Wzywał do wyzbycia się lęku
01 maja 2011 | 21:18 | pc ofm (KAI) / sz Ⓒ Ⓟ
Jan Paweł II przejdzie do historii Europy Środkowo-Wschodniej i chrześcijaństwa jako papież zawołania: „Nie bójcie się!” – uważa premier Węgier, Viktor Orbán.
Zdaniem Orbana, który sam jest ewangelikiem reformowanym, na świecie nie dziś przewodnika i przywódcy takiego formatu.
Na pytanie, dlaczego uznał za ważny osobisty udział w uroczystościach beatyfikacyjnych Jana Pawła II, odpowiedział: „Ufam, że wrócę jako człowiek trochę lepszy, niż przed wyjazdem do Rzymu”.
Premierowi towarzyszy jego małżonka. Razem brali też udział w pogrzebie Papieża w 2005 roku, ale jako zwykli pielgrzymi. Oboje często wspominają swoje i całej rodziny spotkania z Janem Pawłem II, począwszy od Mszy św. na Zaspie w Gdańsku w czerwcu 1987 roku, gdzie żona obecnego premiera przemycała transparent „Solidarności”.
W kwietniu 2005 Orbán powiedział o odejściu Jana Pawła: „Wypełnił swoją misję, jest to spełnione życie. Pogrzeb był żałobą, ale i jakimś wywyższeniem – jakby ceremonią jego beatyfikacji”.
Obecny premier wielokrotnie wypowiadał się o papieżu-Polaku, kilkakrotnie też spotykał się z nim jako polityk. Wspominał o tym nieraz w różnych wywiadach. Zawsze zwracał uwagę nie tylko na wkład, jaki Jan Paweł II wniósł do pokojowych przemian w Europie Środkowo-Wschodniej i w wielu innych częściach świata, ale także na jego umiejętność i zdolność wsłuchiwania się w to, co ma mu do powiedzenia jego rozmówca.
W wypowiedzi dla polskiego pisma „Fronda” z maja 2009 zaznaczył m.in., że o ile Polacy nazywają swego rodaka „polskim Papieżem”, to Węgrzy – papieżem środkowoeuropejskim, gdyż też chcą mieć „jakiś swój udział w tym dobru, którym świecił on w naszych środkowoeuropejskich ciemnościach”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.