Drukuj Powrót do artykułu

„Wylęgarnia” pedofili w australijskim seminarium?

21 września 2019 | 09:00 | kg (KAI/Religión Digital) | Melbourne Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Seminarium duchowne Corpus Christi (Bożego Ciała) w Werribee k. Melbourne było w drugiej połowie ubiegłego wieku „wylęgarnią” kleryków i księży o skłonnościach pedofilskich. Śledztwo przeprowadzone przez australijskie pismo „The Age”, ujawniło, że spośród ponad tysiąca absolwentów tej placówki w ciągu stu lat jej istnienia co najmniej 75 okazało się „przekonanymi pedofilami”. Zaliczony do tego grona został również kard. George Pell, skazany niedawno za tego rodzaju czyny na 6 lat więzienia, oraz największy, zdaniem pisma, pedofil w dziejach Kościoła australijskiego, ks. Gerald Ridsdale.

Z danych śledztwa wynika, że w latach 60-80 ubiegłego stulecia seminarium było ośrodkiem siatki duchownych, molestujących dzieci, zwłaszcza chłopców, którzy wymieniali między sobą wiadomości o nastolatkach, a następnie zwabiali ich do siebie, wykorzystywali seksualnie a nierzadko też gwałcili. Potem równie solidarnie usiłowali zatrzeć wszelkie ślady swych przestępstw. Według „The Age” seminarzyści i księża działali na rozległym obszarze południowo-wschodniego stanu Victoria – od wiejskiego regionu Gippsland po dzielnice stolicy stanu, Melbourne.

„Pamiętam, jak klerycy byli w salonie [seminarium] i wybierali chłopców, aby ci poszli później z nimi. Jeden z nich wybrał mnie, wskazując na mnie i prosząc, abym poszedł za nim” – powiedział gazecie jeden z wykorzystywanych wówczas chłopców.

Inny nastolatek wspomniał, że w 1972 przyszedł do seminarium do księdza, który miał mu opowiedzieć, „jak zostaje się kapłanem”. Tymczasem duchowny ów wziął go do sypialni seminaryjnej, w której leżało trzech alumnów w samych tylko slipkach, i powiedział im: „Popatrzcie, chłopcy, to jest ten chłopczyk, o którym wam mówiłem. Czyż nie jest piękny?”. Tamtej nocy kapłan zgwałcił swą ofiarę, o czym ona sama zeznała pod przysięgą w 2007 roku.

Kryminolog Michael Salter powiedział pismu, że świadectwa ofiar często ujawniają „szczegółowe i wiarygodne oskarżenia księży katolickich, którzy znali się nawzajem i byli w najwyższym stopniu współwinni przerzucania dzieci między sobą”. Ofiary „próbują opisać mniejsze i lokalne grupki księży, którzy sami przyznają, że w seminarium wykorzystywali seksualnie małoletnich” – zauważył Salter. Dodał, że to, co działo się w „Corpus Christi” było punktem wyjścia do dalszych tego rodzaju przestępstw w innych miejscach, szczególnie wobec starszej młodzieży.

Przedstawiciele archidiecezji Melbourne nie chcieli wypowiadać się na temat sieci pedofilskich, opisanych przez „The Age”. Jej rzecznik ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że wobec wszystkich księży, o których wspomniało pismo, „zapadły stosowne wyroki, wydane przez sądy lub przez Odpowiedź z Melbourne [jest to wewnętrzny protokół diecezjalny przeciw przestępstwom na tle seksualnym – KAI]”. Wszyscy ci duchowni albo zmarli, albo odbywają kary więzienia, zostali przeniesieni do stanu świeckiego lub odsunięci od publicznego pełnienia posługi – oświadczył rzecznik. Zapewnił, że archidiecezja „zaprasza każdą osobę mającą informację na ten temat do przekazania jej odpowiednim władzom”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.