Drukuj Powrót do artykułu

Wspólne świadectwo i współpraca Kościołów katolickiego i prawosławnego w Polsce i Rosji – trzeci dzień konferencji

30 listopada 2013 | 15:40 | im / br Ⓒ Ⓟ

O wspólnym świadectwie oraz współpracy między Kościołem prawosławnym a katolickim w Polsce i w Rosji rozmawiano podczas trzeciego dnia konferencji „Przyszłość chrześcijaństwa w Europie. Rola Kościołów i narodów Polski i Rosji” w Warszawie.

Redaktor Marcin Przeciszewski, który prowadził debatę, przypomniał, że podczas pierwszych dni rozmawiano o trudnej historii, ponieważ jednym z filarów pojednania musi być dyskusja o przeszłości. Drugiego zaś dnia oba Kościoły – prawosławny i katolicki dawały swoje świadectwo. Tematem ostatniego dnia jest współpraca polsko-rosyjska, inspirowana przez Kościoły i w obrębie wspólnot kościelnych. Jak podkreślił red. Przeciszewski, misja Kościołów jest nie tylko profetyczna, zbawcza, ale ważnym elementem jest także budowanie jedności w świecie. To budowanie jedności przekracza poza ramy konfesyjne czy ewangelizacyjne.

Zdaniem red. Przeciszewskiego, nie może być mowy o pojednaniu i porozumieniu bez wzajemnego poznania się, wymiany darów – a każda ze wspólnot kościelnych może ofiarować drugiej dary związane z tożsamością, charyzmatem, sposobem obecności w świecie. Podkreślał wagę tworzenia przestrzeni bezpośredniej współpracy, która może powstać na poziomie wspólnot kościelnych, które przygotują grunt do pojednania.

Temat debaty: „Potrzeba wspólnego świadectwa Kościołów, przestrzenie współpracy” był wprowadzeniem do spotkań warsztatowych z udziałem ludzi zaangażowanych w życie obu Kościołów. Celem jest próba wykreowania pomysłów czy projektów takiej współpracy – mówił red. Przeciszewski.

Najpierw prelegenci zastanawiali się jakie zadania stoją przed Kościołem prawosławnym w Rosji a jakie przed Kościołem katolickim w Polsce.

Ks. Dimitrij Sizonienko, sekretarz ds. stosunków międzychrześcijańskich wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego, mówił, że ważnymi zadaniami stojącymi przed Cerkwią jest jej wewnętrzna jedność, a także aktywny w życiu społecznym oraz to, by więcej uwagi poświęcać młodym. – W tych wyzwaniach nie ma nic nowego – zaznaczył. Jego zdaniem, ludziom potrzeba współcześnie właśnie wspólnot, bo bolączką społeczeństw jest obojętność na drugiego człowieka. Chrześcijaństwo zaś powinno być bardziej mistyczne, pamiętać czym jest nauka Ewangelii, by człowiek współczesny nie odsuwał Boga. – Kościół nie musi być wieżą broniącą się przed wrogami – zaznaczył ks. Sizonienko. – Musi sprawić, że świat dojrzy sens bytu w Bogu. Od pozycji obronnej, chrześcijanie powinni przejść do jedności, która płynie z góry. Chrystus przyszedł, by ustanowić w sercu człowieka Królestwo Boże i jeśli powstanie ta wewnętrzna przestrzeń, cała reszta pojawi się sama.

Karina Czerniak, prezes Chrześcijańskiego Klubu Młodziezowego „Hosanna”, która należała do środowiska skupionego wokół zamordowanego w 1990 roku ks. Aleksandra Mienia, teologa i ekumenisty, opowiadała jak ten prawosławny duchowny starał się zasypać przepaść między Kościołem prawosławnym a ludźmi młodymi. Jego spuścizna to dialog, także z innymi wyznaniami chrześcijańskimi. Zdaniem Czerniak, właśnie dialog a także świadectwo życia chrześcijańskiego są najważniejsze, ponieważ świat jest znużony słowami.

Ks. Igor Kowalewski, sekretarz generalny Konferencji Biskupów Katolickich w Rosji, mówił, że tamtejszy Kościół katolicki, który jest w mniejszości, potrzebuje silnej Cerkwi. Bez niej nie mógłby wypełniać swojej misji. Wśród wyzwań jakie stoją przed Kościołami w Rosji ks. Kowalewski wymienił niski poziom faktycznej religijności – zaledwie 1-2 proc. osób deklarujących się jako prawosławni praktykuje swoją wiarę, utożsamianie wyznania z narodowością (Rosjanin to prawosławny, Polak to katolik), niski poziom wiedzy religijnej oraz mało pozytywnego przepowiadania. Zdaniem, ks. Kowalewskeigo istnieje pokusa wypełniania w przepowiadaniu zadań władzy politycznej.

