Drukuj Powrót do artykułu

„Wyjątkowy prorok nadziei chrześcijańskiej”

03 lipca 2013 | 11:22 | pb / br Ⓒ Ⓟ

Diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego wietnamskiego kardynała Françoisa-Xaviera Nguyena Van Thuana zakończy się w najbliższy piątek 5 lipca w bazylice św. Jana na Lateranie.

Zmarły 11 lat temu były arcybiskup Sajgonu, a następnie przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” był przez 13 lat więźniem komunistycznego reżimu w swej ojczyźnie.

– Największą ambicją kard. Van Thuana było – tak jak w przypadku Matki Teresy z Kalkuty – być ołówkiem w ręku Boga, którym mógłby On pisać, co zechce – podkreśla obecny szef Rady, kard. Peter Appiah Turkson.

Podczas procesu beatyfikacyjnego, który rozpoczął się 22 października 2010 r. zeznawało około 120 osób, w tym 26 z Wietnamu. Łącznie zebrano 1650 stron świadectw. Przebadano też 10974 strony pism kardynała, w większości nigdy nie publikowanych.

Po zakończeniu diecezjalnej fazy procesu, jego akta trafią do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Następnego dnia przy grobie purpurata w kościele Santa Maria della Scala zostanie odprawiona Msza św. w jego intencji.

François-Xavier Nguyen Van Thuan urodził się 17 kwietnia 1928 r. w Phu Cam na terenie archidiecezji Hue w środkowym Wietnamie. Pochodził z rodziny katolickiej od kilku pokoleń, z której wywodzili się m. in. Ngo Dinh Diem – długoletni prezydent Wietnamu Południowego (1901-63) i arcybiskup Hue – Pierre Martin Ngo Dinh Thuc, a wielu innych jego krewnych w przeszłości poniosło śmierć za wiarę.

Święcenia kapłańskie przyjął 11 czerwca 1953 r., po czym pracował duszpastersko w swej rodzinnej archidiecezji, a w latach 1955-59 uzupełniał studia w Rzymie. Po powrocie do kraju m.in. zajmował się formacją księży i był rektorem w swym dawnym seminarium w Hue.

13 kwietnia 1967 r. Paweł VI mianował go biskupem Nha Trang (sakrę przyjął 4 czerwca tegoż roku), skąd 24 kwietnia 1975 r. papież przeniósł go na stanowisko koadiutora archidiecezji sajgońskiej, wynosząc go jednocześnie do godności arcybiskupa. Ale urzędu tego w praktyce nie objął, gdyż 30 tegoż miesiąca komuniści z Północy zajęli cały kraj, zaś 47-letniego hierarchę uwięzili. Za kratkami, bez formalnego wyroku, spędził łącznie 13 lat, w tym 9 lat w ścisłej izolacji. W więzieniu modlił się przy krzyżu własnoręcznie zrobionym z elektrycznego kabla. Swoje rozważania z tego okresu zawarł w książce „Modlitwy nadziei”, opublikowanej również w Polsce.

21 listopada 1988 r., w wyniku mediacji watykańskiej, odzyskał wolność, nie mógł już jednak wrócić do Sajgonu (od 1975 r. noszącego nazwę Miasto Ho Chi Minha). Początkowo przebywał w swych stronach rodzinnych, ale gdy w 1991 r. wyjechał służbowo do Rzymu, władze komunistyczne uznały go za „persona non grata” i zabroniły powrotu do kraju. 24 listopada 1994 r., gdy stało się jasne, że nie będzie mógł wrócić do Wietnamu, zrzekł się swego stanowiska koadiutora Sajgonu, a Jan Paweł II mianował go od razu wiceprzewodniczącym Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. 24 czerwca 1998 r. został przewodniczącym tej Rady, zajmującej się szerzeniem katolickiej nauki społecznej i zaangażowania Kościoła w sprawy publiczne. Na konsystorzu 21 lutego 2001 r. Ojciec Święty włączył wietnamskiego hierarchę w skład Kolegium Kardynalskiego. Pod jego kierownictwem Rada rozpoczęła prace nad „Kompendium nauki społecznej Kościoła”, które ukazało się już po jego śmierci – w 2004 r.

Jako biskup i kardynał uczestniczył w wielu ważnych wydarzeniach kościelnych, m.in. w posiedzeniach Synodu Biskupów. W marcu 2000 r., na zaproszenie papieża głosił rekolekcje wielkopostne dla niego i dla pracowników Kurii Rzymskiej.

Zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 16 września 2002 r. w rzymskiej klinice.

Zawsze cieszył się opinią „żywego męczennika”, a o tym, że był „wzorem świętości” mówiono już podczas Mszy św. żałobnej. Starania o podjęcie procesu beatyfikacyjnego rozpoczęto dokładnie w piątą rocznicę jego śmierci – 16 września 2007 r., a postulatorką jego sprawy została Silvia Monica Correale. Wcześniej kard. Joseph Ratzinger, ówczesny prefekt Kongregacji Nauki Wiary na spotkaniu ze swymi pracownikami określił zmarłego kardynała jako „wyjątkowego proroka nadziei chrześcijańskiej”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.