Zakopane – górale przeszli przez Krupówki w Męskim Różańcu
07 października 2023 | 18:58 | jg | Zakopane Ⓒ Ⓟ
Około 100 górali, niektórzy z nich byli w strojach regionalnych, przeszło w sobotnie przedpołudnie 7 października w Męskim Różańcu. Do wspólnej modlitwy włączali się turyści.
Męski Różaniec poprzedziła Msza św. w sanktuarium Najświętszej Rodziny przy Krupówkach w Zakopanem, adoracja Najświętszego Sakramentu z medytacją. Modlitwie przewodniczyli dziekan zakopiański i proboszcz parafii ks. Bogusław Filipiak oraz ks. wikary Piotr Gębek. – Stajemy dzisiaj u boku wspaniałego mocnego filaru, którym jest Matka Boża. Nie mogliśmy lepiej wybrać. Jak zawsze zanosimy intencję za nas samych, nasze rodziny, tak potrzebny pokój na świecie – mówił ks. Bogusław Filipiak.
Górale odmawiali różaniec, idąc słynnym deptakiem – Krupówkami w centrum Zakopanego. Wielu przechodniów się zatrzymywało, robiło zdjęcia, niektórzy zaczynali modlitwę, inni dołączali do mężczyzn trzymających w ręku różańce. Powiewały też chorągwie z napisem Męski Różaniec w Zakopanem i z wizerunkami Maryi. Na czele, obok krzyża, szli młodzi górale z Bukowiny Tatrzańskiej. – Nie może nas tu zabraknąć, przyjeżdżamy razem z rodzicami. Cieszymy się z tej wspólnej modlitwy – mówili bracia Wojciech i Stanisław, którzy są w wieku szkoły podstawowej.
W Męskim Różańcu bierze też udział od trzech lat, odkąd rozpoczęła się wspólna modlitwa panów w stolicy polskich Tatr, Leszek Jankowski związany z NSZZ „Solidarność”. – Przed nami nie tylko wybory parlamentarne, ale także wybory do Komisji Krajowej „Solidarności”. Modlę się za wszystkich moich kolegów i koleżanki z „Solidarności”, za ich rodziny – podkreślał Leszek Jankowski.
Na Męski Różaniec w stroju regionalnym przybył Bolesław Klamerus. – Wychodzimy pokazać światu że mężczyźni chcą naprawiać siebie, swoje rodziny, chcą wynagradzać za grzechy każdego z nas. To jest właśnie wyraz miłości za drugiego człowieka – mówił Bolesław Klamerus. Cieszył się z obecności przedstawicieli górali ze Słowacji. Do Zakopanego przybyli też górale z innych miejscowości Podhala.
Dla wielu mężczyzn obecność na Męskim Różańcu stała się czymś normalnym. – Są obowiązki rodzinne, zawodowe, ale i ten duchowy najważniejszy. Żeby tu być, stanąć w prawdzie i ukorzyć się. Wziąć do ręki różaniec i zanieść modlitwy błagalne czy dziękczynne do Nieba – podkreślał Jacek z Zakopanego. Dodał, że w pierwszą sobotę października dziękował za życie swoich synów -3 i 5-latka. Krzysztof z Białego Dunajca zwykle na Męski Różaniec nie przychodzi w stroju regionalnym. W pierwszą sobotę października było inaczej. – Zaraz jadę na ślub swojej siostry. Modliłem się za nią, za jej przyszłego męża, ich rodzinę. Zawsze staram się tutaj być. Nasze życie trzeba komuś powierzyć, ja powierzam je Maryi – mówił Krzysztof.
Górale zgodnie podkreślają, że nie odczuwają żadnego wstydu z powodu publicznej modlitwy na Krupówkach. – Po Mszy św., przyjęciu komunii św., medytacji wychodzimy na Krupówki trzymając w rękach różaniec. Jesteśmy głowami rodzin, musimy dawać przykład. Osobiście mam nadzieję, że zasiejemy ziarenko do zatrzymania się na życiem, jakąś refleksją u osób które nas obserwują, patrzą na nas – podkreśla Maciej Ziemianin. – Każdy z nas ma swoją mamę tutaj na ziemi, ale wszyscy razem mamy jedną Matkę w Niebie. Wspólnie – podkreślam to słowo – zanosimy do niej modlitwę. Może to dziwni wygląda, bo o to górale – ludzie twardzi, silni zostawiają ciupagi, a biorą do rąk różaniec. I czynimy tak nie tylko od święta – zaznaczył z kolei Rafał Tokarczyk z parafii św. Marii Magdaleny w Poroninie.
Męski Różaniec zakończył się przy tak zwanym oczku wodnym na Krupówkach, skąd rozpościera się piękna panorama Tatr i Giewont. Mężczyzn pobłogosławił przed rozejściem się ks. dziekan Bogusław Filipiak.
Męski Różaniec zrodził się z inicjatywy ks. dra Krzysztofa Czapli SAC, dyrektora Sekretariatu Fatimskiego. W jego organizację zaangażował się m.in. Marcin Zubek, członek Związku Podhalan w Zakopanem.
– Jesteśmy mężczyznami, którzy pragną wypełnienia woli Maryi – naszej Matki i Królowej. Pragniemy czynić dokładnie to, o co nas wszystkich prosiła i nieustannie prosi. Jej wola jest wolą Jej Syna – Jezusa Chrystusa, który jest naszym Panem i bratem. Realizacja tych poleceń służy większej chwale Boga, by Jego dzieci były z Nim na wieczność. To znaczy my, nasze rodziny i wszyscy ludzie, którzy zechcą skorzystać z Jego łaski – wyjaśnia ks. Czapla. – Wierzymy, że naszą rolą, tj. rolą mężczyzn w Bożym zamyśle jest ochrona na życie wieczne wszystkich tych, których Bóg podarował nam tu na ziemi. Tak jak święty Józef był ziemskim opiekunem Świętej Rodziny, tak i my mamy zadanie bronić świętości naszych rodzin i bliskich. Chcemy czynić to razem, we wspólnocie mężczyzn. W tej jedności umacniamy naszą męską tożsamość i męskie cnoty – dodaje kapłan.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.