu Franciszka o osobach homoseksualnych: „Kim jestem, żeby ich sądzić?”. Przywołuje słowa kard. Francisa George’a z Chicago, który wyjaśnił, że papieska wypowiedź została nadużyta, gdyż Franciszek „mówił o kimś, kto prosił o miłosierdzie i otrzymał rozgrzeszenie”, co jest „całkiem różne” od postawy kogoś, kto raczej oczekuje akceptacji niż prosi o przebaczenie.

Całe zdanie papieża brzmiało bowiem: „Jeśli ktoś jest gejem i szuka Boga i ma dobrą wolę, kim jestem, by go sądzić?”. Tymczasem w mediach przebiło się jedynie pytanie: „Kim jestem, żeby ich sądzić?”, zaś filtrowano wszystko, co „nie pasuje do właśnie ustalonej narracji o „ludzkim, postępowym papieżu” w sporze ze „wstrętnymi reakcyjnymi biskupami i zacofanymi katolickimi tradycjonalistami”.

Co więc zaczęto filtrować? Żarliwą obronę małżeństwa jako trwałego związku mężczyzny i kobiety, zawartą – już po III Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Synodu Biskupów o rodzinie – w przemówieniach do Ruchu Szensztackiego i uczestników międzyreligijnej konferencji w Watykanie na temat kryzysu małżeństwa w XXI wieku, a także obronę Ewangelii życia z przemówienia w Parlamencie Europejskim. Relacje prasowe skupiały się na trosce Franciszka o imigrantów i bezrobotnych, którą oczywiście w tym tekście również wyraził.

– Ale co z obroną ze strony Ojca Świętego tych, których obojętność skazuje na samotność lub śmierć, tak jak w przypadku terminalnie chorych, osób starych, które są opuszczone lub pozbawione opieki i dzieci, zabijanych w łonie matek? A co z podkreślaniem, że przeszłość, teraźniejszość i przyszłość Europy nie mają sensu bez chrześcijaństwa? Co z jego potępieniem tych, którzy dokonują na chrześcijanach barbarzyńskich aktów przemocy, i z jego apelem o wsparcie tych chrześcijan, którzy zostali wyrzuceni ze swych domów i ziemi ojczystej, sprzedani w niewolę, zabici, ścięci, ukrzyżowani lub spaleni żywcem, przy haniebnym i przyzwalającym milczeniu tak wielu? – pyta Weigel.

Zwraca uwagę na to, że zauważanym przez media papieskim wezwaniom o ochronę środowiska towarzyszy podkreślanie, że obok ekologii środowiska naturalnego konieczna jest ekologia ludzka, polegająca na szacunku dla człowieka.

Filtrowana jest także demonologia Franciszka. Według Weigela, przez minione dziesięciolecia żaden papież nie odnosił się tak regularnie do Szatana. Zły nie jest dla tego papieża abstrakcją ani figurą retoryczną, służącą podkreśleniu dezaprobaty dla takich postaci jak np. Hitler. – Szatan i jego słudzy są dla papieża Franciszka bardzo realni – podkreśla publicysta i proponuje, by któryś z dziennikarzy zapytał o to Ojca Świętego podczas jednej z konferencji prasowych na pokładzie samolotu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.