Władze Rosji ponownie odmówiły zwrotu katolikom kościoła w Kirowie

Sąd drugiej instancji w Kirowie odrzucił skargę odwoławczą miejscowych katolików w sprawie odzyskania przez nich kościoła w tym mieście. Tym samym poparto postanowienie Sądu Arbitrażowego Okręgu Wołgo-Wiackiego o pozostawieniu budynku kościoła św. Aleksandra w rękach administracji obwodu kirowskiego. O decyzji sądu II instancji oznajmił portal „Newsler”.

Świątynię, o którą toczy się spór, zbudowała w 1913 katolicka społeczność Wiatki [tak do 1934 nazywał się Kirow – KAI] za własne pieniądze. W 1933 bolszewicy zabrali siłą budynek, który następnie rozgrabiono i częściowo zniszczono, a w jego pomieszczeniach urządzono szkołę rolniczą. Na początku lat dziewięćdziesiątych urządzono w nim salę organową. Przez następne lata miejscowi katolicy czynili starania o odzyskanie swej przedrewolucyjnej własności, zapewniając jednocześnie dalsze udostępnianie obiektu do organizowania w nim ogólnodostępnych koncertów muzyki organowej.

Obecne postanowienie sądowe stwierdza, że kościół św. Aleksandra „nie jest już budynkiem o przeznaczeniu religijnym”, ponieważ przeprowadzone w nim w latach 1991-92 remont i przebudowa przekształciły go w kategorię obiektów przystosowanych do potrzeb filharmonii.

Ale orzeczenie to nie wspomina o znanej ustawie Federacji Rosyjskiej „O przekazaniu organizacjom religijnym majątku o przeznaczeniu religijnym” z 2010 i zupełnie pomija liczne precedensy w całej Rosji, łącznie z obwodem kirowskim, gdy budynki i kompleksy świątynne, nawet zmienione po latach nie do poznania, zwracano innym wyznaniom (przede wszystkim Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu). Na przykład w 1993 eparchia (diecezja) wiacka otrzymała budynek, przebudowany w połowie lat sześćdziesiątych na planetarium, w którym obecnie znajduje się cerkiew św. Jana Chrzciciela.

Reprezentujący interesy katolików prawnik Jan Czebotariow zamierza nadal bronić ich przed Sądem Najwyższym Federacji Rosyjskiej i w Europejskim Trybunale Praw Człowieka.