Wrocław: abp Kupny przewodniczył Drodze Krzyżowej niepełnosprawnych

Nasze drogi krzyżowe są podobne do tej, którą szedł Chrystus – mówił metropolita wrocławski, przewodnicząc w katedrze nabożeństwu Drogi Krzyżowej, w której wzięły udział osoby niepełnosprawne i ich opiekunowie.

Coroczne spotkanie osób niepełnosprawnych na wspólnej modlitwie w okresie Wielkiego Postu na stałe wpisało się do kalendarza inicjatyw wielu placówek na Dolnym Śląsku. Wybrany wówczas kościół zapełnia się ludźmi na wózkach, w pierwszych rzędach zasiadają głuchoniemi (dla których teksty rozważań i modlitw są tłumaczone na język migowy), a krzyż i świece niosą osoby niepełnosprawne umysłowo.

"Ich życie to swoista droga krzyżowa rozpoczynająca się od wyroku lekarskiego, na której spotykają Szymonów z Cyreny, święte Weroniki i przede wszystkim matki; upadają i wstają, zostają obnażeni z godności i w końcu umierają, by… poczuć wolność" – tak można streścić rozważania, które towarzyszyły uczestnikom nabożeństwa. Oparte one były o myśli matki i jej narodzonego z defektami dziecka. Swą treścią dotykały bolesnych doświadczeń rodzin niepełnosprawnych i samych niepełnosprawnych.

Na zakończenie głos zabrał abp Józef Kupny. Przypomniał, że przed dwoma tysiącami lat na drodze krzyżowej Jezus spotkał się z kpiną, był wyśmiewany, biczowany, opluwany. – Ale na tej drodze krzyżowej spotykał także ludzi sobie życzliwych, na tej drodze krzyżowej towarzyszyła mu matka, tam na drodze krzyżowej doświadczał także ludzkiego współczucia i pewnie miłości. I dzięki tym wspaniałym rozważaniom, tak bogatym w treść, mogliśmy uświadomić sobie jak często nasze drogi krzyżowe są podobne do drogi krzyżowej Pana Jezusa. (…) I być może dlatego tak blisko nam do Jezusa – mówił metropolita wrocławski.