Drukuj Powrót do artykułu

Wielkanoc w cieniu konfliktu w Iraku

21 kwietnia 2003 | 17:10 | ts //per Ⓒ Ⓟ

W cieniu konfliktu zbrojnego w Iraku oraz szybko rozprzestrzeniającego się SARS (ciężkiego ostrego zespołu oddechowego), miliony chrześcijan na świecie obchodziły święta Zmartwychwstania Pańskiego.

Zarówno Jan Paweł II, jak i biskupi w różnych krajach wzywali w swoich wielkanocnych kazaniach do pokoju i wspominali cierpienia ludności cywilnej w Iraku.

*Prezydent USA George Bush* uczestniczył w nabożeństwie wielkanocnym w bazie wojskowej w Teksasie, gdzie znajdują się żołnierze, którzy przebywali w niewoli irackiej. W Jerozolimie, ze względu na powtarzające się akty przemocy między Izraelczykami a Palestyńczykami, tylko kilkuset chrześcijan mogło uczestniczyć w liturgii wielkanocnej w Bazylice Grobu Świętego. Chrześcijanie w Bagdadzie modlili się o pokój i bezpieczeństwo.

W swoim wielkanocnym orędziu *Jan Paweł II* ponownie apelował o pokój w Iraku i wzywał do przerwania spirali przemocy i nienawiści. – Irakijczycy muszą sami solidarnie wziąć w swoje ręce sprawy odbudowy kraju, wspierani przez wspólnotę międzynarodową – mówił Papież na zakończenie Mszy św. Zmartwychwstania Pańskiego, na którą przybyło ponad 100 tys. wiernych.

Po licznych zapowiedziach ataków terrorystycznych włoska policja w dniach świątecznych wzmocniła swoje posiłki w Watykanie. W związku z wojną w Iraku, a także z obawy przed SARS tym razem do Rzymu przybyło mniej pielgrzymów i turystów niż w latach poprzednich. Prawie zupełnie nie było turystów z USA.

Papież przypomniał też o konfliktach w innych częściach świata, w których „zapomniane wojny i przewlekłe konflikty powodują śmierć i rany pośród milczenia i zapomnienia znacznej części opinii publicznej”. Oddzielnie wspomniał o przelewie krwi „który wydaje się nie mieć końca w Ziemi Świętej” oraz ostrzegł przed konfliktami między religiami i kulturami. Ich miejsce powinien zająć dialog międzyreligijny, rozpoczynając „nową erę sprawiedliwości i pokoju”. Na zakończenie Papież udzielił błogosławieństwa „Urbi et orbi” – miastu i światu i złożył życzenia w 62 językach.

*W kościołach chrześcijańskich Bagdadu* na liturgię wielkanocną przybyło wielu chrześcijan. Głównym tematem chyba wszystkich kazań było życzenie pokoju oraz przywrócenia porządku publicznego i bezpieczeństwa. Emerytowany *chaldejski biskup Emmanuel Delly* ostrzegł przed konfliktami religijnymi w kraju. Zaapelował o prawną ochronę dla małej wspólnoty chrześcijańskiej, liczącej ok. 700 tys. wiernych. Bp Delly został ranny w pierwszym ataku lotniczym na Bagdad.

Lęk przed muzułmańskimi fanatykami wyraził również *chaldejski biskup pomocniczy w Bagdadzie Shlemon Warduni*. – Mamy już za sobą długą historię prześladowań – powiedział. W innych kościołach Bagdadu kapłani nie nawiązywali bezpośrednio do wojny w Iraku, lecz ograniczali się w kazaniach do orędzia Zmartwychwstania Pańskiego.

Przy zachowaniu szczególnych środków ostrożności przebiegały święta Wielkanocne *w Ziemi Świętej*. Ze względu na powtarzające się akty przemocy i okupację chrześcijanie bez szczególnie uroczystej oprawy obchodzili święto Zmartwychwstania Pańskiego. Do Jerozolimy nie mogli przybyć chrześcijanie z Zachodniego Brzegu Jordanu, gdyż tereny okupowane zostały zamknięte w związku z obchodzonym przez Żydów świętem Pesah.

