Drukuj Powrót do artykułu

Z wołaniem o pokój, za przykładem abp. Bilczewskiego

12 sierpnia 2022 | 08:40 | Biuro Prasowe @JasnaGóraNews/mir | Częstochowa Ⓒ Ⓟ

Ponad 1,5 pątników dotarło w Pieszej Pielgrzymce Diecezji Bielsko-Żywieckiej. Przyszli górale w regionalnych strojach, młodzież, rodziny też te wielodzietne, a także m.in. Węgrzy. Za swoim rodakiem św. abp Józefem Bilczewskim przypominali o mocy Eucharystii, roli Maryi w życiu osobistym i Ojczyzny. Towarzyszyło im hasło: „Posłani w pokoju Chrystusa”.

Niezwykle wymowne było tegoroczne wołanie o pokój idących przez ziemię oświęcimską, którzy jak zwykle mijając Były Niemiecki Nazistowski Obóz Koncentracyjny i Zagłady Auschwitz-Birkenau tradycyjnie odprawili drogę krzyżową. Wspominano św. Edytę Stein w 80. rocznicę jej męczeńskiej śmierci w Auschwitz.

Pielgrzymka wpisała się w diecezjalne obchody roku jubileuszowego z racji setnej rocznicy śmierci abp. Józefa Bilczewskiego. Ten święty urodził się w Wilamowicach koło Bielska-Białej i wyjątkowo stamtąd wyruszyła tegoroczna kompania, by w drodze przykład jego wielkiej czci do Pani Jasnogórskiej także i ich umacniał. Były specjalne konferencje, przywoływano jego nauczanie.

Ordynariusz bp Roman Pindel, który przewodniczył pielgrzymkowej Mszy św. na jasnogórskim Szczycie przypomniał w homilii tego wielkiego Polaka i człowieka Kościoła. Przywołał moment, kiedy abp Bilczewski przybył na Janą Górę u schyłku I wojny światowej, był pielgrzymem, który „pragnął słuchać”. Wtedy to zostawił też paulinom przesłanie, by „słuchali codziennie Maryi, która mówi, by kochali Boga bardziej niż inni, a wszystko w tym celu, aby kolejne pokolenia narodu nabierały życia przy sercu Królowej Polski”.

– My też przybywamy tu w naszym pokoleniu, aby zgodnie z życzeniem Arcybiskupa nabierać życia przy sercu Królowej Polski. Przybywamy dziś i zamierzamy wciąż przybywać – powiedział bp Pindel.

Urodzony na ziemi bielsko-żywieckiej, późniejszy arcybiskup Lwowa, to człowiek, który kochał Eucharystię i Matkę Bożą, zwłaszcza w Jej jasnogórskim Wizerunku. Był konfratrem Zakonu Paulinów, czyli należał do nieformalnego stowarzyszenie dobrodziejów i przyjaciół zakonu. Dzięki jego zabiegom papież Pius X wydał dekret wprowadzający do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Polski, módl się za nami”. Ponadto uprosił u papieża, by było obchodzone święto 3 maja, czyli Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. A gdy na Jasnej Górze 1909 r. skradziono korony z Obrazu, abp Bilczewski wystarał się u Piusa X o nowe korony dla Matki Bożej.

O pielgrzymce bielsko-żywieckiej jej główny przewodnik ks. Damian Koryciński mówi, że to „jedność w różnorodności”, bo każdy 5 pięciu głównych członów wychodzi z innej miejscowości, ma swoją specyfikę i tradycję. Różnorodność przejawia się m.in. w zespołach muzycznych czy strojach regionalnych. – Jesteśmy góralami żywieckimi i ważne dla nas jest kultywowanie tradycji. Nie wszyscy chodzą w kolorowych strojach, bo trzeba mieć go jako dodatkowy, schowany gdzieś w bagażu, specjalnie na ostatni dzień, na wejście na Jasną Górę – wyjaśniła Małgorzata z Milówki.

Na szlak pielgrzymki bielsko-żywieckiej powrócili Węgrzy. W tym roku było to 25 osób. Przyjechali z dwiema siostrami Franciszkankami Misjonarkami Maryi posługującymi w Budapeszcie. – Węgrzy są bardzo wdzięczni za gościnność, za wszelkie dobro, którego tu doświadczają. Język przestaje być problemem. Są zachwyceni wielkim entuzjazmem, dużą liczbą młodzieży, bo na Węgrzech tego się nie spotyka. Jest niezwykłą rzeczą dla nich, widzieć takie tłumy modlące się razem – przyznała s. Małgorzata. Grupa węgierska nie miała osobnej organizacji, uczestniczyła w liturgii, modlitwach w języku polskim, które były w większości tłumaczone.

Główny pilot członu bielskiego, Grzegorz Stefko zwrócił uwagę na liczny udział młodzieży w tegorocznej pielgrzymce. Wiele osób szło po raz pierwszy. Widać było też młode rodziny, także rodziny wielodzietne, nawet z siedmiorgiem czy dziewięciorgiem dzieci.
Do pielgrzymów pieszych dziś na Jasnej Górze dołączyła także andrychowska grupa rowerowa, a w niej ponad 70 cyklistów.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.