Drukuj Powrót do artykułu

Włosi zaniepokojeni wrogością młodych muzułmanów do chrześcijaństwa

18 maja 2015 | 10:26 | KAI/RV Ⓒ Ⓟ

Młodzi talibowie są wśród nas – tak, z wyraźnym niepokojem, środki przekazu opisują dwa ataki na katolików, do których doszło w ubiegłym tygodniu we Włoszech z udziałem młodych muzułmanów. W obu przypadkach starano się nie nadawać im rozgłosu i do mediów przedostały się one dopiero po kilku dniach.

Pierwszy incydent wydarzył się w Conselie koło Rawenny. W ubiegłą niedzielę ze względu na miesiąc maryjny ulicami miasteczka przeszła tradycyjna procesja z figurą Matki Bożej, tą samą trasą od stuleci. Tym razem jednak zakłócili ją muzułmańscy nastolatkowie, zgromadzeni wokół stowarzyszenia kultury islamskiej Attdamun. „Idźcie stąd”, „Tędy nie przejdziecie” – wołali młodzi muzułmanie. Uczestnicy procesji nie dali się sprowokować i przeszli dalej.

Drugie wydarzenie miało miejsce w Terni, w środkowych Włoszech. 12-letnią dziewczynkę dotkliwie pobił przed szkołą senegalski rówieśnik gdy odmówiła zdjęcia z szyi krzyża. Chłopak przybył do Włoch dopiero w ubiegłym miesiącu drogą morską przez Sycylię, wraz z rodzicami i sześciorgiem rodzeństwa. Od trzech tygodni chodzi do szkoły. Od samego początku jego uwagę zwróciła rówieśniczka z krzyżem na szyi. Kilkakrotnie domagał się od niej, by go zdjęła. Kiedy odmawiała, odpowiadał wyzwiskami i pogróżkami. W końcu dopadł ją po lekcjach. W obecności matki przewrócił ją na ziemię i pięścią uderzył w kręgosłup, miotając przy tym wyzwiska pod adresem krzyża.

Oba incydenty poruszyły opinię publiczną we Włoszech. Komentatorzy zaczynają pytać o tożsamość przybywających do Włoch muzułmanów i zastanawiają się, skąd u młodych ludzi bierze się tak silna wrogość do chrześcijaństwa.

Trzeba też pamiętać, że wciąż pozostaje żywy w pamięci wypadek z ubiegłego miesiąca, kiedy to płynący z Libii do Włoch muzułmańscy migranci wyrzucili za burtę 12 towarzyszy podróży tylko dlatego, że byli chrześcijanami i modlili się do Jezusa, co dla wyznawców islamu jest bluźnierstwem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.