Wyzwania duszpasterskie po tegorocznej kolędzie w diecezji radomskiej
29 stycznia 2015 | 15:41 | rm Ⓒ Ⓟ
Pary żyjące bez ślubu, czy emigracja zarobkowa jednego z członków rodziny z powodu bezrobocia – to główne problemy, z jakimi spotykali się duszpasterze w czasie tegorocznej kolędy w diecezji radomskiej. Radom i powiaty z regionu mają najwyższe wskaźniki bezrobocia w Polsce.
Ks. Krzysztof Ćwiek jest proboszczem parafii katedralnej w Radomiu, największej w diecezji radomskiej, liczącej prawie 17 tys. wiernych. Połowa z nich to osoby starsze powyżej 60. i 70. roku życia. – Z naszej obserwacji wynika, że trzeba zatroszczyć się o tych ludzi. Działania duszpasterskie należy skierować właśnie do tej grupy wiekowej – mówi ks. Ćwiek. Drugim spostrzeżeniem są puste mieszkania. – Młode małżeństwa pracują poza granicami kraju. Dlatego przychodzili ich rodzice prosząc, by poświęcić lokale – dodał proboszcz katedralnej parafii.
Podobne spostrzeżenia ma ks. Marek Adamczyk, proboszcz parafii św. Królowej Jadwigi w Radomiu. – Dzieci, które zostały w Polsce tęsknią za rodzicami, którzy pracują w innych krajach. Wielkim problemem jest też samotność wielu osób. Takim negatywnym zjawiskiem tegorocznej kolędy były związki nieformalne, a z drugiej strony trwałe małżeństwa ze stażem 40-, czy 50-letnim. Dlatego jako duszpasterze musimy podjąć działania, by pokazać piękno sakramentalnego związku – powiedział ks. Adamczyk.
Z kolei ks. Andrzej Szewczyk, kustosz sanktuarium Matki Bożej Staroskrzyńskiej w Skrzyńsku zauważył, że ludzie są coraz bardziej świadomi tzw. nagonki medialnej na Kościół. – Sami poruszali te tematy, solidaryzując się z nami. To budująca postawa – powiedział ks. Szewczyk. Dodaje, że w tym roku była większa gościnność wiernych. – Cenią dłuższe rozmowy, podczas których wychodzą różne problemy dnia codziennego – mówi kustosz. Niepokojące są dane dotyczące malejącej liczby osób w parafii. – Młodzi ludzie emigrują za chlebem, często do innych krajów – poinformował ks. Szewczyk.
Z kolei ks. Marcin Andrzejewski, proboszcz radomskiej parafii Chrystusa Króla mówi, że wspólnota powiększa się. – Co roku do naszej parafii sprowadza się kilkadziesiąt rodzin z powodu budowanych bloków mieszkalnych w pobliżu kościoła – mówi ks. Andrzejewski. Z drugiej strony duszpasterze obserwują rosnącą liczbę małżeństw bez ślubu. Nasze rodziny dotyka także bezrobocie i emigracja. Dlatego w każdą trzecią niedzielę miesiąca są Msze święte za emigrantów. Taka była potrzeba, która wyszła od osób, których bliscy wyjechali z Polski – powiedział ks. Marcin Andrzejewski.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.