Drukuj Powrót do artykułu

Zainaugurowano nowy rok akademicki na UKSW

07 października 2022 | 19:07 | maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. UKSW_Warszawa / Twitter

O nowości nauczania Soboru Watykańskiego II ale również o tym, że obecna sytuacja wiary i Kościoła może nas skłaniać do stawiania trudnych pytań o to, co poszło nie tak mówił o. prof. Zdzisław Kijas w wykładzie inauguracyjnym na rozpoczęcie nowego roku akademickiego na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Uroczysta sesja z udziałem społeczności akademickiej odbyła się dziś na UKSW w Warszawie.

Inauguracja roku w auli im. Roberta Schumana, Auditorium Maximum UKSW rozpoczęła się odśpiewaniem hymnu państwowego. Zebranych, w tym m.in. kard. Kazimierz Nycza, metropolitę warszawskiego i abp. Salvatore Pennacchio, nuncjusza apostolskiego w Polsce, powitał rektor UKSW ks. prof. dr hab. Ryszard Czekalski. Poinformował o bardzo dobrych ocenach, jakie UKSW otrzymał w związku z zakończeniem ewaluacji jego naukowej działalności. Zaznaczył, że uniwersytet nie utracił żadnych uprawnień nadawania stopnia doktora oraz doktora habilitowanego, przeciwnie, zyskał je w 4 nowych dyscyplinach.

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek podczas swojego wystąpienia poinformował, że na potrzeby UKSW przeznaczone zostaje ponad 8 mln. zł.

Po uroczystej immatrykulacji nowych studentów i doktorantów odśpiewano Gaude Mater.

Wykład inauguracyjny „Vaticanum II (1962-2022). Radość i nadzieja, smutek i lęk” wygłosił o. prof. dr hab. Zdzisław Kijas OFMConv. Przedstawił w nim szczegółowo historię Soboru oraz ważne wątki jego nauczania. Jak podkreślił, znakiem nowej mentalności Kościoła po Vaticanum II był sam tytuł jednego z najważniejszych jego dokumentów czyli Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes”. Głosiła ona, że Kościół nie odrzuca świata lecz w niego wchodzi, kroczy razem z całą ludzkością, tak, że radości, nadzieje, smutki i lęki wszystkich są również udziałem uczniów Chrystusa.

O. prof. Kijas zwrócił też uwagę na szereg negatywnych zjawisk po Soborze, o których mówił już papież Paweł VI i które, jak się wydaje – są wciąż aktualne. Wspomniał o pojawiających się pytaniach o to, czy nie otwarto Kościoła za mocno i czy przez to otwarcie nie tyle Kościół wszedł do świata, co świat do Kościoła.

– Wielu stawia pytanie, co poszło nie tak, że zamiast wiosny i rozkwitu jest to co widzimy. Jeśli Sobór był nowym wylaniem Ducha Świętego, to czy obecna sytuacja wiary Kościoła jest owym znakiem czasu to potwierdzającym? Innymi słowy czy mamy tylko podziwiać pomnik Vaticanum II i pomijać te pytania? – zastanawiał się franciszkanin.

Przypomniał też wypowiedzi papieża Benedykta XVI, który już po ogłoszeniu abdykacji mówił o Soborze Watykańskim II w kontekście „soboru Ojców” i „soboru mediów”. Przytoczył też jego odpowiedź na pytanie o to czy nie czuje się odpowiedzialny za niektóre wydarzenia i procesy posoborowe. „To, co faktycznie powiedzieliśmy i przeprowadziliśmy było właściwe i musiało się stać, ale zabrakło właściwej oceny reperkusji politycznych i faktycznych następstw. Za daleko poszliśmy w teologię i nie zastanawialiśmy się nad tym, jakie implikacje pociągną te sprawy za sobą na forum zewnętrznym” – cytował. – To „za daleko poszliśmy w teologię” w ustach takiego teologa-papieża brzmi nadzwyczaj mocno – powiedział o. Kijas.

Jak zaznaczył, wydaje się, że Kościół przechodzi wciąż różne kryzysy związane z reformami, które postulował Sobór. Kryzysy te jednak miałyby miejsce również, gdyby Sobór się nie odbył, być może nawet miałyby ostrzejszy przebieg.
– Oczekiwania po Soborze były bardzo optymistyczne, natomiast rzeczywistość okazała się trudniejsza niż przypuszczano – stwierdził duchowny.

O. Kijas podkreślił, z dzisiejszej perspektywy trzeba ostrożnie mówić o jakiejś szczególnej wyjątkowości soboru Watykańskiego II. Należałoby raczej patrzeć na niego podobnie, jak na inne sobory, niewolne od uwarunkowań historycznych, wpływu filozofii czy kultury. – Jest to rzeczywistość, która nadal stoi przed nami otwarta i wzywa nas do jej pogłębiania i właściwego odczytywania – stwierdził franciszkanin.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.