Wrocław: chrześcijanie z Damaszku zamieszkają w stolicy Dolnego Śląska

Jeśli nie będzie problemów z przygotowaniem odpowiedniej dokumentacji, już w lipcu mogą przyjechać do Wrocławia uchodźcy z Syrii. Z propozycją przyjęcia jednej z 60 rodzin, które dzięki Fundacji Estery trafią do Polski wystąpiła wspólnota Hellelu Jah.

Obecnie Syryjczycy oczekują na wizy wjazdowe do naszego kraju. Po przyjeździe, przez pierwszy rok będą zakwaterowani w wynajętym mieszkaniu opłaconym przez jednego z dobroczyńców. Natomiast stowarzyszenie wspólnoty Hallelu Jah zdecydowało się przekazać zgromadzone środki własne na ich utrzymanie. W planie jest również stworzenie specjalnego, celowego subkonta, na które każdy będzie mógł wpłacić dobrowolną kwotę, a ta zostanie przeznaczona na doposażenie potrzebujących.

Jak tłumaczą członkowie wrocławskiej wspólnoty Hellelu Jah, Syryjczycy nie przyjeżdżają do Polski jako emigranci zarobkowi. Zwracają przy tym uwagę, że są to często rodziny, które bardzo dobrze radziły sobie w Syrii, jednak muszą uciekać ze względu na grożącą im śmierć.

– To ucieczka nie za lepszym życiem, ale dla ratowania życia – mówią, podkreślając, iż naszym obowiązkiem jako chrześcijan jest „podanie kubka wody potrzebującym”. Tak też tłumaczą swoje zaangażowanie w pomoc uchodźcom.

Hallelu Jah to katolicka wspólnota, której członkowie angażują się przede wszystkim w działania ewangelizacyjne. Głoszą Dobrą Nowinę w szkołach, więzieniach czy zakładach poprawczych. Każdego roku organizują wakacyjne rekolekcje otwarte dla wszystkich zainteresowanych. Prowadzą również wakacyjny obóz dla młodzieży JP2POWERTIME.

Wspólnota liczy ok. 90 członków, którzy służą w diakoniach: UWIELBIENIA, MIŁOSIERDZIA (pomoc uzależnionym), EWANGELIZACJI, WSTAWIENNICZEJ (modlitwa nad potrzebującymi), MAŁŻEŃSTW I RODZIN (formacja małżeństw i rodzin – 25 małżeństw spotyka się w 6 małych grupach), NASTĘPNEGO POKOLENIA (głoszenie ewangelii dzieciom). Poza tym prowadzą małe grupy dziewcząt i chłopców oraz grupę MAMA MAMIE kobiet z małymi dziećmi.