Drukuj Powrót do artykułu

Weigel: zadaniem nowego papieża ożywienie Europy

14 kwietnia 2005 | 18:39 | jpt, tom //mr Ⓒ Ⓟ

Ożywienie Kościoła katolickiego w Europie zachodniej to najważniejsze zadanie jakie stanie przed nowym papieżem – uważa amerykański publicysta George Weigel.

Autor słynnej już biografii Jana Pawła II „Świadek nadziei” powiedział KAI, że Kościół zachodni jako instytucja właściwie umarł. – To jest prawdziwy, ogromny problem, tym bardziej, że wiąże się on ze spadkiem liczby ludności w Europie, z jej problemami polityczno-ekonomicznymi – powiedział Weigel.
Oto fragmenty wywiadu, który ukazał się w serwisie agencyjnym i „Wiadomościach KAI”.

*KAI: Znał Pan dobrze zmarłego Papieża, spotykał się Pan z nim wielokrotnie. Które z tych spotkań było dla Pana osobiście najważniejsze?*
George Weigel: Wszyscy pytają mnie o to najważniejsze spotkanie, a przecież na to pytanie nie sposób odpowiedzieć. Znałem Papieża od 15 lat, odbyliśmy ponad 40 spotkań. Nie potrafię wyróżnić jakiejś jednej, wyjątkowej chwili. Myślę natomiast teraz o tym, co stało się oczywiste dla wszystkich podczas minionych tygodni, że był to człowiek obdarzony niezwykle silnym darem ojcostwa. On rzeczywiście był „Papą”, ojcem. Podobnie jak wielu innych ludzi na całym świecie, poczułem się na swój sposób sierotą po jego śmierci. Z
drugiej strony, jestem po prostu niezwykle wdzięczny za świadectwo ostatnich siedmiu tygodni jego życia. Niczym Chrystus poprowadził ludzi przez cierpienie do Wielkanocy, a potem umarł w niedzielę Bożego Miłosierdzia, jeśli sobotni wieczór potraktujemy liturgicznie jako niedzielę. Papież odszedł od nas w godzinie Miłosierdzia. Jest tu bardzo wiele znaków opatrznościowych, trzeba się temu dokładnie przyjrzeć. Ten okres pokazuje, kim on rzeczywiście był – był uczniem Chrystusa przez całe swoje życie.

*KAI: Jak odbierał Pan cierpienie Papieża w tych ostatnich tygodniach i dniach?*
– Myślę, że dał On nam w ten sposób wielką naukę: że cierpienie nie jest bezsensowne i nie jest absurdem, lecz pójściem za Krzyżem Chrystusa. […] Jestem przekonany, że nasze modlitwy jakoś go „niosły”, pomagały mu.

*KAI: Co było najważniejsze w tym pontyfikacie?*
– Najważniejsze w tym pontyfikacie było to, że ten Papież był największym świadkiem Chrystusa przełomu wieków. Sądzę, że był człowiekiem, który najlepiej wcielił w życie i pokazał światu przesłanie chrześcijaństwa. Wszystkie inne wątki tego pontyfikaty z tego wynikają: upadek komunizmu, wspaniałe papieskie nauczanie, które Kościół będzie studiował i przyswajał jeszcze przez setki lat. […]

*KAI: Nowy Papież, który zostanie wkrótce wybrany dostanie będzie się musiał z tym zmierzyć. Czy będzie on w stanie sobie z tym poradzić, unieść to?*
– Myślę, że następny papież musi mieć to samo poczucie ojcostwa i przekazywać jego sens. Wydaje mi się, że nie byłoby źle, gdyby po prostu pomagał on Kościołowi przyjąć, przetrawić nauczanie minionego pontyfikatu, zrozumieć jego sens. […] Nowy papież powinien być oczywiście obecny wśród ludzi, jako pasterz.

*KAI: Raczej świadek niż nauczyciel…*
– Tak, tak sądzę.

*KAI: A jakie najważniejsze wyzwanie, zadaje stoi dzisiaj przed Kościołem w Stanach Zjednoczonych?*
– Myślę, że takie samo, jak przed każdym Kościołem na świecie. Kościół wszędzie po prostu, najlepiej, jak potrafi, wypełnia swoją misję.

*KAI: Kościół amerykański przeżywał niedawno ciężkie chwile w związku ze skandalami pedofilii. W jakim stopniu Jan Paweł II pomógł amerykańskim katolikom wyjść z kryzysu?*
– Patrzenie na amerykański Kościół przez pryzmat skandali stanowi poważny błąd. Kościół katolicki w Stanach Zjednoczonych jest bodaj najżywotniejszym, najprężniejszym Kościołem na Zachodzie. Nic podobnego nie ma miejsca nigdzie – w Kanadzie, w Australii czy w Europie.

*KAI: Nawet w Polsce?*
– Nie myślę tu o Polsce, która nadal zachowuje swoją chrześcijańska kulturę, lecz o krajach zwyczajowo uznawanych za zachodnie, o tzw. „pierwszy świat”. Myślę, że Jan Paweł II wywarł ogromny wpływ na nasz Kościół. Był w Stanach Zjednoczonych 7 razy i jeśli zapytacie amerykańskich seminarzystów, dlaczego chcą zostać księżmi, to 100 proc. wam odpowie, że po części dlatego dzięki świadectwu jakie dawał Jan Paweł II.

*KAI: Jakie problemy stoją przed nowym papieżem?*
– Przede wszystkim problem Kościoła w Europie zachodniej. Kościół ten właściwie umiera i niełatwo jest odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ten Papież, który był przecież prawdziwym, autentycznym Europejczykiem, który włożył tyle czasu i energii w sprawy tego kontynentu, nie odniósł większego sukcesu. […] Jako instytucja Kościół zachodni właściwie umarł. […]

*KAI: Czy nowemu Papieżowi, który będzie pochodził spoza Europy może udać się ożywienie zachodnioeuropejskiego Kościoła?*
– Nie wiem, musimy poczekać. Nikt nie wie tego!

*KAI: Czy będzie Pan kontynuował pracę nad swoją książką „Świadek nadziei”?*
– Tak, ale nie od razu. Myślę, że najpierw poczekam kilka lat. Pozwolę zabliźnić się ranom. Chciałbym nabrać do wszystkiego pewnego dystansu i dopiero wówczas zabiorę się za uzupełnienie książki.

*KAI: Zatem czekamy.*
– Ja też!
Rozmawiali: Joanna Pietrzak-Thebault i Krzysztof Tomasik
Pełny tekst wywiadu w serwisie agencyjnym i „Wiadomościach KAI”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.