Zdaniem duchownego, problemem jest także obraz Europy, jaki przekazują rosyjskie media. Nie mówi się już o Europie, ale o „gejropie”, ponieważ media demonizują marginalne zjawiska – zaznaczył. – Rosjanie zastanawiają się po co im taka Europa? Czy we Francji są już tylko związki homoseksualne? Dlatego ważna jest rola Polski – kraju europejskiego, który jednak stoi na wartościach chrześcijańskich.

Redaktor Zbigniew Nosowski, redaktor naczelny „Więzi” mówił z kolei, ze Kościołowi katolickiemu w Polsce brakuje wiary radosnej, żywej, ludzi, którzy odkryli Dobrą Nowinę i chcą się nią dzielić a nie narzekających na świat, który ich prześladuje i dyskryminuje. – Tym sposobem świata nie zmienimy – podkreślił.

– Potrzebujemy Kościoła bardziej ewangelicznego – mówił publicysta. I dodał, ze tak jak niekiedy trzeba bronić człowieka przed nim samym, tak trzeba też bronić Kościół przed nim samym – przed pokusą zajmowania się sobą, pokusą światowości, panowania, wielkich liczb. – O tych pokusach mówi papież Franciszek – dodał. Wskazał za Ojcem Świętym, że potrzebne jest nawrócenie duszpasterskie, czyli Kościół musi nakreślić swoją misję na nowo. – Papież apeluje o porzucenie myślenia, że „jest dobrze, jak jest, bo jest tak, jak ma być”, bo potrzeba myślenia: „ma być tak, jak być powinno”. Trzeba przejść od liczenia ludzi w kościele do liczenia tych ludzi, którzy mogliby być w Kościele – mówił publicysta. Jego zdaniem, Kościół, który wymaga wiele od innych, musi najwięcej wymagać od samego siebie, wówczas bowiem stanie się wiarygodny, o ile nie skupi się na walce.

Red. Andrzej Grajewski, kierownik działu zagranicznego „Gościa Niedzielnego”, stwierdził, że Kościół w Polsce żyje na przełomie zasadniczej zmiany, że wchodzi pokolenie młodych chrześcijan ochrzczonych, ale mniej identyfikujących się z Kościołem. – Trzeba zadbać, by sakrament bierzmowania nie był sakramentem pożegnania się z Kościołem – przestrzegał. Stąd wskazał na ogromną rolę ruchów i organizacji kościelnych. Mimo iż gigantyczną pracę w sferze miłosierdzia wykonuje Caritas, red. Grajewski podkreślał też potrzebę permanentnej pracy na rzecz ubogich i zmarginalizowanych, którzy nie poradzili sobie dobrze w czasie transformacji po 1989 roku.

Zdaniem red. Grajewskiego, fatalny jest także stan dialogu społecznego, zwłaszcza języka, którym posługują się politycy – języka nienawiści wrogości, pogardy. – Polacy nigdy wcześniej się tak bardzo nie nienawidzili, to zagraża spójności wspólnoty narodowej – przestrzegał. Jego zdaniem, ważne jest też, by strona rosyjska zdawała sobie sprawę jak ogromnym problemem dla społeczeństwa polskiego jest pozostawianie wraku samolotu z katastrofy smoleńskiej na terenie Rosji.

Ks. prof. Henryk Paprocki, szef redakcji prawosławnej Telewizji Polskiej, podkreślał, że świadectwo chrześcijan nie powinno być przeciwko komuś. Chrystus przyszedł dla świata a nie przeciwko komuś. Zachęcał też, by nie widzieć w sekularyzmie tylko zagrożenia, ale również szansy. Gdyby nie sekularyzm, Kościoły spałyby z Biblią zamiast poduszki.

Zaznaczył też, że często Kościoły mówią językiem niezrozumiałym dla świata, bardzo słabo wypadają tez lekcje religii w szkołach. Jego zdaniem, trzeba zmienić akcenty w postrzeganiu zagrożeń oraz przestać idealizować przeszłość. – Nigdy w historii Kościoła nie było epoki, która byłaby idealna i chrześcijanom żyłoby się jak w raju – powiedział, zaznaczając, że trzeba myśleć o przyszłości w sposób konstruktywny i pozytywny. – Chrześcijanin jest „za” a nie „przeciw” – powiedział.

Uczestnicy debaty mówili też o potrzebie wzajemnego poznawania się, ks. Sizonienko ubolewał, ze Rosjanie bardzo mało wiedzą o polskiej kulturze. Karina Czerniak także wspominała ściślejszą współpracę z katolikami sprzed 20 lat w duszpasterstwie czy katechezie, która teraz się rozluźniła. Wymieniała jednak współczesne przestrzenie współpracy – np. rekolekcje małżeńskie prowadzone przez Irenę i Jerzego Grzybowskich, czy wyjazdy weekendowe dla młodzieży, obozy biblijne.

