Wrocławscy klerycy pielgrzymują pieszo na Jasną Górę

Od kilkunastu lat przed rozpoczęciem trzeciego roku studiów w MWSD we Wrocławiu, w czasie którego klerycy, przygotowujący się do kapłaństwa otrzymują sutanny, pielgrzymują oni pieszo na Jasną Górę.

W tym roku na szlak wyruszyło 16 młodych mężczyzn. Towarzyszy im ks. Artur Stochła prefekt MWSD we Wrocławiu. Pielgrzymowanie rozpoczęła Eucharystia, której przewodniczył rektor MWSD ks. Adam Łuźniak.

Nawiązując do odczytanego w czasie Liturgii Słowa Listu do Tesaloniczan zwrócił on uwagę, iż św. Paweł chwali swoich adresatów, ponieważ przyjęli słowo kierowane do nich jako słowo od Boga, a nie jako słowo ludzkie. – W życiu człowieka wierzącego często powraca ten problem, by odczytać rzeczywistość wokół nas na właściwej płaszczyźnie – mówił, dodając, że pielgrzymkę do Częstochowy można przeżyć jedynie jako dłuższy spacer lub czysto fizyczne wyzwanie. – Rozminiemy się wówczas z pielgrzymowaniem – podkreślił, zachęcając alumnów do przeżywania tego wszystkiego czego doświadczą w drodze w perspektywie wiary.

Wśród pątników są zarówno tacy, którzy mają już doświadczenie pieszego pielgrzymowania, jak i ci, którzy dystans ponad 200 km pierwszy raz pokonają na piechotę. Do pierwszej grupy należy Dawid Dudziak. Dla niego to trzecia pielgrzymka do Częstochowy. – Za każdym razem staram się otworzyć na łaski, które Bóg daje w drodze – mówi, dodając, że główna intencja, jaka mu towarzyszy to umocnienie w powołaniu. Dla Rafała Michaelisa piesze pielgrzymowanie to nowe doświadczenie. – Są pewne obawy, czy podołam, ale jestem dobrej myśli. Stanowimy zgraną grupę, dlatego ufam, że szczęśliwie dotrzemy do celu – powiedział, dodając, że przez pielgrzymkę chciałby bardziej poznać siebie i nauczyć się odczytywać życiowe wydarzenia w świetle wiary.

Na miejsce klerycy dotrą 4 września. Wtedy w godzinach porannych będą uczestniczyć we Mszy św. w kaplicy cudownego obrazu.

Z klerykami w drogę wyruszył ks. Artur Stochła, który właśnie rozpoczął posługę jako prefekt MWSD we Wrocławiu. – Idę przede wszystkim prosić o wstawiennictwo Maryi na nowy etap mojej pracy kapłańskiej – wyznał przed wyruszeniem w drogę.