Drukuj Powrót do artykułu

„Widzialna ręka” – społeczna akcja wzajemnej pomocy w kwarantannie

17 marca 2020 | 07:00 | km / hsz | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Mat Reding

Polacy błyskawicznie się organizują. Powstają inicjatywy, które są formą niesienia pomocy w trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się wiele osób na skutek kwarantanny. Jedną z nich jest internetowa akcja „Widzialna ręka”.

„Widzialna ręka” propagowana jest za pośrednictwem Facebooka i skierowana do mieszkańców konkretnej miejscowości. Działa w wielu miastach na terenie całego kraju. Miasta posiadają osobne konta, ponieważ obszar, na którym ludzie mogą świadczyć tego rodzaju sąsiedzką pomoc, jest ograniczony.

Akcja jest nawiązaniem do dawnej „Niewidzialnej ręki”, w ramach której działanie dla drugiego było anonimowe. Organizatorzy zachęcają, aby dobro – którego w tych dniach nie brakuje pomiędzy ludźmi – pokazywać i cieszyć się nim.

Chętni do udzielania pomocy nieznajomym proponują m.in. zrobienie zakupów, szycie maseczek, podwiezienie samochodem, wyprowadzenie psa, ugotowanie obiadu czy zorganizowanie spotkania z innymi za pośrednictwem komunikatorów internetowych. Lista możliwości jest nieograniczona.

„Widzialna ręka” zachęca, by przesyłać na jej adres wykaz potrzeb własnych lub osób ze swojego środowiska. A także oferty pomocy. Proponuje także, by przeprowadzone akcje dokumentować.

– Zachęcamy osoby, co najmniej dwie, które zrobią coś pozytywnego razem, by to udokumentowały w formie zdjęcia lub opisu i przysyłały to do nas. My to opublikujemy – zachęcają organizatorzy za pośrednictwem fanpage’a na Facebooku. – Jeśli nie masz pomysłu jak, a chcesz pomagać, również napisz do nas.

„Niewidzialna ręka” – program telewizyjny emitowany w TVP w latach 60. i 70. XX w. Jego formuła, skierowana głównie do harcerzy, zakładała wyrobienie w młodych ludziach postaw prospołecznych i bezinteresownych skierowanych zwłaszcza do osób starszych i chorych. Hasłem zachęcającym do włączania się w projekt było: „Niewidzialna ręka to także ty”. Niewidzialni dobroczyńcy podpisywali się jedynie znakiem odbitej dłoni. Z przebiegu zadań pisali raporty, które prezentowano podczas programu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.