Drukuj Powrót do artykułu

Za misjonarzy modliło się ponad 12 tys. osób

13 kwietnia 2017 | 14:35 | Warszawa / Misyjne Drogi / wer Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. ©Mazur / episkopat.pl

W czwartej edycji akcji „Misjonarz na Post” wzięło udział ponad 12, 300 osób. To ponad dwa razy więcej niż w ubiegłym roku.

Tegoroczną edycję zainaugurował w Warszawie podczas konferencji prasowej abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. Metropolita poznański osobiście wylosował misjonarza z Argentyny, brata Jerzego Łakomiaka. Inicjatywa już od początku cieszyła się dużym zainteresowaniem. W samą Środę Popielcową do akcji dołączyło prawie tysiąc osób. Z każdym kolejnym dniem, chętnych do modlitwy przybywało.

– Już po raz drugi w naszej szkole podjęliśmy akcję „Misjonarz na Wielki Post”. W tym modlitwą zostało objętych 180 misjonarzy i misjonarek pracujących w Brazylii. Modlimy się za nich podczas katechezy, ale także w domu, sami i z rodzicami. Ufamy, że nasza wytrwałość w modlitwie uprosi im moc Bożego błogosławieństwa – mówi siostra Gabriela Chodzińska, pedagog w szkole podstawowej nr 3 w Zielonce Bankowej.

Wszyscy misjonarze są wdzięczni za wsparcie, jakie umożliwiła im ta akcja. Dzięki modlitwie mogli lepiej sprawować swoją posługę – wiedzieli, że jest jeszcze ktoś, kto w swojej modlitwie ich wspiera. Wielokrotnie podkreślała to m.in. siostra Tadeusza, misjonarka z Kamerunu, ks. Andrzej Borowiec, misjonarz z Boliwii czy Magda Plekan, świecka misjonarka pracująca w Etiopii.

„Modlitwa była dla mnie dobrym wyzwaniem. Było to doświadczenie, które pozwoliło stworzyć pewną więź – mogłam dać misjonarzom coś również od siebie. Zawsze modliłam się za bliskich, teraz była to nieznana mi osoba. Nauczyłam się trochę zaufania do Pana Boga, powierzenia mu tego wszystkiego” – komentuje Kasia, studentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Inicjatywa obecna była w również w mediach społecznościowych. Na Facebooku i Twitterze codziennie udostępniane były grafiki i zdjęcia prosto z misji. Dzięki temu uczestnicy mogli bliżej poznać codzienną pracę polskich misjonarzy na różnych krańcach świata.

„Zachęcamy do tego, by kontynuować swoją modlitwę. Wielki Post mógł być dla wielu z nas dobrym startem do tego, by za misje modlić się regularnie” – komentuje Zofia Kędziora, koordynatorka akcji.

Projekt „Misjonarz na Post” to wspólna inicjatywa redakcji „Misyjnych Dróg” i portalu misyjne.pl oraz najważniejszych polskich czasopism misyjnych: „Misjonarza” (werbiści), „Misjonarzy Kombonianów” (kombonianie), „Misji Salezjańskich” (salezjanie), „Echa z Afryki i innych kontynentów” (klawerianki), „Posyłam Was” (Pallotyński Sekretariat Misyjny), Pallotyńska Fundacja Misyjna Salvatti.pl, „Misji Dzisiaj” i „Świata Misyjnego” (Papieskie Dzieła Misyjne) oraz „Misyjnych Dróg” (oblaci). Projekt wsparła Komisja Episkopatu Polski ds. Misji oraz m.in. pium.pl, wiara.pl, opoka.news i Radio Maryja.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

12 kwietnia 2017 10:36

Polacy coraz rzadziej zastanawiają się nad sensem życia

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.