Drukuj Powrót do artykułu

Wierność tradycji i kompromisy

26 stycznia 2013 | 10:33 | aw / pm Ⓒ Ⓟ

Nowa fala wyznawców islamu, którzy osiedlają się w Polsce, czuje się związana ze swoją wiarą i tradycją. Jednak wielu muzułmanów ma problem z przestrzeganiem wymogów religijnych – ze względu na wykonywany zawód czy brak żywności halal to znaczy spełniającej wymogi islamu.

Wynika to z raportu badań „Integracja społeczna i gospodarcza imigrantów wyznania muzułmańskiego w Polsce” autorstwa Radosława Stryjewskiego, doktoranta Wydziału Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego. Jutro będzie obchodzony XIII Dzień Islamu w Kościele katolickim w Polsce.

W latach 2010-2012 Stryjewski przeprowadził swoje ankiety jakościowe we współpracy z Fundacją „Ocalenie”, która umożliwiła mu kontakty i obserwację uczestniczącą życia imigrantów z krajów islamskich.

Badacz zaznacza, iż nie wiadomo ilu muzułmanów mieszka obecnie w Polsce. Powodem jest nowa, niezbyt jednak liczna fala imigracji, żyjącej obok mieszkających od stuleci na terenach Rzeczpospolitej Tatarów, a także grupy konwertytów – Polaków. Ich liczba jednak stale rośnie. Są wśród nich najliczniej występujący Turcy, Arabowie. Tunezyjczycy są najliczniejszą grupą muzułmanów z Maghrebu (krajów Afryki północno-zachodniej), w przypadku Maszreku (regionu obejmującego arabskojęzyczne kraje na wschód od Egiptu i na północ od Półwyspu Arabskiego) grupą najliczniejszą są Egipcjanie. Wzrasta też liczba imigrantów z Azji Południowo-Wschodniej – z Pakistanu i Bangladeszu, w Polsce osiedliła się też spora grupa Czeczenów.

Autor raportu podkreśla, że muzułmanie są mozaiką etniczną, dzieli ich także przynależność do rozmaitych nurtów w islamie – są wśród nich szyici, sunnici, alawici.

Niezależnie od tej różnorodności i przynależności do wielu kultur i języków, wszystkich łączy pięć filarów islamu, do których należy: wyznanie wiary, modlitwa, którą trzeba odmawiać pięć razy dziennie, post w ramadanie, czyli miesiącu pokuty, jałmużna oraz obowiązek pielgrzymki do Mekki.

Stryjewski zwraca uwagę, że zdecydowana większość ankietowanych deklaruje, że przestrzega wymogów swojej religii. W praktyce wygląda to mniej idealnie. Pewien Syryjczyk mówił oburzony, że szacuje się, że w samej Warszawie mieszka 10-15 tys. muzułmanów, a w meczecie zbiera się najwyżej 200 osób. – „Praktycznie nikt nie chodzi!” – emocjonuje się w rozmowie z badaczem. Wielu stwierdza, że ich współwyznawcy „nie trzymają się islamu”.

Choć mieszkający w Polsce muzułmanie deklarują, że nie mają trudności z praktykami religijnymi, jednocześnie przyznają się do odstępstw. Tłumaczą, że przeszkadzają im obowiązki służbowe. „Modlić się to jest sensacja” – stwierdza pewien Tunezyjczyk. Jeden z Tadżyków, który pracuje ze Słowianami zza wschodniej granicy na budowie, opowiada; „Tutaj oni piją, a ja się modlę. Oni tam siedzą, piją, gadają i do mnie od czasu do czasu: ładnie śpiewasz!”

Co do ramadanu – miesiącu pokuty – rozmówcy Stryjewskiego też nieregularnie go przestrzegają. Czasami powodem jest rytm pracy w Polsce lub okoliczności – w ciepłych miesiącach kobiety ubierają się w skąpe stroje. „Pierwszy raz spojrzę, potem już się pilnuję…” – skarży się na pokusy jeden z rozmówców. Dlatego wielu z ankietowanych stwierdza, że na ten miesiąc najlepiej wyjechać do ojczystego kraju.

Podobnie trudne do wypełnienia są kolejne wymagania – jałmużna, gdyż imigranci, zamieszkujący w Polsce są dość ubodzy. Z tych samych powodów nie odbywają pielgrzymek do Mekki, mogą tu liczyć przede wszystkim na darmowe bilety z Arabii Saudyjskiej.

Muzułmanie mają w Polsce utrudnienia również z realizacją nakazu jedzenia żywności halal. Imigrant z Tunezji je same kurczaki. „Jak wrócę do Tunezji, to będę mieć pióra, będę robić: ko, ko, ko…” – żartuje.
Wielu rozmówców wyznaje, że baranina halal jest za droga, jednak zaopatrują się w nią w okresie muzułmańskich świąt. Kupują ją od Polaka, który nie jest muzułmaninem, więc wyznawcy islamu sami wybierają i zabijają barana, a on go sprawia.

Wbrew zakazom część mieszkających w Polsce muzułmanów pije alkohol. Niektórzy skarżą się na presję ze strony niemuzułmanów, której nieraz towarzyszy pytanie: jak ty żyjesz, jak nie pijesz?

Niezależnie od zaangażowania w praktyki religijne, muzułmanie przywiązani są do swojej tradycji i wierni są wartościom, które wpaja im religia. Z szacunkiem odnoszą się do chleba i produktów żywnościowych, unikają marnotrawstwa, wieszają w domach cytaty z Koranu. Unikają głośnego śmiechu („Prorok nigdy się tak nie śmiał” – tłumaczą). Nie biorą pod uwagę uprawiania takich zawodów jak malarz czy muzyk, dziwią się, że Polacy tak kochają psy.

Wszyscy rozmówcy Stryjewskiego wyznali, że chcieliby umrzeć w ojczystych krajach, a imam z meczetu, w którym się modlą, pozostaje dla nich niekwestionowanym autorytetem.

Fundacja „Ocalenie” jest organizacją pozarządową, która zajmuje się pomocą uchodźcom, imigrantom i repatriantom w Polsce, środowiskami polonijnymi na terenie postradzieckim i ofiarami konfliktów zbrojnych na Kaukazie.

Radosław Stryjewski, Integracja społeczna i gospodarcza imigrantów wyznania muzułmańskiego w Polsce. Raport z badań. Fundacja „Ocalenie”, Warszawa 2012

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.