Wielkanocne stoły na Dolnośląskim Targu Rolnym – popularność produktów od lokalnych dostawców
12 kwietnia 2025 | 13:45 | mraj | Wrocław Ⓒ Ⓟ

Dolnośląski Ośrodek Doradztwa Rolniczego zorganizował we Wrocławiu jarmark wielkanocny. W programie były prezentacja tradycyjnych stołów wielkanocnych, konkursy na najładniejszą palmę i pisankę oraz targ lokalnych produktów spożywczych. Nie zabrakło występów zespołów ludowych. Wrocławianie tłumnie skorzystali z kilkugodzinnego jarmarku.
Dorośli mogli zrobić zakupy na jarmarku tradycyjnych produktów i potraw wielkanocnych. Dzieci z kolei wzięły udział w warsztatach robienia ozdób i konkursie szukania wielkanocnych jajek.
Do nabycia były craftowe sosy, miody, drób, rękodzieła, ciasta i ciastka, oleje, mydła, soki z owoców i warzyw, przyprawy, balsamy, słodycze, syropy, naturalne antybiotyki np. oksymel. To roztwór octu z różnymi przyprawami np. imbirem, kurkumą, tymiankiem, goździkami, szałwią czy zielem angielskim.
– Kilka lat temu odkopaliśmy babcine przepisy, szukając domowych sposobów na choroby – opowiada Elżbieta Malinowska z gospodarstwa w Ciepłowodach. Wszystkie produkty ma ze swojego ogródka. Dodaje, że oksymel można dodawać jako dressing do sałatek czy marynować z jego pomocą mięso. Kluczem są zioła, które się macerują co najmniej dwa miesiące. I całe dobro z nich przechodzi do octu.
Koło Gospodyń Wiejskich „Ale Lipa” z Grodziszcza przygotowało na wielkanocnej odsłonie Dolnośląskiego Targu Rolnego stanowisko ze swoimi wyrobami. – Na co dzień przygotowujemy różne mięsa i wędliny, smalec, ciasta, ćwikłę z chrzanem, czy dobrze doprawione pesto z czosnku niedźwiedziego. Rozprowadzamy je wśród swoich znajomych z pracy, lokalnych mieszkańców. Spotykamy się raz w tygodniu i pracujemy wszyscy razem. Widzimy, że ludzie doceniają dania przygotowane z lokalnych produktów domowej roboty. W naszym kole są także mężczyźni – mówi p. Iwona z Koła Gospodyń Wiejskich w Grodziszczu.
Podkreśla, że w kołach gospodyń nie brakuje młodych kobiet, które chcą się nauczyć przygotowywać różnego rodzaju potrawy.
Wrocławianie tłumnie skorzystali z kilkugodzinnego jarmarku wielkanocnego. – Cenię lokalnych dostawców i producentów, a święta wielkanocne pod względem gastronomicznym dają duże możliwości – mówi Artur Kozłowski, mieszkaniec Wrocławia. – Wędliny, jajka, ciasta, smakołyki – można je kupić w sklepie wielkopowierzchniowym, a można nabyć prosto z czyjegoś pola, czy ogródka, domowej roboty. To znaczna różnica w smaku. W mojej rodzinie szczególnie zwraca się uwagę na wędliny. Uwielbiamy te wędzone, dlatego zaglądamy w takie miejsca jak targ rolny – przyznaje pan Kozłowski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.