Wiejskie parafie mogą skorzystać na dopłatach UE

Od kwietnia br. rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty bezpośrednie z Unii Europejskiej do posiadanych gruntów i upraw. Wnioski mogą wypełniać także księża proboszczowie, którzy są administratorami parafii posiadających grunty rolne.

Termin składania wniosków o dopłaty mija 15 czerwca.

– *W Polsce jest ok. 10 tys. parafii, z czego 70 proc. znajduje się na terenach wiejskich*. Do każdej z nich należy od kilku do kilkunastu hektarów – szacuje ks. Eugeniusz Marciniak, duszpasterz rolników. Oznacza to, że proboszczowie, jako administratorzy parafii, mogą starać się o dopłaty bezpośrednie, ponieważ może się o nie starać każdy rolnik posiadający co najmniej hektar ziemi.

Z myślą o proboszczach podlaski odział regionalny Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR) rozpoczął współpracę z łomżyńską kurią biskupią. Biskup łomżyński Stanisław Stefanek zarządził, by proboszczowie parafii posiadających ziemię rolną zweryfikowali umowy dzierżawne i użyczeniowe. Teraz wszelkie umowy muszą być zawarte na piśmie. Zezwolił też, by proboszczowie we własnym zakresie starali się o dopłaty unijne do gospodarstw należących do parafii.

– Jestem przekonany, że co najmniej kilku proboszczów z naszej diecezji rozpoczęło starania o wpis do ewidencji producentów, a w konsekwencji złoży wnioski o przyznanie dopłat bezpośrednich – powiedział KAI ks. Tadeusz Śliwowski, kanclerz kurii łomżyńskiej. Nie potrafi podać dokładnej liczby, ponieważ księża nie są zobowiązani do zgłaszania tego w kurii. – Biskup wydał odpowiednie dyrektywy, są one dostępne na stronie internetowej kurii, każdy ksiądz ma więc prawo ubiegać się o dopłaty – dodał ks. Śliwowski.

*Ponieważ zainteresowanie księży było duże*, podlaska ARiMR opracowała specjalny instruktaż, który rozesłano za pośrednictwem kurii do wszystkich parafii. Są w nim zawarte informacje jakie dokumenty są wymagane do prawidłowego wypełnienia wniosku o wpis do ewidencji producentów – niezbędnego przy dalszych staraniach o dopłaty.

Proboszczowie muszą wpisać we wniosek pełną nazwę parafii i dokładny adres zgodnie z danymi zawartymi w roczniku diecezji lub na podstawie zaświadczenia z Urzędu Wojewódzkiego. Dokumenty te w oryginale należy przedłożyć do wglądu pracownikowi ARiMR. Nie należy stosować własnych skrótów nazw parafii.

Parafia powinna mieć zaświadczenie o numerze identyfikacyjnym REGON. Jeśli proboszcz nie ma takiego zaświadczenia, może je otrzymać w Urzędzie Statystycznym. Potrzebny jest także numer NIP parafii, który uzyskać można w Urzędzie Skarbowym. Administratorem parafii jest proboszcz, więc przy składaniu wniosku musi on okazać dekret nominacyjny. Adres zamieszkania księdza proboszcza należy wpisać zgodnie z wpisem w dowodzie osobistym. Parafia musi też założyć swoje konto w banku, bo na nie będą przesyłane pieniądze z UE.

*Współpraca ARiMR z kurią biskupią w Łomży* jest jednym z nielicznych tego typu działań na rzecz pomocy proboszczom. W diecezji łomżyńskiej istnieje też prawdopodobnie jedyne w Polsce Katolickie Centrum Informacji Europejskiej.

Wpis do ewidencji producentów uzyskuje się po 21 dniach od złożenia wniosku. Wówczas proboszczowie, jak każdy polski rolnik, mogą złożyć wniosek o dopłaty bezpośrednie w powiatowej ARiMR.

Są dwa rodzaje dopłat podstawowych: płatność bezpośrednia do gruntów rolnych oraz płatność do działalności rolniczej na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Polska strona postulowała, by za tereny górskie uchodziły grunty położone na wysokości 350 m n.p.m. Strona Unii Europejskiej obstaje przy wysokości 500 m n.p.m.

Niekorzystne tereny nizinne muszą charakteryzować się niską jakością gleb lub innymi utrudnieniami, np. rozlewiskami wodnymi. Rodzaje dopłat są dwa, ale wniosek do wypełnienia tylko jeden. Ten sam formularz służy też do robienia korekt a nawet do wycofania wniosku o dopłaty. Wystarczy tylko postawić krzyżyk w odpowiednim miejscu.

*Do tej pory mniej niż jeden procent uprawnionych rolników ubiega się o dopłaty unijne*. Jeśli rolnicy nie złożą wniosku do 15 czerwca tego roku, nie otrzymają żadnych pieniędzy, a spóźnialscy będą mogli starać się o dopłaty, które będą wypłacane dopiero na przełomie 2005 i 2006 roku. 15 czerwca br. nie jest zresztą jedynym terminem nie do przekroczenia. Na przyznanie numeru ewidencyjnego czeka się 21 dni. Zatem ci, którzy chcą zdążyć ze złożeniem wniosku o dopłaty, muszą najpierw złożyć wniosek o wpisanie do ewidencji producentów do 25 maja br.

Do lipca br. nikt nie jest w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie ile rolnik otrzyma w ramach dopłaty w przeliczeniu na złotówki, bowiem zgodnie z zaleceniami unijnymi, przelicznik wartości euro w stosunku do złotówki ustalany jest dopiero po pierwszym półroczu, jako średnia kursu z sześciu miesięcy.

Można jednak oszacować przybliżoną sumę znając stawki podstawowe dopłat: 44,46 euro na hektar rocznie. Na więcej mogą liczyć rolnicy, których ziemie znajdują się np. na terenach górskich: 67,8 euro od hektara na rok. Unia dopłaca także do uprawy niektórych roślin, co nazywane jest „płatnością uzupełniającą”.

*Stawkę dopłat uzupełniających corocznie będzie określała Rada Ministrów*. Lista roślin, których uprawę wspiera Unia Europejska jest dostępna na stronie www.minrol.gov.pl. Informacje można uzyskać też w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wiadomo jednak, że Unia nie wspiera uprawy buraków cukrowych i ziemniaków, poza skrobiowymi.

Warto wiedzieć i pamiętać, że „grunty rolne utrzymywane w dobrej kulturze rolnej, przy zachowaniu wymogów ochrony środowiska” określone są pewnymi warunkami uprawy, np. rolnik musi kosić łąki co najmniej raz w roku, wypasać pastwiska, nie może ugorować gruntu dłużej niż 5 lat, nie wolno mu także wypalać łąk, pastwisk i ściernisk. Przepisy mówią też, że na gruntach ornych lub ugorowanych nie powinny rosnąć drzewa, prócz tych, które są chronione.