Zakopane: kard. Nycz wśród kibiców na Wielkiej Krokwi
22 stycznia 2017 | 19:20 | jg Ⓒ Ⓟ
Kamil Stoch w Pucharze Świata stanął na najwyższym miejscu na podium. Puchar wręczył mu prezydent RP Andrzej Duda. Zawody na Wielkiej Krokwi w Zakopanem w niedzielę 22 stycznia oglądał także metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.
Wiernymi kibicami skoków narciarskich w Zakopanem są również miejscowi duszpasterze. – Piękne narodowe święto, cieszymy się tutaj razem. Jak tylko mamy taką okazję, to zawsze jesteśmy na Pucharze Świata pod Wielką Krokwią – mówił ks. Bogusław Filipiak, dziekan zakopiański i proboszcz parafii przy Krupówkach.
Wiernym kibicem Pucharu Świata w Zakopanem jest i kard. Kazimierz Nycz, który zasiadł na trybunach vipowskich. Towarzyszył mu ks. Leszek Mirek, dyrektor zakopiańskiej „Księżówki”.
– Po prostu tutaj lata nasz mistrz świata – mówił z radością ks. Leszek. Podobne okrzyki wznosili prowadzący doping pod Wielką Krokwią. W tym roku mija 15 lat od oprawy dopingowej w Zakopanem w czasie Pucharu Świata.
Z szalikiem w barwach narodowych przyszedł kibicować jeszcze ks. Marian Mucha, kustosz sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. – Dostajemy specjalne zaproszenie, trudno, aby z nich nie skorzystać. Wsparcie duchowe dla zawodników też potrzebne – mówił z radością ks. Marian Mucha.
Wśród kibiców byli nawet parafianie z Zaolzia. – Nie mogło nas tu zabraknąć. Puchar Świata w Zakopanem jest na stałe wpisany w kalendarz duszpasterski – mówił z radością jeden z duszpasterzy.
Przed zawodami na Wielkiej Krokwi prezydent RP Andrzej Duda wziął udział w trzeciej edycji 12H Slalom Maraton. Zawody rozpoczęła prezentacja wszystkich zawodników, wspólne zdjęcie oraz błogosławieństwo, którego udzielił proboszcz parafii św. Krzyża w Zakopanem ks. Mariusz Dziuba. Trasę jako pierwszy przejechał prezydent Andrzej Duda. Wśród zawodników był także ks. Dziuba.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.