Ks. Kowalewski podkreślał potrzebę ekumenizmu w Rosji oraz współpracę Kościoła katolickiego – mniejszościowego w tym kraju z prawosławnym – większościowym. Zaznaczył, że Kościół prawosławny mógłby skorzystać z doświadczeń Kościoła prawosławnego w Polsce, jak choćby w kwestii nabożeństw czy katechezy w języku polskim.

Red. Grajewski wysuwał propozycje stworzenia instytucji katolicko-prawosławnej, która zajmowałaby obroną chrześcijan prześladowanych na świecie. Jego zdaniem, potrzebna byłaby tez odpowiednia „komórka” medialna, która przekazywałaby zarówno katolikom w Polsce jak i prawosławnym w Rosji kwestie obrony wartości chrześcijańskich czy miejsc świętych dla chrześcijan. Jako przykład podał sprawę Pussy Riot – grupy młodych kobiet, które protestowały w cerkwi prawosławnej – polskie media pisały tylko o tym, że są niewinne. – Oczywiście kara, jaką otrzymały, jest nieadekwatna i przesadna, ale nikt nie zwrócił uwagi, że sprofanowały świątynię chrześcijańską. A co by było, gdyby taki „występ” miał miejsce na Jasnej Górze – mówił red. Grajewski. W tym kontekście pochwalił Katolicką Agencję Informacyjną, że jest głównym źródłem informacji o życiu prawosławia w Rosji, rzeczywistości, o której mało kto w Polsce pisze. – Polacy są odwróceni tyłem do Wschodu – ubolewał.

Redaktor Nosowski zgodził się co do potrzeby wspólnego frontu obrony prześladowanych chrześcijan. Zaznaczył przy tym, że nie potrzeba do tego instytucji. – Pamiętajmy, że kiedyś nie wolno było robić niczego a robiło się tyle, dziś wszystko wolno, więc ileż można by zrobić! – mówił. Dodał jednak, że instytucja jest gwarantem ciągłości działania oraz pozyskiwania środków.

Ubolewał też, że zabrakło po 11 listopada, po incydencie pod ambasadą rosyjską w Warszawie, zdecydowanego głosu hierarchów polskich potępiającego agresję. Wymienił bp. Wojciecha Polaka, który mówił o tym w wywiadzie radiowym. Marcin Przeciszewski przypomniał też stanowczą wypowiedź arcybiskupaa-seniora Henryka Muszyńskiego.

Ks. Paprocki mówił jeszcze o konieczności wzajemnego poznawania się – należałoby zaczynać już w czasie katechezy dla dzieci. Ubolewał, ze w Polsce nie można kupić rosyjskiej literatury o prawosławiu, podobnie jak trudno jest kupić polską książkę w Rosji.

Red. Przeciszewski również ubolewał, że w przestrzeni publicznej nie ma głosu polskich prawosławnych. Dlatego w Polsce funkcjonują już nie tyle stereotypy, ile strzępy stereotypów, jak ten o pewnej zależności prawosławia od władzy państwowej w Rosji. – Moim zdaniem jest to nieprawdziwy obraz, a patriarcha Cyryl stara się zbudować autorytet prawosławny w przestrzeni publicznej, punkt odniesienia w sferze uniwersalnych wartości dla wszystkich – mówił redaktor naczelny KAI.

Uczestnicy debaty apelowali też, by w procesie poznawania się przenosić akcenty z tego co nas dzieli na to co łączy, np. chrześcijańscy męczennicy. Redaktor Grajewski mówił jak wielkim świadectwem byłaby wspólna wizyta abp. Józefa Michalika i patriarchy Cyryla w Butowie, gdzie zginęło męczeńską śmiercią wielu duchownych.

Karina Czerniak pytała „jeśli nie chrześcijanie dadzą świadectwo o przebaczeniu, to kto to zrobi?”- W Rosji jest duży poziom agresji, ale słowo „pokój” jest odbierane jako hasło polityczne – ubolewała. – Trzeba wypełnić to słowo ewangeliczną treścią.

Ks. Paprocki na koniec podkreślił, że należy uczyć się pluralizmu chrześcijańskiego. Przypomniał, że choć w pierwszym tysiącleciu Kościół był jeden, to miał dwa oblicza: łacińskie i bizantyjskie. – Pomimo tego była jedność Kościoła, póki nie doszły do tego kwestie władzy i przewodniczenia – mówił prawosławny teolog. – Tak i dzisiaj powinniśmy mówić w ważnych sprawach razem i wspólnym językiem – podkreślił.


Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.