Drukuj Powrót do artykułu

XII Zjazd Gnieźnieński: Ukrainka i Palestyńczyk – świadkowie wojny z nadzieją na pokój

11 września 2025 | 16:38 | lk, rl | Gniezno Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. J. Andrzejewski

Świadectwami życia w warunkach wojny, ale i nadzieją na przyszłość pełną pokoju podzielili się z uczestnikami XII Zjazdu Gnieźnieńskiego Ukrainka Julia Lysa i Palestyńczyk Sami Awad. Ich głos zabrzmiał podczas inauguracji wydarzenia, które przez cztery dni potrwa w Gnieźnie pod hasłem „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”.

W trakcie inauguracji Zjazdu Gnieźnieńskiego przypomniano o wczorajszym wtargnięciu w polską przestrzeń powietrzną rosyjskich dronów, co o wiele bardziej niż do tej pory skłoniło Polaków do uświadomienia sobie skali i tragicznych konsekwencji rosyjskiej agresji, z jaką od ponad trzech lat zmaga się nasz wschodni sąsiad – Ukraina.

W tym kontekście świadectwem codziennego życia podczas wojny podzieliła się z uczestnikami Zjazdu Julia Lysa z Iwano-Frankiwska, obecnie mieszkająca w Łodzi.

Jak stwierdziła, czuje się szczęśliwa, mogąc mieszkać w Polsce i tu widzi przyszłość swoją i swojej rodziny. Angażuje się w społeczeństwo, które stało się jej bliskie poprzez wolontariat i tworzenie projektów integracyjnych i kulturalnych.

– Dziś większość ludzi wokół nas marzy o pokoju, a każdy wkłada w to słowo swoje własne znaczenie. Pokój dla mnie to nie tylko brak wojny. To coś bardzo bliskiego i codziennego. To przede wszystkim wewnętrzny spokój i równowaga w sobie. Tutaj w sercu szczerze do tego dążymy. Pokój, kiedy dzieci mogą bezpiecznie bawić się z przyjaciółmi na ulicy. To możliwość mówienia z akcentem w codziennym życiu i bycia przyjętym bez oceny i krytyki – wyjaśniła Julia Lysa.

Mieszkając w Łodzi – powiedziała – zobaczyła, że pokój może się pojawiać w otwartości na różnorodność i wielokulturowość, w przyjaźni i współpracy między Polakami a ludźmi z różnych krajów.

„To doświadczenie daje mi nadzieję, że nawet w trudnych czasach możemy połączyć siły i budować przestrzeń zaufania i szacunku. Pokój zaczyna się od nas” – wyznała Julia Lysa.

Po niej głos zabrał Sami Awad z Palestyny, który opowiedział o dramacie Strefy Gazy. Zginęło tam już na skutek działań wojsk izraelskich, od początku wojny rozpoczętej przez Izrael po krwawym ataku Hamasu 7 października 2023 r. – prawie 65 tys. osób. Kilkuset chrześcijan od początku wojny chroni się w parafii Świętej Rodziny w Gazie.

Palestyńczyk podkreślił, że jest dla niego zaszczytem być w Gnieźnie podczas tego bardzo ważnego zgromadzenia. – Przyjąłem zaproszenie na nie z poczuciem uświęconego obowiązku przyniesienia do was głosu mojego palestyńskiego narodu na to zgromadzenie wiary, dialogu i nadziei. Aby dołączyć do was i wspólnie zastanowić się nad tym, jak radzić sobie z sytuacją wojny w naszych regionach i na całym świecie – powiedział.

Jak stwierdził, Zjazd Gnieźnieński jest dla niego inspiracją, a nie tylko konferencją, jest początkiem ruchu wzywającego wszystkich ludzi wiary z całej Europy do odwagi, do wyjścia poza bierną wiarę i przełożenie wizji na działanie. – Pokój to nie tylko brak wojny, to przywrócenie zerwanych więzi, od tych rodzinnych po więzi między narodami – tak, aby przemoc nie miała już miejsca.

Choć – jak podkreślił – żyje pod brutalną wojskową okupacją ze strony Izraela, pierwszy raz do Polski przyjechał 2007 r., aby odwiedzić do były niemiecki nazistowski obóz zagłady Auschwitz – aby dać świadectwo niewymownej tragedii Holokaustu, uczcić jej ofiary i oddać szacunek cierpieniom, które nigdy więcej nie powinny być nałożone na żaden naród.

„A gdy widzę Gazę dzisiaj, odciętą od świata, głodzoną i bombardowaną, to przypominam sobie, że Europa już takie widoki widziała. Getto warszawskie pojawia się w naszej pamięci, a jego odbiciem w dzisiejszych czasach jest Gaza. Jesteśmy tutaj, bo wierzymy w pokój; pokój budowany na działaniu bez przemocy, na sprawiedliwości, godności i równych prawach dla wszystkich” – podkreślił Sami Awad.

Podziękował przy tym „bardzo narodowi polskiemu i ludziom na całym świecie, którzy solidaryzują się z narodem palestyńskim i działają na rzecz sprawiedliwego i kompleksowego pokoju między Palestyńczykami a Izraelczykami”.

Jak zaznaczył, jest dziś w Gnieźnie, bo wierzy, że „jesteśmy wezwani nie do strachu przed imperium, a do obrony pokoju i sprawiedliwości”. – Nie do bycia więźniem, nie poczucia winy i wstydu, a do głoszenia prawdy wobec władzy. Nie do rozpaczy, a do odwagi, jaką jest nadzieja. Nie do milczenia, a do głoszenia proroctwa. Nie do obojętności, a do współczucia. Nie do podziałów, a do życia jako jedna ludzka rodzina w godności i miłości – powiedział Palestyńczyk.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.