Zachowajmy ostrożność

Przed działaniami grup wyznaniowych, nie będących w jedności z Kościołem katolickim, a bezprawnie używających właściwego jemu słownictwa przestrzega kierownictwo episkopatu Brazylii.

W kraju tym wyjątkowo łatwo można zarejestrować swój własny Kościół, o czym może świadczyć fakt, że w samym tylko Săo Paulo istnieje obecnie 180 tego rodzaju małych wspólnot, na ogół pochodzenia zielonoświątkowego.

W opublikowanej wczoraj „Nocie duszpasterskiej” kierownictwo episkopatu Brazylii zauważa, że bezprawne używanie słownictwa właściwego Kościołowi katolickiemu przez inne związki wyznaniowe może prowadzić do pomyłek czy błędów. Dlatego ma on obowiązek wyjaśniania i alarmowania Ludu Bożego, aby uniknąć prawdopodobnych szkód natury duchowej i duszpasterskiej.

Wskazuje na działania takich ugrupowań jak samozwańczy „Katolicki charyzmatyczny Kościół z Belém” oraz inne podobne wyznania, które pomimo, że określają się jako „katolickie” nie są w jedności z Ojcem Świętym ani też nie stanowią części Kościoła katolickiego. „Z tego względu wszelkie sprawowane przez nie obrzędy religijne i celebracje są dla katolików pozbawione podstaw prawnych. Dlatego gorąco zalecamy wiernym, aby nie chodzili do budynków, w których zbierają się takie grupy, ani też nie współpracowali czy też nie uczestniczyli w żadnej promowanej przez nie uroczystości” – napisało kierownictwo episkopatu brazylijskiego. Notę duszpasterską podpisali – przewodniczący CNBB, kard. Raymundo Damasceno de Assis, wiceprzewodniczący, abp José Belisário da Silva oraz sekretarz generalny, bp Leonardo Ulrich Steiner.