Drukuj Powrót do artykułu

Wszczęto dochodzenie w sprawie przecieków

17 marca 2012 | 12:27 | sal (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

Na temat niedawnych „przecieków” dokumentów, przedstawiających w niekorzystnym świetle Kurię Rzymską i jej pracowników, głos zabrał substytut (zastępca) sekretarza stanu, abp Angelo Becciu.

W rozmowie z redaktorem naczelnym watykańskiego dziennika Giovannim Marią Vianem, pochodzący z Sardynii wysoki dostojnik kurialny wzywa winowajców do rachunku sumienia, ponieważ dopuścili się „nielojalności i nikczemności”. Przede wszystkim jednak zaprzecza jakoby w urzędach Stolicy Apostolskiej miało miejsce „karierowiczostwo i spiski”.

Jego wypowiedź tak streszcza we wstępie do zapisu rozmowy G.M. Vian: „Obraz Kurii Rzymskiej zbyt często przekazywany opinii publicznej nie odpowiada rzeczywistości, która niewątpliwie jest lepsza, cień na nią rzuca jednak poważna nielojalność niektórych osób. I to właśnie brak lojalności leży u podstaw przecieków dokumentów, co odbiło się szerokim echem w mediach, przede wszystkim we Włoszech. W sprawie tego godnego ubolewania i smutnego zjawiska toczy się dochodzenie na różnych szczeblach i należy mieć nadzieję na przywrócenie atmosfery zaufania. Papież jet informowany na bieżąco i zasmucony, mimo to zachowuje spokój i patrzy w przyszłość”.

Abp Becciu, który do tej pory pracował w dyplomacji watykańskiej, w Kurii Rzymskiej pracuje od 31 maja ubiegłego roku. Zdążył już jednak poznać tam „osoby oddane służbie Stolicy Apostolskiej, Papieżowi, kompetentne, w zdrowy sposób dumne ze swojej pracy”. Jednym słowem przekonany jest, że „rzeczywistość daleka jest od stereotypów”, przedstawiających ją jako miejsce „karierowiczostwa i spisków”. Redaktorowi Vianowi mówi, że ktoś ostatnio „wyznał mu, iż wstydzi się ujawniać, że pracuje w Watykanie, na co odpowiedziałem mu: podnieś głowę i bądź z tego dumny”. Ponieważ, jak podkreśla, nieliczni, którzy postąpili nielojalnie „nie mogą rzucać cienia na pozytywną rzeczywistość”.

Watykański dostojnik apeluje do nich, by przeprowadzili rachunek sumienia, ponieważ „nielojalnością i nikczemnością jest wykorzystanie uprzywilejowanego położenia ogłaszając dokumenty, które mieli obowiązek zachować w tajemnicy”. Dlatego, dodaje, sekretariat stanu zalecił „skrupulatne dochodzenie, dotyczące wszystkich instytucji Stolicy Apostolskiej: na szczeblu karnym prowadzi je promotor sprawiedliwości Trybunału watykańskiego [odpowiednik prokuratora – przyp. KAI], a na szczeblu administracyjnym sam sekretariat stanu, podczas gdy wyższa jeszcze komisja otrzymała od Papieża zadanie wyświetlenia całej tej sprawy”. Współpracownik Benedykta XVI zapewnia: „mimo bólu, jaki to wszystko mu przysparza, zachęca nas, byśmy patrzyli naprzód, a jego codzienne świadectwo pogody i determinacji jest bodźcem dla nas wszystkich”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.