Zakończyły się rekolekcje dla maturzystów archidiecezji przemyskiej

W Ośrodku KSM „Nadzieja” w Wybrzeżu koło Dubiecka zakończyły się w niedzielę trzydniowe rekolekcje dla maturzystów. Prowadził je asystent KSM Archidiecezji Przemyskiej ks. Lesław Pelc. Wzięło w nich udział 27 uczniów klas maturalnych. – Nie samą nauką człowiek żyje, potrzebujemy takiego wyciszenia i umocnienia w Panu – mówią uczestnicy rekolekcji.

Ks. Konrad Dyrda z Kurii Metropolitalnej w Przemyślu, jeden z organizatorów spotkania wyjaśnia, że rekolekcje są czasem potrzebnym dla maturzystów, bo zabiegania im nie brakuje. – Jako organizatorzy chcemy stworzyć maturzystom optymalne warunki, aby doznali pokoju serca i łaski Bożej. Wchodzimy właśnie w Adwent jest to czas przygotowania, a maturzyści również przygotowują się do przyszłego życia. Mam nadzieję, że zakończą się one dla każdego spotkaniem Chrystusa – mówi.

Na potrzebę przygotowania duchowego i czasu wewnętrznego skupienia zwracają również uwagę uczestnicy rekolekcji. – Podstawą przygotowania do matury jest nauka. Ale ważne jest też przygotowanie duchowe, skupienie się na Panu Bogu. Potrzebny jest też odpoczynek – mówi jedna z uczestniczek rekolekcji Klaudia.
– Postanowiłyśmy z koleżankami, że pojedziemy na takie rekolekcje, bo nie samą nauką człowiek żyje i są nam one potrzebne, potrzebujemy takiego wyciszenia i umocnienia w Panu – opowiada Małgorzata.

Ks. Lesław Pelc cytując Piotra Eremitę i Sokratesa, zauważył, że od wieków starsi narzekają na młodzież, a wypowiedzi dawnych filozofów odzwierciedlają dzisiejsze opinie o młodych. Stwierdził, że czas młodości zawsze jest czasem buntu i sprzeciwu. – Ja ten bunt jak najbardziej wspieram i popieram, ale on musi być wymierzony w to, co złe, niesprawiedliwe i nieuczciwe. Tu nie chodzi o gniew, ani spór, ale bunt przeciwko temu, co krzywdzi i rani – mówił rekolekcjonista.

Asystent przemyskiego KSM podkreślił, że na młodych czeka wiele różnych propozycji a sztuką jest wybrać te właściwe i nie ulegać szatańskim podszeptom.