Podobnie jak w ubiegłym roku, również i tym razem do Jerozolimy przyjechało niewielu gości z zagranicy. *Łaciński patriarcha Jerozolimy abp Michel Sabbah* odprawiał Mszę Wielkanocną dla niewielkiej grupy wiernych w Bazylice Grobu Pańskiego. W orędziu wielkanocnym wezwał wiernych do okazywania miłości bliźniego mimo trudnej w ostatnich czasach sytuacji i panującej nienawiści.

Wojna w Iraku znalazła się w centrum wielkanocnych kazań wielu hierarchów *w Wielkiej Brytanii*. *Arcybiskup Westminsteru kard. Cormac Murphy* O’Connor zaapelował do wszystkich katolików o modlitwę za ofiary po obu stronach konfliktu. *Anglikański prymas Anglii i arcybiskup Canterbury Rowan Williams* ostrzegł przed propagowaniem poglądów ekstremistycznych stron uczestniczących w wojnie w Iraku.

*Arcybiskup Yorku David Hope* zwrócił uwagę na czas powojenny w Iraku i wyraził obawę, że ludzie w tym kraju zostaną pozostawieni sami sobie podobnie jak to ma miejsce z ludnością Afganistanu. – Mimo wszelkich zapowiedzi z obu stron przyszłość w powojennym Iraku nie zapowiada się dobrze, jeśli spojrzeć na to, jak wyglądają sprawy w Kabulu i w całym Afganistanie – podkreślił abp Hope, drugi rangą hierarcha w Kościele anglikańskim Wielkiej Brytanii.

*Moderator Kościoła protestanckiego Szkocji Funlay Macdonald* skrytykował „obrzydliwe” wydawanie pieniędzy na bomby. Choć obalenie irackiego dyktatora Saddama Husejna jest dobrą sprawą, to jednak cena cierpień, zniszczeń, życia ludzkiego i wydanych pieniędzy jest zbyt wysoka – uważa Macdonald. – Te pieniądze mogłyby znacznie zmniejszyć nieskończoną nędzę na świecie – stwierdził duchowny podczas nabożeństwa wielkanocnego w Dundee.

W wielu *krajach azjatyckich* święta wielkanocne upływały w *atmosferze lęku przed SARS*. W Hongkongu, Singapurze, ale także w Toronto w Kanadzie apelowano do wiernych, by w związku z epidemią SARS i wobec choćby niewielkich podejrzeń zarażenia tą chorobą, zrezygnowali z udziału we wspólnych uroczystościach w kościołach. Na polecenie biskupów we wszystkich kościołach postanowiono do minimum ograniczyć bezpośrednie kontakty cielesne zalecając podawanie komunii do ręki, a na znak pokoju – jedynie skinienie głową.

Zabronione zostało podawanie komunii pod dwiema postaciami, a indywidualną spowiedź zastąpiono specjalnym nabożeństwem pokutnym. Mimo to w liturgiach wielkanocnych uczestniczyły tysiące chrześcijan.

Także *w Australii* tematem wielu kazań wielkanocnych była akcja zbrojna w Iraku, w której uczestniczą wojska tego kraju. *Katolicki arcybiskup Melbourne Denis Hart* nawiązał do zamachów terrorystycznych z 11 września 2001 r. oraz do zamachu na Bali. Podkreślił, że od tego czasu świat znalazł się „w cieniu przemocy i śmierci”. Także szerząca się narkomania, przemoc w rodzinnych domach i na ulicy, nasuwa ludziom pytanie: „czym to się wszystko skończy?”.

Z kolei *anglikański arcybiskup Melbourne Peter Watson* nawiązał do nadziei, towarzyszącej ludzkości w związku z przełomem wieków. Jednak, jak zauważył, realia są zupełnie inne. Ponadto postęp technologiczny spowodował, że wielu ludzi uwierzyło, iż wszystko da się kontrolować. Człowiek jednak „jako taki skontrolować się nie da” – zauważył arcybiskup.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.