Drukuj Powrót do artykułu

Zamachowiec Ali Agca będzie w Izniku podczas papieskiej wizyty

28 listopada 2025 | 13:24 | tom | Stambuł Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Twitter

Dzień przed wizytą papieża Leona XIV w Izniku w Turcji pojawił się tam były niedoszły zabójca Jana Pawła II, Mehmet Ali Agca. „Chcę powitać papieża w Turcji i liczę na rozmowę z nim”, powiedział Agca tureckiej agencji prasowej DHA w czwartek po wizycie w historycznej Hagia Sophia w starożytnej Nicei, historycznej budowli, która obecnie jest meczetem.

13 maja 1981 roku Agca oddał kilka strzałów do papieża Jana Pawła II na Placu św. Piotra, raniąc go ciężko. Papież przeżył i później wybaczył zamachowcowi. Agca spędził 19 lat w więzieniu we Włoszech; następnie został ekstradowany do Turcji, gdzie odbywał karę za zabójstwo tureckiego dziennikarza. Został zwolniony z więzienia w 2010 roku.

Motywy zamachu na Jana Pawła II  nigdy nie zostały wyjaśnione. Istnieją trzy tezy na temat mocodawców zamachu. Według pierwszej pochodzili oni z krajów bloku wschodniego, gdzie w papieżu Polaku widziano zagrożenie dla ideologii komunistycznej. Inna wersja wskazuje na działania fundamentalistów islamskich, podczas gdy trzecia, która pojawiła się wkrótce po zamachu, utrzymywała, jakoby w sprawę uwikłane były zachodnie służby tajne, w tym amerykańska CIA.

W wywiadzie dla DHA Agca broni papieża Leona XIV przed teoriami spiskowymi krążącymi wśród tureckich nacjonalistów, którzy głoszą, że “Watykan planuje odbić Niceę”. „To głupie i ignoranckie teorie spiskowe” – powiedział 67-latek. „Papież przyjeżdża tylko po to, by dać świadectwo swojej wiary. Turcja musi dążyć do sojuszu z Watykanem” – radził Agca.

Licząc na osobiste spotkanie

Już na kilka dni poprzedzających wizytę papieża w Izniku turecka policja sprawdza tożsamość wszystkich gości i przechodniów w mieście i na drogach dojazdowych. Agca nie ujawnił w wywiadzie, czy jego obecność w Izniku odbywa się za wiedzą i zgodą władz. „Mam nadzieję, że będę mógł z nim porozmawiać przez kilka minut, czy to tutaj, w Izniku, czy w Stambule” – powiedział.

 

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.