Drukuj Powrót do artykułu

Wiara i kultura – razem czy osobno?

14 kwietnia 2013 | 08:44 | aw / br Ⓒ Ⓟ

Czy symbioza wiary i kultury przeszła do historii? – na to pytanie szukali odpowiedzi uczestnicy sympozjum "Wiara i kultura", zorganizowanego 13 kwietnia w Warszawie przez Papieski Wydział Teologiczny. Zaproszeni goście podjęli refleksję nad tematyką wiary w kontekście konkretnych dziedzin kultury: sztuk pięknych, muzyki, literatury i filmu.

Rektor PWT ks. Krzysztof Pawlina przypomniał o owocnym przymierzu kultury i wiary i pytał, czy nie przeszło ono do historii, gdyż współczesna kultura ma niewiele do zaoferowania w sferze duchowości i ideałów. Z tego powodu człowiek współczesny jest jak pasażer bez bagażu, bez celu i możliwości wzniesienia się ku górze, ku temu, co duchowe, gdyż wiara nie jest już inspiracją dla twórców kultury.

W wykładzie wprowadzającym o. prof. dr hab. Jan Andrzej Kłoczowski OP przypomniał, że wszystko, co człowiek czyni ma aspekt kultury i komunikacji międzyludzkiej. W ramach tej kultury istnieją narzędzia, gesty i symbole, które odsyłają do transcendencji, sfery boskości i trawestując słowa św. Pawła w niej żyjemy, poruszamy się i jesteśmy, religia zaś jest zanurzona w konkretnej kulturze.
O. Kłoczowski przywołał twierdzenie wybitnego religioznawczy Mirce Eliadego, który twierdził, że ludzie wszystkich kultur świata modlą się do Ojca, Który jest w niebie, ale istotna jest rola wyobraźni. Odczucie tego, co transcendentne wiąże się z wyobraźnią, która odtwarza strukturę kosmiczną i od niej zależy ile i jakie elementy wejdą do naszego języka religijnego. Zakonnik przypomniał twierdzenie Czesława Miłosza o pewnej nieprzekładalności pojęć św. Tomasza z Akwinu na obrazy.

Od czasów Hegla i w związku z jego filozofią pojęcie transcendencji uległo zmianie – oś świata zmieniła się z pionowej na horyzontalną, jednostka do Boga się nie wznosi, Bóg dojrzewa w dziejach świata – Boga nie ma, ale będzie. Ta myśl filozoficzna "przecieka" do ogółu i bardzo skutecznie organizuje jego myślenie. W efekcie we współczesnej sztuce nie ma kategorii piękna i elementu wyobraźni religijnej. Ta przemiana pojęcia transcendencji i przemiana wyobraźni wpływa na obraz świata i ludzie wierzący mają z nim trudności.
Ta zmiana być może prowadzi do nihilizmu, ale potrzeba transcendencji jest głęboko ukryta w człowieku – on potrzebuje sensu i go znajduje. O. Kłoczowski przytoczył zdanie św. Augustyna "Powróć do samego siebie". To szczególnie ważne, gdyż dziś rozmywa się tajemnica człowieka, który rozpływa się w plemiennej, zbiorowej mentalności. Dziś potrzebne jest wzmocnienie tajemnicy człowieka, spotkanie z nim samym, o czym pisała Edyta Stein oraz św. Augustyn – powrót do niego samego.

Człowiek współczesny utracił wymiar głębi, umiejętność skupienia i koncentracji, a twórcy kultury są z tego świata, są jak ogół. Dlatego odzyskiwanie utraconej głębi, tożsamości, gdy nasza cywilizacja jest na ostrym zakręcie, budowanie dobra, piękna i prawdy w człowieku będzie najważniejszym zadaniem w nowym spotkaniu kultury i wiary – stwierdził o. Kłoczowski.

Rektor ASP prof. Adam Myjak przypomniał w swym wystąpieniu zdanie przewodniczącego Papieskiej Rady Kultury kard. Gianfranco Ravasiego, że sztuka jest siostrą wiary, gdyż prowokuje zdziwienie, podprowadza do misterium, niepokoi i dręczy. Dlatego nawet niewierzący artyści prowadzą do tajemniczego znaku Boga. Sacrum jest obecne w sztuce od pradziejów ludzkości, od malowideł skalnych w pieczarach Lasceaux poprzez wszelkie style – romański, gotyk, barok. Wszystkie religie poszukiwały Boga i te poszukiwania widoczne są w arcydziełach sztuki.

Prof. Myjak zwrócił uwagę na krzyż – prostą konstrukcję, która przez stulecia została wykonana w niezliczonych wariantach i stylach. Ta prosta konstrukcja ma nieprawdopodobną siłę rażenia, jest wciąż inspiracją, dziełem sztuki, ale też symbolem profanowanym. Są artyści, którzy robią to wyłącznie po to, żeby zaistnieć i istnieją tylko dzięki skandalowi i procesom, tak jak autorka, która umieściła genitalia na krzyżu. Prosty, drewniany krzyż przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu, obiekt bluźnierstw i adoracji, nasycony dobrą i złą energią, stał się piękną ikoną, gdy przeniesiony do kościoła św. Anny otrzymał rzeźbiarską oprawę. Jest to gorący ślad tragedii, a oprawa jest dziełem Łukasza Krupskiego, syna jednej z ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, który wyznał, że odzyskał równowagę po tym akcie twórczym.
We wszystkich tych wypadkach rolą twórcy będzie wprowadzenie w coś wyjątkowego, w inny świat, nieznane, w refleksję nad tym, co jest ukryte głębiej – mówił prof. Myjak. Przytoczył słowa Benedykta XVI, że sztuka porusza serce ludzkie, nasyca jego potrzebę wykraczania poza to, co widzialne, dzieła sztuki otwierają ścieżki do Boga.

Rektor Akademii Muzycznej prof. Ryszard Zimak mówił, że sztuka od wieków buduje liturgię i tak jak w każdej dziedzinie, tak i w muzyce toczy się walka o chrześcijański wymiar kultury. Ubolewał, że w Polsce w oprawie liturgicznej preferowane są formy karnawałowo-biesiadno-rockowe. Zdaniem prof. Zimaka nie należy docierać do wiernych przez utwory popkulturowe.
Tylko twórcy przeniknięci głębokim zmysłem tajemnicy tworzą wspaniałe utwory muzyki religijnej. Takie są zapomniane utwory, także polskich kompozytorów, których dzieła są na szczęście coraz częściej przypominane i odtwarzane.

O sacrum w literaturze mówił ks. prof. dr hab. Marek Starowieyski, a w filmie – Łukasz Maciejewski.
Obrady zainaugurowała Msza św. pod przewodnictwem i z homilią kard. Kazimierza Nycza, który mówił o konieczności powrotu do przymierza kultury i wiary.
Sympozjum zorganizował Papieski Wydział Teologiczny: sekcja św. Jana Chrzciciela oraz sekcja św. Andrzeja Boboli.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.